Rosyjski milioner skazany za granicą. Kupował całe wyspy na strategicznym szlaku
Sąd w fińskim Turku uznał rosyjskiego milionera Pawła Mielnikowa za winnego przestępstw podatkowych. Rosjanin nabywał za dziesiątki milionów euro nieruchomości, a także m.in. całe wyspy, położone na strategicznym szlaku morskim do Wysp Alandzkich i Szwecji.
Rosyjski milioner Paweł Mielnikow został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu. Wyrok wydał w poniedziałek fiński sąd rejonowy. Dotyczył on sprawy firmy Airiston Helmi. Stojący na jej czele Mielnikow miał dopuścić się w latach 2008-18 oszustw podatkowych oraz nadużyć księgowych na kwotę około 850 tys. euro.
Finlandia. Rosyjski milioner skazany. Kupował całe wyspy
Fińskie media, m.in. serwis Yle.fi, podają, że obrona Mielnikowa jest zadowolona z rozstrzygnięcia. – To było niemal idealne zwycięstwo obrony. Oczywiście, wyrok nie jest słuszny, bo mój klient został uznany winnym, ale to tylko drobna część całości – powiedział obrońca Mielnikowa. Zaznaczmy, że prokurator domagał się pięciu lat więzienia dla Rosjanina.
Proces w jego sprawie rozpoczął się rok temu. Sąd orzekł, że pomimo skazania Mielnikowa za oszustwa podatkowe i przestępstwa księgowe, roszczenia fińskiego fiskusa o odszkodowanie przeciwko Mielnikowowi i spółce Airiston Helmi zostaną odrzucone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak dostarcza tajną broń Ukrainie "Wytrącamy element zaskoczenia" Rafał Modrzewski w Biznes Klasie
Fińskie służby, a także wojsko i straż graniczna przeprowadziły w 2018 r. "nalot" na wyspiarskie nieruchomości firmy. Podczas operacji skonfiskowano m.in. 3,5 mln euro w gotówce, przechowywanej w reklamówkach oraz nośniki danych.
Według prokuratora rosyjski milioner kierował zorganizowaną grupą przestępczą, a jego fińska firma była przykrywką dla tej działalności i posłużyła do zakupu nieruchomości o znaczeniu strategicznym w Finlandii. Z liczących tysiące stron akt sprawy wynikało, że w firmie obowiązywały "nadzwyczajne procedury bezpieczeństwa", właściwe dla służb państwowych (takie jak np. szyfrowanie danych czy protokoły podróży).
Sprawa Mielnikowa była przedstawiana w fińskich mediach jako zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Obrona podnosiła, że wszczęto ją po naciskach ze strony prezydenta i rządu fińskiego. Nieruchomości Rosjanina i wyspy będące w posiadaniu Airiston Helmi znajdują się w pobliżu morskich szlaków komunikacyjnych i obiektów infrastruktury, które mają duże znaczenie dla obronności państwa i zapewniania krajowi dostaw ważnych towarów.
60-letni Mielnikow, który przez lata działał w branży instalatorskiej, tłumaczył, że "zakochał się w morzu", a nieruchomości na fińskim archipelagu kupował w celach prywatnych, z myślą o wypoczynku.