Stellantis, gigant motoryzacyjny posiadający już 15 marek w swoim portfolio, może wkrótce dodać kolejną. Według doniesień "Auto Świat" koncern zarejestrował nazwę Talbot we Francuskim Krajowym Instytucie Własności Przemysłowej. To pierwszy konkretny sygnał wskazujący na możliwy powrót tej historycznej marki na rynek.
Nie jest to pierwsza próba reaktywacji Talbota. W 2009 roku koncern PSA (poprzednik Stellantisa) planował ożywienie marki, jednak pomysł nigdy nie wszedł w życie. Teraz, w obliczu sukcesu Dacii, Stellantis może ponownie spróbować wprowadzić Talbota jako swoją budżetową markę - podaje "Auto Świat".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budżetowa marka w stylu Dacii
Strategia Stellantisa mogłaby wzorować się na sukcesie Dacii, która pod skrzydłami Renault stała się jedną z najpopularniejszych marek w Europie. Jej modele, jak Dacia Sandero czy Dacia Duster, regularnie plasują się w czołówce najlepiej sprzedających się aut na kontynencie - czytamy.
W 2024 roku Sandero było najczęściej rejestrowanym samochodem osobowym w Unii Europejskiej, z wynikiem ponad 268 tys. sprzedanych egzemplarzy. Dacia Duster również znalazła się w pierwszej dziesiątce z wynikiem 175,2 tys. rejestracji.
Dla porównania najlepiej sprzedającym się modelem Stellantisa był Peugeot 208, który znalazł 199,9 tys. nabywców. Widać więc, że Stellantis nie ma jeszcze w swoim portfolio prawdziwej marki budżetowej, mogącej rywalizować z Dacią.
Historia marki Talbot
Talbot to marka o brytyjsko-francuskich korzeniach, której nazwa pochodzi od nazwiska brytyjskiego hrabiego Charlesa Chetwynda-Talbot. Początkowo firma zajmowała się montażem i modyfikacją francuskich aut na potrzeby rynku brytyjskiego.
Produkcję wstrzymano w 1954 roku, ale Talbot powrócił w 1978 roku, gdy koncern PSA Peugeot Citroën postanowił go reaktywować. Marka przetrwała jednak tylko do 1994 roku, po czym została ostatecznie wygaszona.
Mimo że zarejestrowanie nazwy Talbot nie oznacza jeszcze oficjalnego powrotu marki, może sugerować, że koncern poważnie rozważa ten krok. Stellantis jest właścicielem praw do marki już od czterech lat, ale dopiero teraz pojawiły się konkretne działania w tym kierunku - czytamy.