Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Natalia Kurpiewska
Natalia Kurpiewska
|

Hit z Lidla. Kilka godzin i wracasz do normalności. Kilkanaście minut i jest znowu dramat

130
Podziel się:

Fala gorąca nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W ramach walki z upałem na półkach sklepowych Lidla pojawił się klimatyzator za prawie 900 zł. Sprawdziliśmy więc jak urządzenie radzi sobie z wysokimi temperaturami.

Hit z Lidla. Kilka godzin i wracasz do normalności. Kilkanaście minut i jest znowu dramat
Sprawdzamy klimatyzator z Lidla. Jak szybko schłodzi pomieszczenie?

Sprzęt wyposażony jest w koła, przez co jego opasła waga nie jest odczuwalna przy przemieszczeniu. Niewielki problem może jedynie stwarzać przyniesienie pudła z urządzeniem i przeniesieni w wybrane miejsce.

W zestawie dodano rurę wyprowadzającą ciepłe powietrze, którą mocuje się z tyłu urządzenia. Druga końcówka wyprowadzona ma być na zewnątrz, najlepiej przez okno lub przez otwór w ścianie.

Zobacz także: Biznes ma plan na czwarta falę. "Bunt na pokładzie"

Dodatkowo, w komplecie jest również pilot oraz części potrzebne do uszczelnienia ujścia rury. Sam klimatyzator działa najbardziej efektywnie, gdy wszystkie okna w pokoju są zamknięte i powietrze z zewnątrz nie wkrada się do środka nawet przez najmniejszą szparę.

Co z uszczelką?

W tym miejscu sprawa się jednak skomplikowała. Bowiem w komplecie otrzymujemy listwę montażową dostosowaną do okien podwieszanych lub przesuwanych.

Natomiast większość okien w domach Polaków otwierana jest do środka - zarówno częściowo jak i całkowicie. Aby umocować w nich rurę od klimatyzatora, trzeba dodatkowo zaopatrzyć się w uszczelkę, której w zestawie nie znajdziemy.

Cena za taki dodatek zaczyna się od 50 zł. Może to być uszczelka tekstylna, tzw. rękaw, który montuje się np. na taśmę samoprzylepną. Z droższych opcji można dokupić specjalne szyby, w których umieszcza się koniec rury, z wylotem na zewnątrz.

Ja takowej uszczelki nie miałam, jednak byłam zdeterminowana, by sprawdzić, jak klimatyzator działa po uruchomieniu. Z dostępnej listwy uszczelniłam największą część, a dziurę w szczelinach u góry oraz przy parapecie okleiłam folią. Na dole dodatkowo umieściłam koc. Trochę prowizorka, ale jak się później okazało, skuteczna.

Po tej batalii włączyłam już urządzenie. Docelową temperaturę można wybrać korzystając z panelu na grzbiecie lub używając pilota. Sprzęt ma trzy tryby - wentylacji, suszenia i chłodzenia. Oczywiście sprawdziłam ten ostatni.

Klimatyzator nie jest jednak cichy - słychać dość jednostajny szum. Co prawda można się przyzwyczaić, jednak dźwięk w telewizorze miałam ustawiony o kilka stopni wyżej niż zwykle.

Temperatura w dół

I kluczowa kwestia, która sprowadza się do celu tego urządzenia. Czy klimatyzator faktycznie obniży temperaturę w pokoju? Niby tak, ale po włączeniu potrzebuje kilku godzin, by spełnić swoje zadanie.

Jak podaje producent, sprzęt przeznaczony jest do pomieszczeń o maksymalnej powierzchni 25 m kw., a wydajność chłodzenia wynosi do 500 metrów sześciennych na minutę. Pokój, w którym go używałam, ma powierzchnię trochę ponad 15 m kw.

Przed włączeniem klimatyzatora termometr w pokoju wskazywał ponad 27 stopni Celsjusza. Była godzina 18.38. Druga wartość wskazuje na temperaturę na zewnątrz - ponieważ na miernik padały promienie słoneczne, były to ponad 34 stopnie Celsjusza.

W czasie testu pokój pozostał zamknięty, podobnie jak okna z balkonem. Po upływie trochę ponad 2,5 godziny temperatura spadła do 22,2 stopni Celsjusza. Zatem działanie klimatyzatora obniżało temperaturę w pomieszczeniu średnio o około 2 stopnie na godzinę.

Natomiast już po upływie pierwszej godziny w pokoju było zdecydowanie przyjemniej. Zmiana była odczuwalna nie tylko w sąsiedztwie zimnego nawiewu, ale i w całym pomieszczeniu.

Następnie sprawdziłam w jakim tempie temperatura rośnie po wyłączeniu klimatyzatora. Urządzenie odłączyłam od zasilania o 22:37, kiedy termometr wskazywał przyjemną wartość 22 stopni Celsjusza.

I długo nie trzeba było czekać, by wartość zaczęła rosnąć. Równo 20 minut po wcześniejszym pomiarze, temperatura wzrosła aż o 2 stopnie Celsjusza. Niecałą godzinę później termometr wskazywał już 25 stopni.

Zatem czy urządzenie może być zbawienne na upały panujące za oknem? Zdecydowanie tak. Natomiast każdorazowe dość amatorskie uszczelnianie ujścia rury jest po prostu czasochłonne. Najwygodniej będzie więc zaopatrzyć się w uszczelkę, wtedy jednak cena ze kompletny zestaw wzrasta do co najmniej 950 zł.

Z kolei porównując urządzenie do mobilnych klimatyzatorów obecnych na rynku, plasuje się raczej w tych dolnych widełkach cenowych. Jego drożsi konkurenci mogą co prawda chłodzić większe powierzchnie, jednak sprzęt z Lidla, z niższej półki cenowej, spełnia swoje zadanie w mniejszych pomieszczeniach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(130)
Wiktor
2 lata temu
Polecam sklep Mateko i ich profesjonalne klimatyzatory z dużą wydajnością. Bo ten to słabeuszek jeśli chodzi o chłodzenie
Wojtuśkochany...
2 lata temu
Odniosłem, być może mylne wrażenie, że autorka artykułu jest zawiedziona lub co najmniej zdziwiona, że po wyłączeniu klimatyzatora temperatura w pomieszczeniu zaczęła rosmąć. Muszę Panią rozczarować, Pani pokoj balkonowy to nie lodówka...
takiowaki
3 lata temu
Nie oszukujcie ludzi. Te upały, temperatury, nawałnice i szusza to jest normalność. Niska temperatura za pomocą maszyn które dokąłdają sie do globalnego ocieplenia to jest dramat.
Peter
3 lata temu
. Sam klimatyzator działa najbardziej efektywnie, gdy wszystkie okna w pokoju są zamknięte i powietrze z zewnątrz nie wkrada się do środka nawet przez najmniejszą szparę" "wydajność chłodzenia wynosi do 500 metrów sześciennych na minutę." Jestem przyzwyczajony do bzdur i błędów na Interii ale widzę ,że poziom głupizny idzie coraz wyżej.
sekstans
3 lata temu
Autor napisał: "Sam klimatyzator działa najbardziej efektywnie, gdy wszystkie okna w pokoju są zamknięte i powietrze z zewnątrz nie wkrada się do środka nawet przez najmniejszą szparę." - Boże, grozi nam w pokoju próżnia! :-D
...
Następna strona