Rząd chce pomóc 300 firmom. "Ostatnia prosta"
Rosnące koszty emisji CO2 i drożejąca energia pogrążają wielkie zakłady przemysłowe. Rząd chce im pomóc, zapewniając bezpośrednie rekompensaty. Ponoć projekt jest na "ostatniej prostej", choć z nieoficjalnych informacji wynika, że rozmowy z Brukseli nie idą gładko.
- Projekt rekompensat dla branż energochłonnych jest na ostatniej prostej. Niebawem trafi pod obrady Rady Ministrów. Ministerstwo jest w tej sprawie zdeterminowane – zapewnia „Rzeczpospolitą” biuro prasowe resortu przedsiębiorczości i technologii.
Rekompensaty miałyby trafić do ok. 300 firm, które zmagają się z rosnącymi kosztami emisji i coraz droższą energią. Są to przede wszystkim przedsiębiorstwa z branż hutniczej, chemicznej oraz papierniczej.
Wysokość rekompensaty ma być zależna m.in. od wpływów ze sprzedaży uprawnień i średniej ceny certyfikatów CO2 w danym roku. Projekt MPiT przewiduje, że w tym roku na wypłaty dla firm przeznaczy 531 mln zł. W 2020 r. ma to już być 1,28 mld zł, ale w ciągu dekady wysokość rekompensat może sięgnąć nawet około 13 mld zł.
Obejrzyj: Cyfrowa rewolucja i e-podpisy
Przedstawiciele biznesu czekają na projekt, tym bardziej że podobne rozwiązania już są znane w kilku krajach UE. - Bez rekompensat trudno będzie utrzymać konkurencyjność krajowych producentów, nawet w obrębie Unii – mówi "Rz" Tomasz Ślęzak z zarządu ArcelorMittal Poland.
Jednak jak zauważa "Rz", we wprowadzeniu przepisów przeszkadza obecny chaos z cenami prądu. Rekompensaty muszą też dostać zielone światło od Komisji Europejskiej. A rozmowy w Brukseli wcale nie idą gładko - mówią informatorzy dziennika.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl