RPP obniża stopy procentowe, złoty stabilny mimo radykalnej decyzji
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżce stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Mimo znaczącej redukcji złoty pozostał niewzruszony na tę decyzję. Według eksperta brak reakcji waluty wynika z faktu, że ruch ten był już wcześniej zapowiedziany przez prezesa NBP.
Jak zauważa dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB, obniżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych to działanie wykraczające poza standardową praktykę banków centralnych. Instytucje finansowe zazwyczaj preferują zmiany o 25 punktów, rozkładając większe korekty w czasie, aby móc obserwować skutki swoich decyzji. Większe jednorazowe redukcje są zwykle zarezerwowane dla wyjątkowych okoliczności, takich jak kryzysy gospodarcze czy pandemia.
Obecna sytuacja ekonomiczna Polski nie wskazuje jednak na kryzys wymagający tak radykalnych działań. Wzrost gospodarczy, choć nie imponujący, pozostaje stabilny. Decyzję RPP należy raczej interpretować jako przyznanie, że dezinflacja w Polsce postępuje szybciej niż przewidywano, co pozwala na obniżenie stóp w celu wsparcia gospodarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To jeden z największych skandali" Socjolog o sprawie Nawrockiego
Reakcja rynków walutowych na decyzje banków centralnych
Brak reakcji złotego na obniżkę stóp wynika z faktu, że ruch ten był już wcześniej zapowiedziany przez prezesa Glapińskiego. Zapowiedź dwóch obniżek o 50 punktów bazowych (z których pierwsza właśnie została wdrożona) oraz kilku mniejszych w późniejszym terminie spowodowała wcześniejsze osłabienie złotego - kurs euro względem złotego wzrósł z około 4,17 do 4,27. Rynek przewiduje, że w ciągu roku stopy procentowe w Polsce spadną poniżej 4 proc.
Równocześnie globalne rynki skupiają uwagę na decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która ponownie utrzymała stopy procentowe bez zmian, opierając się naciskom politycznym. Komitet Fed zaznaczył w swoim komentarzu, że rośnie ryzyko zarówno wyższej inflacji, jak i wzrostu stopy bezrobocia, co jest konsekwencją niepewności w polityce handlowej.
Taka postawa amerykańskiego banku centralnego tworzy interesującą sytuację na rynku walutowym. Z jednej strony powinna wzmacniać dolara, z drugiej jednak inwestorzy obawiają się reakcji prezydenta Trumpa, który mógłby ponownie grozić próbami odwołania szefa Fed, co byłoby niekorzystne dla amerykańskiej waluty.
Według notowań z godziny 11:10, euro kosztuje 4,27 złotego, dolar 3,78 złotego, frank szwajcarski 4,58 złotego, a funt brytyjski 5,02 złotego. Warto dodać, że w najbliższym czasie oczekiwana jest również decyzja Banku Anglii dotycząca obniżki stóp procentowych z 4,5 do 4,25 proc.