Rosja uniknęła technicznego bankructwa? Twierdzi, że spłaciła ponad 100 mln dolarów odsetek
Rosja stoi na krawędzi technicznego bankructwa, ale na razie zrobiła krok w tył. Minister finansów Anton Siluanov poinformował o przelaniu 117 mln dolarów. Jeśli to się potwierdzi, Rosja odnotuje spłatę części aktualnych zobowiązań, ale z kolejnymi może być problem. Sankcje blokują dostęp do rezerw w zagranicznych walutach. Spłata odsetek w rublach będzie oznaczać złamanie umów.
Rosja poinformowała, że bieżące zobowiązania od euroobligacji zostały zapłacone odpowiedniemu bankowi. Chodzi o 117 mln dolarów z tytułu odsetek od dwóch obligacji dolarowych - informuje agencja Bloomberg.
Wcześniej spekulowano, że Rosja nie będzie w stanie zapłacić tej kwoty zgodnie z umową (w dolarach) i krajowi grozi techniczne bankructwo.
Ministerstwo Finansów Rosji zadeklarowało, że w późniejszym terminie poinformuje o tym, czy płatność została zaksięgowana przez Citibank w Londynie, agenta pośredniczącego w płatności euroobligacji Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sklepy wycofują rosyjskie produkty. "Oddolny odpowiednik sankcji"
Rosja ma duży problem
Do momentu oficjalnego potwierdzenia przelewu przez bank trzeba podchodzić do informacji przekazanej przez Rosję z pewnym dystansem. Nawet jeśli wszystko się zgadza, problem nie znika.
Minister finansów Anton Siluanow, który poinformował o dokonaniu płatności, wcześniej wielokrotnie ostrzegał, że bez dostępu do rezerw walutowych Rosja dokona płatności w rublach. A to byłoby złamaniem zasad.
Agencja Fitch Ratings podała we wtorek, że dokonanie płatności w jakiejkolwiek walucie innej niż dolar w okresie karencji będzie uznane za niewywiązanie się ze zobowiązań. S&P Global Ratings wydała podobne oświadczenie na początku tego miesiąca.
Rosja miała czas do końca dnia roboczego w środę, aby honorować kupony od tych dwóch obligacji. Gdyby tego nie zrobiła, byłby to pierwszy przypadek niewywiązania się z zobowiązań wobec zagranicznych wierzycieli od czasu, gdy bolszewicy anulowali długi cara w 1918 roku - wskazuje Bloomberg.
Wkrótce kolejny sprawdzian z wypłacalności
- To prawdopodobnie niejedyna emisja obligacji, w przypadku której może dojść do złamania umowy. Kolejne płatności przypadają na 31 marca (359 mln dolarów) oraz 4 kwietnia (2 mld dolarów) - wskazuje Jakub Rybacki, ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Eksperci PIE zauważają, że najważniejszą konsekwencją technicznego bankructwa Rosji byłaby całkowita utrata zaufania rynków finansowych, która prawdopodobnie wywołałaby kolejną falę odpływu kapitału z Rosji.
Można spodziewać się dalszego osłabienie rubla, wzrostu kosztów finansowania rosyjskich przedsiębiorstw, a to długofalowo przyczyni się do bankructw słabszych podmiotów i zwiększy ryzyko recesji gospodarczej.