Rzeczniczka KE o puczu Prigożyna. "Kontynuujemy konsultacje z państwami UE"
- Uważnie obserwujemy sytuację i jesteśmy w stałym kontakcie z naszym ambasadorem w Moskwie. Kontynuujemy także konsultacje z państwami członkowskimi UE — poinformowała Nabila Massrali, rzeczniczka Komisji Europejskiej.
Nabila Massrali powiedziała, że KE jest w stałym kontakcie ze swoim ambasadorem w Moskwie. Jednocześnie cały czas kontynuowane są konsultacje z państwami członkowskimi UE. Rzeczniczka dodała jednocześnie, że sytuacja związana z puczem Jewgienija Prigożyna, jest wewnętrzną sprawą Rosji.
Przypomnijmy, w piątek Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera przekazał, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz Grupy Wagnera, co skutkowało licznymi ofiarami śmiertelnymi. Oświadczył, że zamierza "przywrócić sprawiedliwość" w siłach zbrojnych i wezwał, by nie okazywać mu sprzeciwu.
Natomiast w sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siergieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie "wagnerowcy pójdą na Moskwę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sarkazm Putina, który śmieje się z sankcji. "Zwykłe popisywanie się. Mówi to, bo nie ma wyjścia"
Prigożyn zapowiedział, że jego bojownicy nie poddadzą się
Tymczasem z najnowszych doniesień wynika, że Grupa Wagnera przejęła kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od stolicy Rosji.
Władimir Putin nazwał żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera zdrajcami i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność przed prawem i narodem, a Rosja zostanie obroniona.
Z kolei Prigożyn zapowiedział w sobotę po przemówieniu Władimira Putina, że jego bojownicy nie poddadzą się w walce z regularną rosyjską armią.
Ekspert: nie można wykluczyć negatywnego scenariusza dla Kremla
Marek Menkiszak z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) uważa, że rebelia Grupy Wagnera, na której czele stoi Jewgienij Prigożyn, ma raczej małe szanse powodzenia. Zostanie prawdopodobnie stłumiona, a sam Prigożyn zostanie uwięziony lub zabity.
- Dla Prigożyna to akt desperacji i próba radykalnej obrony przed fizyczną likwidacją przez rosyjską armię FR — ocenia ekspert OSW.
Ekspert nie wyklucza jednocześnie, że nie można wykluczyć najbardziej negatywnego dla Kremla rozwoju sytuacji. - Jeśli ta konfrontacja będzie się przedłużać lub zwłaszcza jeśli Grupa Wagnera bez oporu dotrze do Moskwy i dojdzie do dezintegracji obozu władzy, to nie należy wykluczać nawet przewrotu pałacowego na Kremlu oraz ucieczki Putina i jego niektórych współpracowników — ocenia.