Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Smartfonów więcej niż Polaków. Wymiana zamiast naprawy

10
Podziel się:

Polacy mają średnio po kilka smartfonów, a te uszkodzone zamiast do serwisu, trafiają po prostu do szuflady - wynika z badania firmy Digital Care.

Jeden smartfon na głowę to za mało. Polacy przyznają, że często mają ich więcej, zazwyczaj gdzieś na dnie szuflady
Jeden smartfon na głowę to za mało. Polacy przyznają, że często mają ich więcej, zazwyczaj gdzieś na dnie szuflady (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK/East News)

W opracowaniu czytamy, że cykl życia urządzenia znacząco się skraca i znacznie szybciej decydujemy się na jego wymianę.

Jeden smartfon przez 3 lata to już praktycznie wyjątek. Nic dziwnego, że tylko przez 9 pierwszych miesięcy ubiegłego roku sprzedało się prawie 7 mln nowych urządzeń.

Z badania wynika, że ponad 80 proc. z nas ma smartfona. Co trzeci pytany korzysta na co dzień z więcej niż jednego takiego urządzenia i na dodatek nie jest ono starsze niż 2 lata. Takimi "starociami" posługuje się zaledwie jeden na pięciu respondentów.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

- Polacy coraz częściej wymieniają swoje smartfony i są w stanie wydać na nie wyższe kwoty. Co ciekawe w przypadku kiedy telefon ulegnie uszkodzeniu, bardzo często trafia do szuflady - mówi Andrzej Pasek, Członek Zarządu Digital Care.

Do posiadania kilku urządzeń w szufladzie przyznaje się 2/3 z nas. Zazwyczaj są to 3 telefony, wykorzystywane jako zapasowe lub po prostu leżące tam bez żadnego celu.

To oznacza, że w tej chwili w kieszeniach i domach Polaków jest prawdopodobnie więcej telefonów niż mieszkańców w naszym kraju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
expert
4 lata temu
no to się podwoi liczba ludności w polsce aż o tylu smartfonów
harcerzyk
4 lata temu
ja mam "w biurku" 2 telefony jeden uzytkowany 7 lat drugi 6lat, oba odlozone sprawne, teraz od roku mam "smartfona" i gdyby nie 10x mocniejszy aparat to w ogole bym go nie bral, wielki, ciezki, krotko bateria trzyma, i bez patrzenia w ekran nic nie zrobisz (na klawiszowym klikalo sie na pamiec), taki to "postep"
Rafał
4 lata temu
Nie ma się co dziwić. Koszt naprawy to często połowa wartości nowego telefonu, a do tego nie ma pewności, czy telefon będzie w pełni sprawny po naprawie. Spróbuj później wyegzekwować w serwisie, że naprawa nie została wykonana skutecznie... Zawsze znajdą jakieś wytłumaczenie i tak już za chwilę masz starego grata, za którego naprawę zapłaciłeś cenę nowego telefonu.
Maniek
4 lata temu
no i widzimy na co idzie 500+, oprócz gorzały i fajek oczywiście
Tomasz1988
4 lata temu
Nie dziwię się. Większość starszych telefonów nie nadaje się do użytkowania ponieważ jest za mała pamięć ram oraz rom więc praktycznie jest już bezużyteczny. Co do naprawy telefonu to z całym szacunkiem ale czasami koszt naprawy jest wyższy niż wartość telefonu. Podam przykład np producent nie wymieni dotyku tylko cały wyświetlacz. Autoryzowany serwis Huawei np liczy sobie ponad tysiąc złotych za wyświetlacz w P20 Pro to dołoży człowiek 300 złotych i kupi spokojnie używanego jeszcze na gwarancji. Zaminniki są czasami naprawdę w złej jakości więc co oryginał to oryginał. Ten materiał nic nie wnosi a autor ma raczej słabe pojęcie o tym.