Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Skargi na umowy leasingowe. UOKiK: próba obejścia przepisów

59
Podziel się:

Umowy leasingu sprzętu AGD zawierane przez konsumentów z firmami pożyczkowymi albo podmiotami z nimi powiązanymi mogą być próbą obejścia przepisów dotyczących kredytu konsumenckiego, dlatego wszczęto postępowania wyjaśniające - wskazał UOKiK we wtorkowym komunikacie.

Skargi na umowy leasingowe. UOKiK: próba obejścia przepisów
Zamiast umowy pożyczki, klienci nieświadomie podpisują umowę leasingu zwrotnego sprzętu AGD (Adobe Stock)

Jak podano, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) trafiają skargi konsumentów, którzy zamiast umowy pożyczki, nieświadomie podpisali umowę leasingu zwrotnego sprzętu AGD, który wcześniej rzekomo sprzedali firmie udzielającej finansowania.

Nie ma kuchenki, która jest w umowie

W związku z tym UOKiK chce zbadać w postępowaniu wyjaśniającym, czy w takim scenariuszu kwota ze "sprzedaży" w rzeczywistości nie stanowi pożyczki, a "raty leasingu" – jej spłaty z uwzględnieniem prowizji dla firmy.

Według Urzędu, z sygnałów konsumenckich wynika, iż w takich umowach przedmiot leasingu jest zazwyczaj określony bardzo ogólnie. Ponadto, jeden ze skarżących konsumentów twierdzi, że w ogóle nie posiada kuchenki będącej przedmiotem leasingu, a inny, że wpisaną do umowy lodówkę wcześniej zajął komornik.

Zobacz także: Koronawirus. Depilator, ekspres i latarka - tego ludzie szukają w internecie

"Podejrzewamy, że umowy leasingu zawierane z firmami pożyczkowymi albo podmiotami z nimi powiązanymi są próbą obejścia przepisów dotyczących kredytu konsumenckiego. Prawo ogranicza zarówno wysokość odsetek pobieranych od pożyczek, jak i ich kosztów pozaodsetkowych. Umowy leasingu zwrotnego, w których nie ma obowiązku nabycia przedmiotu umowy przez konsumenta po jej zakończeniu, nie podlegają tym przepisom" - ocenił prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie Urzędu.

Ostrzegł też konsumentów, aby uważnie czytali umowy pożyczkowe przed podpisaniem i nie zgadzali się na fikcyjny leasing, gdyż w konsekwencji takich umów mogą płacić bardzo wysokie raty - dużo wyższe niż te, które są dozwolone w przypadku kredytów konsumenckich.

Prezes UOKiK wszczął postępowania wyjaśniające, w którym przyjrzy się działalności firm Everest Finanse S.A. i Everest Finanse Sp. z o.o. Sp. k. działających pod szyldem "Bocian Pożyczki" oraz Capital Service S.A., a także zawieranym przez nie umowom leasingu konsumenckiego zwrotnego.

Urząd radzi, by przed wzięciem pożyczki sprawdzić, czy firma pożyczkowa lub pośrednik kredytowy widnieje w odpowiednim rejestrze Komisji Nadzoru Finansowego.

"Przed podpisaniem dokładnie przeczytaj, czego dotyczy umowa: kredytu, pożyczki czy leasingu i czy jest to zgodne z tym, co mówi przedstawiciel instytucji pożyczkowej lub pośrednika. Uważnie zapoznaj się z warunkami umowy i wszystkimi załącznikami do niej. Policz, ile będziesz mieć do spłaty i jakie będą koszty kredytu – zarówno odsetki, jak i te wynikające z różnych opłat i prowizji. Pamiętaj, że obowiązują ustawowe limity" - wskazał UOKiK w komunikacie.

Jak przypomniano, odsetki – obecnie (stan na 22 listopada 2021 r.) mogą wynieść maksymalnie 9,5 proc. w skali roku. To dwukrotność odsetek ustawowych, które wylicza się, dodając 3,5 pkt proc. do stopy referencyjnej NBP, która aktualnie wynosi 1,25 proc.

Koszty pozaodsetkowe maksymalnie mogą wynieść 25 proc. pożyczonej kwoty plus 30 proc. za każdy rok kredytowania, jednak nie więcej niż 100 proc. kredytu.

W ciągu 14 dni można odstąpić od umowy

Urząd zwrócił uwagę, że w umowach leasingu, które nie przewidują obowiązku nabycia przedmiotu leasingu, koszty mogą być znacznie wyższe, niż w przypadku umowy kredytu konsumenckiego.

"Jeśli szukasz kredytu konsumenckiego, porównaj oferty różnych firm. Ułatwi to wskaźnik RRSO - rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Pokazuje on koszt kredytu określony w procentach w stosunku do kwoty, którą pożyczasz. Pamiętaj, że w ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy o kredyt konsumencki. W takiej sytuacji masz obowiązek zwrócić odsetki za czas, w którym pieniądze były na twoim koncie" - zaznaczono w komunikacie.

Urząd doradził też, by w razie wątpliwości lub problemów skorzystać z bezpłatnej pomocy prawnej, dzwoniąc na bezpłatną infolinię konsumencką (pod numer 801 440 220 lub 22 290 89 16) albo odwiedzając rzecznika konsumentów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(59)
Maniuniu11
2 lata temu
W Mediaexpert raz tylko kupiłem na raty po przeliczeniu wyszło że zapłacę 2 razy drożej , dlatego jak chcę kupić na raty to w innym sklepie i odrazu mówię że chce na 10*0 jeśli nie przejdzie to albo nie kupuję albo za gotówkę, ale co by nie powiedzieć wszędzie są naciągacze . Na tym polega ich biznes bo chcą zarobić jak najwięcej , tak samo jak ta czarne piątki - jeden wielki przekręt
Hahahaha
2 lata temu
Normalnie mistrze! Od dwóch lat to robią a UOKiK się obudził. Po co w tym kraju służba, która nie działa prewencyjnie?
Realista
2 lata temu
Nic nie kupuje na raty.....jeśli mnie nie stać to nie robię zakupów. Nie mam zamiaru dorabiać złodziei.
Ulk
2 lata temu
Zgadzam się, że niesolidny jest Media Expert. Cztery lata temu dopiero po podpisaniu umowy okazało się iż oprocentowanie wyniosło 64%.
Koniczynka
2 lata temu
Największe przękręty to w Mediaexpert. Żeby zbudować sprzedaż to klientowi upycha się na siłę wszytko co się da baterie, odkamieniacze, żarówki, gadżety, polisę i wmawia klientowi że za darmo bo cena jest nie zmieniona - specjalnie droższa na półce żeby móc nabijać klientów w butelkę. A najlepsze jest to gdy klient dostaje w pudełku nie ten towar który faktycznie kupił tylko o obniżonych parametrach a sprzedawca z uśmiechem go wydaje i mówi że w gratisie ma Pan jeszcze polisę.
...
Następna strona