Sikorski: zabiegałem, by USA zaprosiły nas do G20
Zabiegałem, by USA, będąc prezydencją grupy G20 w 2026 roku, zaprosiły nas do tego grona - poinformował dziennikarzy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
- W związku z tym, że Polska weszła do tzw. klubu gospodarek bilionowych, zabiegałem, aby Stany Zjednoczone, będące prezydencją grupy G20 w przyszłym roku, zaprosiły nas do tego grona - przekazał szef polskiego MSZ po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Marco Rubio na Florydzie.
Sikorski ujawnia: zabiegałem, by Polska dołączyła do G20
- Mamy do tego prawo nie tylko już jako jedna z 20 największych gospodarek świata, ale także jako kraj, który prezentuje argument polityczny i intelektualny, bo jesteśmy tym krajem, który dokonał udanej transformacji od gospodarki planowej do gospodarki wolnej - dodał Sikorski.
- Często słyszymy, że nie umiemy się pochwalić, że nie zawsze znajdujemy czas i determinację, żeby mówić o tym, co Polsce się udaje. A ja z wielką satysfakcją mogę dzisiaj powiedzieć - myśmy się tego domyślali wcześniej i zapowiadali nawet taką możliwość, ale to wreszcie stało się faktem absolutnie historycznym - Polska trafiła właśnie w tych dniach do tego bardzo ekskluzywnego klubu państw bilionerów - powiedział premier Donald Tusk kilka godzin wcześniej, przed posiedzeniem rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczynał od zera. Dziś zarabia miliony na turystyce - Maciej Nykiel w Biznes Klasie
- Ja wiem, że to są abstrakcyjne statystyki, że się raczej w głowie nie mieści takie coś jak bilion. No ale robi wrażenie. Jest 20 takich państw na świecie, 20 na 195 należy do tego klubu bilionerów i tak jak już nieraz mówiłem, to na pewno nie jest nasze ostatnie słowo - dodał.
Pod koniec lipca tego roku minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiadał, że Polska w 2025 r. będzie 20. gospodarką świata. Premier we wtorek przypomniał też opublikowane w poniedziałek przez Główny Urząd Statystyczne dane mówiące o tym, że Produkt Krajowy Brutto Polski w drugim kwartale tego roku wzrósł o 3,4 proc.
Tusk powiedział też, Polska znalazła się na pierwszym miejscu pod względem wzrostu realnego dochodu rozporządzalnego per capita. Ocenił, że jedna statystyka jest "naprawdę uderzająca" i chyba interesuje naprawdę wszystkich".
Z przedstawionych przez Tuska materiałów wynika, że "Polska osiągnęła najwyższy wzrost realnego dochodu rozporządzalnego per capita w okresie od końca III kw. 2023 r. do końca I kw. 2025 r. Wynik ten był zdecydowanie wyższy niż średnia dla państw G7 czy pozostałych gospodarek europejskich".
W nagraniu opublikowanym we wtorek na platformie "X" premier poinformował, że dane na ten temat pochodzą z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). "Wyprzedzamy takich bogaczy jak Holandia, Wielka Brytania, Francja, Stany Zjednoczone, Australia, Kanada. Zobaczcie, gdzie są Niemcy" - powiedział. Zgodnie z tabelą zaprezentowaną przez szefa rządu Niemcy znalazły się w tym zestawieniu na 18 pozycji.
Analityk rynków Piotr Kuczyński w opinii dla money.pl tonuje nieco nastrój. "Teoretycznie moglibyśmy się starać wejść do grupy G20, ale to z pewnością się nie uda. Grupa ta jest skonstruowana nie tylko w oparciu o wielkość gospodarki, ale też o miejsca na mapie i znaczenie polityczne. W G20 już w tej chwili jest sporo państw europejskich, a są też państwa o mniejszym PKB niż Polska (np. Argentyna czy RPA). Czy to, że nie ma nas w G20 to duży problem? Według mnie nie. Nigdy nie widziałem nawet drgnięcia na rynkach finansowych po szczytach G20" - wskazuje.
G20 to grupa zrzeszająca największe gospodarki świata. Grupa składa się z 19 państw (Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Francja, Niemcy, Indie, Indonezja, Japonia, Meksyk, Republika Korei, Rosja, Arabia Saudyjska, Republika Południowej Afryki, Turcja, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy) oraz Unii Europejskiej i Unii Afrykańskiej, odpowiadając łącznie za ok. 85 proc. światowego PKB.