Samolot rozbił się na moskiewskim lotnisku. Pilot skazany na 6 lat więzienia
Kapitan samolotu, który rozbił się na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo w 2019 roku, został skazany na sześć lat więzienia. Spośród 78 osób na pokładzie Aeroflot Flight 1492 zginęło 41 osób.
Samolot doznał awarii po uderzeniu pioruna podczas startu z lotniska. Podczas lądowania zapaliły się zbiorniki paliwa Superjeta i doszło do pożaru.
Spośród 78 osób na pokładzie, w katastrofie zginęło 41 osób, w tym jeden członek załogi.
Pilot surowo ukarany
Oskarżony o spowodowanie tragedii poprzez "niewłaściwe sterowanie samolotem", kapitan zaprzeczył jakiejkolwiek winie, twierdząc, że podatny na awarie rosyjski samolot miał problemy techniczne, a on sam został kozłem ofiarnym - informuje portal dailystar.co.uk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skarb Państwa dosypał 500 mln zł do Izery. "To nie oznacza, że te pieniądze zostały wydane"
"Sąd uznał go za winnego naruszenia zasad bezpieczeństwa transportu lotniczego, w wyniku zaniedbania powodującego poważne szkody dla zdrowia ludzkiego" - czytamy na portalu.
Sąd skazał kapitana na sześć lat więzienia.
Nakazano mu również zapłacić równowartość 22 250 funtów dwóm ofiarom katastrofy i zakazano mu latania jako pilot przez trzy lata.