Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Rosjanie: Greenpeace to zagraniczni agenci. Wpłynął oficjalny wniosek

Podziel się:

Do rosyjskiego Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynął wniosek o uznanie Greenpeace'u za zagraniczną agenturę. Powód? Krytyka przez tę organizację zakupu gazu skroplonego od Rosji przez Finów. Ekolodzy zapewniają, że nie działają na rzecz żadnej partii, a rosyjskie media zarzucają im wykonywanie poleceń płynących z Waszyngtonu.

Rosjanie: Greenpeace to zagraniczni agenci. Wpłynął oficjalny wniosek
Wojna w Ukrainie. Rosja może uznać Greenpeace za zagraniczną agenturę (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, GEORGE CALIN)

Do rosyjskich Ministerstwa SprawiedliwościProkuratury Generalnej wpłynął wniosek o uznanie Greenpeace'u za zagranicznego agenta, a jego autorem jest deputowany Dumy Państwowej Aleksander Jakubowski. Powodem do złożenia tegoż wniosku była krytyka Finów za zakup gazu skroplonego od Rosjan autorstwa oddziału Greenpeace Nordic - pisze RIA Novosti.

Greenpeace odżegnuje się od współpracy z jakąkolwiek partią czy ruchem politycznym i podkreśla, że zajmuje się wyłącznie działalnością ekologiczną. Rosyjska agencja informacyjna jednak jest zdania, że organizacja wykonuje polecenia płynące z Waszyngtonu, gdyż akcje ekologów - zdaniem Rosjan - zawsze skierowane są przeciwko geopolitycznym przeciwnikom Stanów Zjednoczonych.

Greenpeace w Rosji

RIA Novosti wymienia również różne akcje Greenpeace'u na terenie Rosji, które - w ocenie dziennikarza agencji - udowadniają zarzut stawiany organizacji o bycie zagraniczną agenturą. Pierwszym jest żądanie ekologów do zaniechania programu instalacji nowoczesnych spalarni śmieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szantaż to za mało. Rosja sięgnie teraz po broń "większego kalibru". "Jest zdesperowana"
Program ten został specjalnie zaprojektowany, aby ograniczyć geometryczny wzrost składowisk odpadów komunalnych, zamieniając odpady w energię, która może być wykorzystana do ogrzewania domów i dostarczania energii elektrycznej. [...] Znamienne jest to, że ekolodzy w ogóle nie przejmowali się tym, że rośnie liczba zakładów W2E (waste to energy, pol. energia z odpadów) w krajach europejskich, ale gdy tylko postanowiono przenieść dobrą inicjatywę na grunt rosyjski, natychmiast zmienili zdanie - czytamy.

W kwietniu natomiast przedstawiciele Greenpeace domagali się zakazu importu węgla z Rosji do Unii Europejskiej. Agencja podkreśla, że nie chodziło o węgiel z całego świata, a wyłącznie z Rosji.

Innym zarzutem wobec Greenpeace'u jest fakt, że organizacja ta zażądała zamknięcia zakładu Rosatomu w rejonie Czelabińsk, w którym produkuje się izotopy i wysyła do zakładów jądrowych w Rosji i za granicą. Ekolodzy alarmowali, że doszło tam do wycieku izotopów rutenu-106.

Kim jest "zagraniczny agent"?

W money.pl informowaliśmy już, że określenie "agent zagraniczny" przypomina zniesławianie krytyków w Związku Radzieckim jako "wrogów ludu" i jest powszechnie stosowane wobec polityków opozycyjnych, a także dziennikarzy i działaczy praw człowieka krytycznych wobec reżimu Władimira Putina. Władze na Kremlu zarzucają im, że ich działalność jest finansowana z zagranicy. Za "zagranicznego agenta" jest uznany m.in. Garri Kasparow.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl