Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Rosjanie szantażowali polską firmę. Polskie służby postawione na nogi

Podziel się:

Dwóch Rosjan próbowało szantażem wymusić od polskiego producenta maszyn górniczych sprzedaż za bezcen jego spółek w Rosji i Kazachstanie. Grozili, że inaczej ujawnią kompromitujące materiały. Firma Famur alarmuje w tej sprawie polskie służby – pisze "Puls Biznesu".

Rosjanie szantażowali polską firmę. Polskie służby postawione na nogi
Famur był szantażowany przez Rosjan? Tak twierdzi i zawiadamia służby (Adobe Stock, Peruphotoart)

O sprawie poinformował we wtorek zarząd firmy Famur. Producent maszyn i urządzeń górniczychKatowic prowadzi też biznesy na Wschodzie. I to właśnie w tej sprawie do przedstawicieli władz firmy zgłosili się szantażyści.

W poniedziałek 27 lutego 2023 r. w siedzibie spółki w Katowicach pojawiło się dwóch rosyjskojęzycznych mężczyzn – czytamy w oświadczeniu zarządu Famuru.

Chcieli odkupić aktywa za bezcen

Dalej w relacji możemy się przeczytać, że przybyli mężczyźni przedstawili władzom spółki dokumenty. Wynikało z nich, że chcieli odkupić aktywa spółki w Rosji i w Kazachstanie. Te pierwsze wycenili na 100 tys. rubli (ok. 1 tys. euro), a te drugie – na ok. 45 tys. euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dostawy ropy z Rosji wstrzymane. "Dobry dzień dla Polski. Świat wreszcie to zrozumiał"

Spółka w oświadczeniu podkreśla, że to ułamek wartości tych aktywów. Rosyjskie wyceniła na ok. 60 mln zł, a kazachskie – na ok. 10 mln zł.

Dwaj mężczyźni mieli ze sobą dwie teczki. W pierwszej miała byłć przygotowana wcześniej umową sprzedaży. Na odpowiedź dali czas zarządowi do 18. W przeciwnym przypadku mieli upublicznić zawartość drugiej teczki. Z relacji wynika, że miały się tam znaleźć spreparowane dokumenty sugerujące, że spółka narusza sankcje nałożone na Rosję.

Spółka zawiadamia służby

Co istotne, jeden z mężczyzn jest byłym pracownikiem Famuru. Zatrudniony był w rosyjskiej spółce należącej do grupy.

Firma w oświadczeniu podkreśla, że nie poddała się szantażowi. W jej ocenie to była próba wrogiego przejęcia jej aktywów na terenie Federacji Rosyjskiej i Kazachstanu. Ponadto cała sytuacja nosiła, w ocenie spółki, znamiona szantażu. O zaistniałej sytuacji powiadomiła również polskie służby.

"PB" przypomina też, że spółka ograniczyła działalność w Rosji. Z komunikatu samej firmy wynika, że dostarcza części zamiennych oraz urządzeń, by realizować gwarancje i zobowiązania pogwarancyjne.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl