Strajki we Francji paraliżują kolej. Wstrzymano kursy superszybkich pociągów
We Francji trwa strajk konduktorów pracujących we francuskich kolejach państwowych SNCF. W związku z tym, w sobotę odwołano ok. 60 proc. kursów słynnych ze swej szybkości pociągów TGV, a także połączeń Intercity - donosi agencja AFP. Konduktorzy mają dwa postulaty, których spełnienia się domagają.
Oprócz podwyżek płac, konduktorzy domagają się "poprawy warunków pracy" i większego docenienia swojej roli - opisuje AFP. Dodaje, że pracownicy czują się źle traktowani, chociaż są odpowiedzialni za całość pociągu i pełnią istotną rolę w zakresie bezpieczeństwa ruchu i pasażerów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z nowymi unijnymi dotacjami? Przedsiębiorcy się niecierpliwią
Strajki konduktorów we Francji. Uziemiono ponad połowę pociągów
"Kierownictwo SNCF naprawdę nie widziało gniewu, który panuje wśród konduktorów, dlatego podjęliśmy strajk" - wyjaśniał w lokalnym radiu Fabien Villedieu, przedstawiciel związku zawodowego SUD Rail. W SNCF pracuje blisko 10 tys. konduktorów, z czego prawie 3 tys. obsługuje pociągi TGV i Intercity.
Konduktorzy mają stopniowo powracać do pracy w poniedziałek; pasażerowi od kilku dni byli ostrzegani o planowanym strajku - dodaje AFP.
Przedstawiciele konduktorów odbyli dwa spotkania z kierownictwem firmy, ale nie przyczyniły się one do rozwiązania sporu. SNCF zapowiedziało już, że w przyszłym tygodniu będzie kontynuowało negocjacje z konduktorami.