Rosja uderza w gaz Ukrainy. Naftogaz zmuszony do importu
Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na infrastrukturę gazową Ukrainy. Prezes Naftogazu Serhij Korecki poinformował, że zniszczenia wymuszają zwiększenie importu gazu, a w obwodzie połtawskim wstrzymano wydobycie. - Każdy zaoszczędzony metr sześcienny ma dziś znaczenie – zaapelował.
Rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną znów uderzyły w sektor gazowy. Jak poinformował prezes państwowego koncernu Naftogaz Ukrainy Serhij Korecki, nocny ostrzał z 16 na 17 października doprowadził do poważnych zniszczeń w obwodzie połtawskim, gdzie wstrzymano prace na jednej z instalacji wydobywczych.
To już szósty zmasowany atak na obiekty gazowe tylko od początku października. Oczywiste jest, że rosyjscy terroryści na tym nie poprzestaną. Ma to bezpośredni wpływ na wolumen wydobycia własnego gazu, który jesteśmy zmuszeni uzupełniać importem – napisał Korecki w mediach społecznościowych.
Według informacji przekazanych przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w ostatnim ataku Rosja użyła ponad 300 dronów uderzeniowych i 37 rakiet, w tym pocisków balistycznych. Celem były obiekty infrastruktury energetycznej w kilku regionach kraju.
Holendrzy nie chcieli ich wpuścić na rynek. "Dziś są pod wrażeniem"
Trafienia w kilku obwodach jednocześnie
Korecki poinformował, że w wyniku uderzeń czterech pracowników Naftogazu zostało rannych. - Czterem naszym pracownikom udzielana jest obecnie pomoc. Odnotowano trafienia i zniszczenia w kilku obwodach jednocześnie. Praca szeregu kluczowych obiektów została wstrzymana. Nasi specjaliści natychmiast przystąpili do usuwania skutków ataku – przekazał.
Szef Naftogazu wezwał również obywateli do oszczędnego korzystania z gazu, podkreślając, że obecna sytuacja wymaga solidarności i odpowiedzialności. - Każdy zaoszczędzony metr sześcienny ma dziś znaczenie. Mamy siły, by poradzić sobie także z tym. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają – napisał Korecki.
Rosyjskie ataki na infrastrukturę gazową Ukrainy trwają nieprzerwanie od początku wojny, jednak w ostatnich tygodniach ich intensywność znacząco wzrosła. Tylko od 1 października potwierdzono sześć dużych zmasowanych uderzeń na obiekty wydobywcze, przesyłowe i magazynowe.
Zniszczenia w sektorze gazowym mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy. Naftogaz jest zmuszony do zwiększania importu surowca, mimo że w okresie letnim kraj zdołał odbudować część zapasów w magazynach. Według ekspertów uderzenia w infrastrukturę wydobywczą mają na celu nie tylko ograniczenie dostaw dla ludności, ale także destabilizację ukraińskiego systemu energetycznego przed sezonem zimowym.