Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Sprzeczne informacje po rozmowach rządu z medykami. "Jesteśmy krok dalej" vs. "Jesteśmy daleko od porozumienia"

10
Podziel się:

Na czwartek zapowiadane są kolejne rozmowy strony rządowej z protestującymi pracownikami ochrony zdrowia. Wtorkowe ośmiogodzinne spotkanie przełomu nie przyniosło. - Chcemy uzyskać konkrety - powiedzieli twardo medycy.

Sprzeczne informacje po rozmowach rządu z medykami. "Jesteśmy krok dalej" vs. "Jesteśmy daleko od porozumienia"
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok i wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak w drodze na spotkanie z kierownictwem Ministerstwa Zdrowia i Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia (PAP, Wojciech Olkuśnik)

W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie we wtorek odbyło się piąte spotkanie przedstawicieli resortu i protestujących pracowników ochrony zdrowia.

Lekarze: nastrój to za mało

- Nastrój rozmów był dobry, ale nastrój nastrojem, a my chcemy uzyskać konkrety - powiedział po spotkaniu wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Tomasz Imiela.

- Trzeba jasno powiedzieć, że w większości punktów jesteśmy bardzo daleko od uzyskania porozumienia - powiedział. - Cały czas mamy głębokie przeświadczenie, nadzieję i jesteśmy gotowi do tego, by osiągnąć porozumienie, ale oczekujemy na konkretne propozycje drugiej strony. Wymaga się od nas, byśmy odchodzili od naszych postulatów, godząc się na to, co proponuje ministerstwo, czekamy na ruch z drugiej strony - powiedział mediom Imiela.

Zobacz także: Czy protest ratowników zostanie zakończony? „Oburzenie w środowisku medycznym”

Na uwagę, że jego wypowiedź stoi w sprzeczności z tym, co mediom powiedział wiceminister Piotr Bromber, iż strony "są o krok dalej w rozmowach", Imiela odparł, że "obiektywnie patrząc, strony są bardzo daleko w najważniejszych punktach".

Wiceminister: merytoryczne spotkanie

- To było długie, merytoryczne i emocjonujące spotkanie. Zależało nam na tym, by w trakcie tego spotkania zaprezentować istotne punkty przyszłego porozumienia - powiedział dziennikarzom po spotkaniu wiceminister zdrowia Piotr Bromber.

- Po 8 godzinach rozmów uzgodniliśmy tabelę z grupą zawodów precyzującą poziomy minimalnego wynagrodzenia w ochronie zdrowia. - Wskazaliśmy m.in., jaki procent dodatkowych środków na wzrost wynagrodzeń przewidujemy. Wskazaliśmy też m.in. pewne rozwiązania formalno-prawne - dodał.

Jak dodał wiceminister, "jesteśmy już o krok dalej".

Bromber podał, że wśród propozycji jest m.in. wzrost wynagrodzeń w 2022 r. na poziomie 70 proc. przyrostu nakładów na ochronę zdrowiazgodnie z ustawą 7 proc. PKB na zdrowie. Inna dotyczy przeniesienia pielęgniarek z wykształceniem średnim, ale długim stażem, do wyższej grupy zaszeregowania.

W czwartek ciąg dalszy rozmów

Obie strony jednak deklarują, że wierzą w porozumienie podczas czwartkowego spotkania. - Będziemy w czwartek i jesteśmy otwarci na porozumienie, jeżeli będzie taka wola i uda się znaleźć kompromis, to zrobimy wszystko, żeby do porozumienia doszło – zadeklarował przedstawiciel Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.

W podobnym tonie wypowiadał się wiceminister. - Zakładamy, że w czwartek te negocjacje się zakończą, gotowość jest – mówił Bromber.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(10)
gość
3 lata temu
Jak wam się nie podoba praca w szpitalach no to otwierajcie tylko prywatne praktyki i zobaczymy wtedy jak to jest być na swoim a tak wybyczyć się się w szpitalu po południu przyjmujecie prywatnie i jeszcze wam mało wstydzili byście się a ilu z was ma kasę fiskalną co nawet jak macie to nie dajecie paragonu
gość
3 lata temu
Ja pierdzielę co za zachłanni ludzie zabrać najbiedniejszym tylko po to żeby dać i tak bogatym lekarzom ludzie opamiętajcie się studiowali się za darmo a teraz tak się odwdzięcza cie zapłaćcie za pięć lat studiów konkretną kasę jak nie to z 15 lat od pracujcie a potem szczekajcie zobaczymy co jesteście warci
P.l.
3 lata temu
Zadnych podwyżek, żadnych rozmow .PITy niech pokaża? Leczenia nir ma i nie ma podeyzek. Zzrabizjs nzjlepiej.i jeszcze strajkuja ? Niech.stoja do następnego roku !
gość
3 lata temu
A tak w ogóle to po co z nimi rozmawiać jak im nie pasuje no to niech wyjeżdżają przyjadą do nas Ukraińcy
wiesia149
3 lata temu
jeszcze im mało skończyło się eldorado za darmo brali pieniądze a teraz trzeba pracować