Rosjanie niespodziewanie mierzą się z nowym kryzysem żywnościowym. Ziemniaki, podstawowy składnik rosyjskiej kuchni, stały się w tym roku najszybciej drożejącym warzywem. Jak podaje Wyborcza.biz, od początku roku do połowy maja ich ceny wzrosły aż o 160 proc., wyprzedzając wzrosty notowane w przypadku kapusty i buraków.
Sytuacja ta nie pozostaje bez wpływu na Białoruś. Podczas otwarcia międzynarodowego centrum wystawowego w Mińsku Aleksander Łukaszenka odniósł się do braku ziemniaków w białoruskich sklepach. Według relacji służb prasowych prezydenta, Łukaszenka wyjaśnił, że obywatele chcą płacić mało za żywność, podczas gdy rolnicy wolą sprzedawać swoje produkty jak najdrożej. Zwrócił uwagę, że ceny ziemniaków w Rosji są obecnie kilkukrotnie wyższe niż na Białorusi, co skłoniło producentów do eksportu właśnie tam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksport do Rosji pustoszy białoruskie sklepy
Białoruski przywódca wezwał obywateli do zrozumienia sytuacji, mówiąc, że jeśli martwią się o brak ziemniaków, to "wytrzymamy bez nich przez miesiąc", ale "bez kartofla nie zostaniemy".
W 2024 roku Rosja zebrała 7,3 mln ton ziemniaków – o 15,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Choć tegoroczne zbiory odpowiadają średniej z ostatnich pięciu lat, deficytu teoretycznie nie powinno być. Możliwym wyjaśnieniem jest wzrost konsumpcji ziemniaków w miejsce droższego mięsa.
Ceny żywności napędzają inflację w Rosji, która mimo rekordowych stóp procentowych na poziomie 21 proc., nadal przekracza 10 proc. rok do roku.
Ziemniaki "luksusem" w Rosji
W Rosji ceny ziemniaków gwałtownie rosną od dłuższego czasu, co skłoniło władze do interwencji – pisaliśmy o tym ponad miesiąc temu. W 2024 roku ceny tego podstawowego produktu wzrosły o 92 proc., a w pierwszych miesiącach 2025 roku – o kolejne 24 proc. Wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, Borys Czernyszow, zwrócił się do Ministerstwa Rozwoju z prośbą o wprowadzenie państwowej regulacji cen ziemniaków, argumentując, że dla wielu Rosjan stanowią one podstawę diety i nie powinny być luksusem. Zgodnie z przepisami możliwe jest wprowadzenie ograniczeń cen żywności na okres 90 dni.
Problemy z dostępnością ziemniaków wynikają z kilku czynników. Rekordowe zbiory w 2023 roku doprowadziły do spadku cen i utraty rentowności przez gospodarstwa, co skłoniło wielu rolników do zmiany profilu produkcji. Dodatkowo niekorzystne warunki pogodowe oraz preferencja producentów do sprzedaży ziemniaków do przetwórstwa, a nie na rynek detaliczny, przyczyniły się do niedoborów. W odpowiedzi na sytuację Rosja zezwoliła na bezcłowy import ziemniaków do końca lipca 2025 roku.