Rynki finansowe pod coraz większą presją. Złoto osiąga historyczne maksima
Początek września przyniósł odpływ kapitału z ryzykownych aktywów na światowych rynkach finansowych. Jednoczesna wyprzedaż akcji i obligacji wskazuje na fundamentalne zmiany w globalnym systemie finansowym.
Ceny złota w ostatnich dniach przekroczyły pułap 3500 dolarów za uncję. Co to oznacza dla rynków finansowych? W ciekawym wpisie wyjaśnia to ekspert. Rafał Benecki, główny ekonomista ING Bank Śląski, zwraca uwagę na nietypowe zachowanie rynków finansowych na początku września. Jego zdaniem obserwowana jednoczesna wyprzedaż akcji i obligacji jest zjawiskiem nieintuicyjnym, które sygnalizuje głębsze zmiany w światowym systemie finansowym. Ekonomista wskazuje, że wrzesień tradycyjnie jest najtrudniejszym miesiącem dla amerykańskiego rynku akcji, a obecne pozycjonowanie inwestorów znajduje się na wyjątkowo wysokim poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie podczas kontroli. Psi nos pogrążył kierowcę
Wysokie pozycjonowanie oznacza, że inwestorzy mają już znaczące zaangażowanie w ryzykowne aktywa, co zwiększa prawdopodobieństwo technicznej korekty w najbliższym czasie. Zjawisko to występuje, gdy większość uczestników rynku zajmuje podobne pozycje inwestycyjne, co ogranicza potencjał dalszych wzrostów i może prowadzić do gwałtownych spadków przy pierwszych oznakach niepewności.
Problemy strukturalne największych gospodarek
Główny ekonomista ING Polska podkreśla, że największe gospodarki grupy G-20 borykają się z nadmiernym zadłużeniem oraz wyzwaniami demograficznymi. Przelewarowanie, czyli nadmierne wykorzystanie dźwigni finansowej przez podmioty gospodarcze i rządy, stanowi poważne zagrożenie dla stabilności finansowej. Kraje te mają ogromne potrzeby pożyczkowe, jednak perspektywy redukcji zadłużenia poprzez wzrost gospodarczy pozostają niepewne.
W efekcie tych problemów strukturalnych rentowności obligacji długoterminowych w Stanach Zjednoczonych, strefie euro oraz Japonii ponownie zbliżają się do swoich maksimów. Benecki zauważa, że zaufanie do amerykańskich obligacji skarbowych i dolara jest osłabiane nie tylko przez kontrowersyjny styl polityki obecnego prezydenta USA, ale również przez rosnący dług publiczny i deficyt budżetowy, który zwiększał się także za poprzednich administracji.
Złoto jako bezpieczna przystań
Na wyprzedaż francuskiego długu publicznego oraz naciski na niezależność Rezerwy Federalnej jako czynniki dodatkowo zwiększające awersję do ryzyka wśród inwestorów. W takich warunkach inwestorzy poszukują bezpiecznych aktywów, co prowadzi do wzrostu popytu na tradycyjne aktywa ochronne.
Złoto testuje nowe historyczne maksima cenowe. Wcześniejsze wzrosty cen tego kruszcu były napędzane przez zakupy banków centralnych oraz poszukiwanie bezpiecznych lokat w okresie zagrożeń geopolitycznych i inflacyjnych. Złoto tradycyjnie pełni rolę zabezpieczenia przed inflacją oraz niepewnością polityczną, a jego wartość często rośnie w okresach zwiększonej awersji do ryzyka na rynkach finansowych - czytamy w komentarzu.
Główny ekonomista ING Polska zauważa również niewielką presję na polski złoty. Jego zdaniem Rada Polityki Pieniężnej powinna zachować ostrożne stanowisko, mimo ewentualnej obniżki stóp procentowych. Zachowawcza komunikacja banku centralnego może pomóc w stabilizacji kursu waluty w warunkach globalnej niepewności.