Rosja grozi kontrsankcjami. Może znacjonalizować Zachodnie mienie
Rosja grzmi po wprowadzeniu radykalnych sankcji Zachodu. W odpowiedzi na doniesienia, że majątki oligarchów rosyjskich mogą zostać przejęte, Kreml zapowiada kontrsankcje wobec mienia obywateli USA czy Unii Europejskiej w Rosji. - Mamy bogate doświadczenie i mamy przepisy na taką okazję. Surowe przepisy. A najciekawsze rzeczy dopiero się zaczną - stwierdził Dmitrij Miedwiediew, zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.
Burmistrz Londynu Sadiq Khan przedłożył propozycję, aby skonfiskować majątki rosyjskich oligarchów w krajach takich jak Wielka Brytania. Również Francja bierze na cel luksusowe samochody i jachty.
Niezadowolenie Rosjan wzrasta. "Ta wojna jest nieczytelna, absolutnie niezrozumiała"
To wywołało oburzenie na Kremlu - donosi "Rzeczpospolita". Były prezydent i premier Rosji, a obecnie zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dimitrij Miedwiediew zapowiedział, że Federacja Rosyjska powinna odpowiedzieć "symetrycznie".
Co to oznacza? Jak wyjaśnia w poście w serwisie VK Miedwiediew, w ramach może odpowiedzi znacjonalizować mienie obywateli UE i USA oraz sojuszników.
- Nacjonalizując mienie cudzoziemców i firm zagranicznych w Rosji na podstawie prawa. A może nacjonalizacją mienia osób z nieprzyjaznych jurysdykcji, takich jak Unia Europejska, USA i wiele państw idących na pasku anglosaskiego świata – stwierdził Miedwiediew w poście w serwisie VK, cytowanym przez TASS.
Jak zaznaczył, Rosja ma środki, aby to zrobić. - Na szczęście mamy bogate doświadczenie i mamy przepisy na taką okazję. Surowe przepisy. A najciekawsze rzeczy dopiero się zaczną – stwierdził Miedwiediew, którego słowa przytacza "Rz".