Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
KFM
|

Rosjanie chcą wziąć Azowstal głodem. Raport amerykańskich ekspertów

Podziel się:

Zakłady produkcji stali Azowstal, ostatni bastion Mariupola, wciąż się bronią. Zdaniem amerykańskich ekspertów Rosjanie będą próbowali wziąć placówkę głodem.

Rosjanie chcą wziąć Azowstal głodem. Raport amerykańskich ekspertów
Zakłady produkcyjne Azowstal w Mariupolu. Ostatni bastion miasta (Maxar)

Według amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) w Azowstalu, który znajduje się w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy, zaczyna brakować wody i żywności. Władze Ukrainy wielokrotnie apelowały o zawieszenie broni, które pozwoliłoby ewakuować z kompleksu ludność cywilną.

Rosjanie chcą zagłodzić "Twierdzę Azowstal"

ISW ocenia, że Rosjanie postanowili zagłodzić obrońców zakładów i nie wypuścić stamtąd cywilów.

W regionie "rosyjskie siły prawdopodobnie zwiększą skalę ofensywy lądowej w najbliższych dniach, ale jest za wcześnie, by ocenić, jak szybko to zrobią i jak duża będzie ta ofensywa" - głosi prognoza ISW.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co czeka armię rosyjską? Sikorski o przyszłości Putina po sankcjach

W minionym tygodniu ośrodek podał, powołując się na źródła rosyjskie, że Rosjanie chcą całkowicie opanować Mariupol do 9 maja - obchodzony jako Dzień Zwycięstwa - by urządzić paradę w mieście. "Siły rosyjskie mogą więc podejmować pospieszne i słabo zorganizowane ataki, by zdobyć zakłady Azowstal przed tą datą" - głosi raport.

W sobotę doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Ołeksij Arestowycz powiedział, że siły rosyjskie strzelały w zakłady Azowstal ze wszystkiego, co mają - "z morza, z powietrza, z lądu, wykorzystywane są czołgi, wszystko, co może strzelać, strzela w Azowstal".

Instytut Studiów nad Wojną to amerykański niezależny think tank, utworzony w 2007 roku w Waszyngtonie. Zajmuje się analizami z zakresu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym kwestiami militarnymi. Mimo obchodzonej w obrządku prawosławnym Wielkanocy, Rosjanie nie przestali nacierać.

Atak na przemysłowe serce Ukrainy

Jak pisaliśmy w money.pl, ta Azowstal ma kluczowe znaczenie dla Mariupola.

Azowstal tworzy potężną fortecę, ogromny kompleks przemysłowy z grubego betonu i murów, stalowych drzwi i wzmocnionych podziemnych labiryntów. Jak mówią eksperci, jest to w zasadzie "miasto pod miastem". Powstał pod egidą Związku Sowieckiego w latach 30. Po II wojnie światowej został odbudowany.

Zdobycie zakładów oznacza dla Ukrainy dwie rzeczy. Po pierwsze, Azowstal i Mariupolski Kombinat Metalurgiczny należały przed rosyjską inwazją do Rinata Achmetowa - oligarchy z Doniecka, uznawanego za najbogatszego obywatela Ukrainy. Obie fabryki zatrudniały około 40 tys. mieszkańców Mariupola.

- Zakłady metalurgiczne w Mariupolu odpowiadały dotąd za ponad jedną trzecią ogólnej produkcji stali na Ukrainie. To oznacza, że obecnie Ukraina straciła około 30-40 proc. swoich zdolności w tej dziedzinie - oceniał pod koniec marca Jurij Ryżenkow, dyrektor największego ukraińskiego holdingu górniczo-metalurgicznego Metinwest.

Upadek tej części Mariupola byłby więc symbolicznym i silnym ciosem w samo serce przemysłowej Ukrainy. Rosjanie na pewno wykorzystaliby ten aspekt propagandowo. Cała sprawa ma jednak również wydźwięk czysto militarny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP