Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|

Upały już narobiły problemów. 25 gmin apeluje do swoich mieszkańców. Straszą też karami

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
21
Podziel się:

Opady śniegu zimą i obfitująca w deszcze wiosna tylko nieco poprawiły sytuacje hydrologiczną w kraju. Wraz z upałami pojawiły się pierwsze alerty dotyczące oszczędzania wody. I groźby kar dla osób, które się nie zastosują.

Upały już narobiły problemów. 25 gmin apeluje do swoich mieszkańców. Straszą też karami
Upały w Polsce zaczynają sprawiać poważne problemy (PAP, Rafał Guz)

Ze względu na pogarszającą się sytuacje w niektórych gminach wprowadzono już zakazy podlewania ogrodów przydomowych, działkowych i terenów zielonych.

Doskonale sytuację w kraju ilustruje mapa ze strony Świat Wody. Wpis zaczyna się od słów "no i się zaczęło". Na załączonej mapce oznaczono 25 gmin z ogłoszonym apelem dotyczącym oszczędzania wody i niepodlewania wodą wodociągową ogródków i upraw, a nawet zakazem korzystania z kranówki na cele inne niż socjalno-bytowe.

Dane są cały czas aktualizowane, bo też do zakazów dołączają kolejne gminy. Od 5 czerwca taki zakaz obowiązuje w wielkopolskiej gminie Witnica. Brak opadów i większe w sezonie zapotrzebowanie mieszkańców na wodę, doprowadziło do znaczącego obniżenia ciśnienia w sieci wodociągowej.

Pojawiły się pierwsze problemy z dostawą. W niektórych domach krany były po prostu suche. Woda zamienia się w brązową i mętną ciecz. To wina przestarzałej sieci wodociągowej, która zgodnie z zapowiedziami gminnych władz - niebawem ma zostać zmodernizowana.

Zobacz także: Susza w Polsce. Ekspert mówi, czy możemy spodziewać się wzrostu cen wody

W Wielkopolsce taki sam zakaz wprowadzono 8 czerwca w gminie Bogdaniec. Tam między 6:00 a 24:00 można wodę wykorzystywać tylko do picia, przyrządzania posiłków czy mycia się. Nie można podlewać kwiatów i trawy, napełniać basenów i myć samochodów.

Za złamanie zakazu grozi kara do 5 tys. zł. Z kolei karą 500 zł zagrożone jest używanie do tych celów wody w podwrocławskiej gminie Siechnice. Zakaz obowiązuje od 10 czerwca.

W województwie Pomorskim taki zakaz wprowadzono w gminie Nowa Karczma. Tam od piątku, 18. czerwca wprowadzono identyczny zakaz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
Obserwator
3 lata temu
Warzywa i owoce w ogródku chyba mogę podlać, rolnik na polu też podlewa to mi też wolno
zzzz
3 lata temu
W normalnym świecie jak podaż jest mniejsza niż popyt to rosną ceny i system wraca do równowagi. Ciężko pracuję, kupiłem kwiatki za moje pieniądze i chciałbym ZAPŁACIĆ za wodę do ich podlewania. Nie interesuje mnie nieudacznictwo włodarzy tej czy innej gminy, nie zgadzam się na przekazanie im władzy nad tym, na co mogę wykorzystać wodę, a na co nie. Na cele "bytowe" potrzeba 5litrów wody dziennie i tyle powinno gwarantować państwo, reszta powinna być za PIENIĄDZE. Jakby ludzie mieli zapłacić więcej, to pogoniliby włodarza przy kolejnych wyborach, a następca wiedziałby, jakie inwestycje ma wykonać zamiast "dni gminy" ;)
hacker działk...
3 lata temu
Zapraszam do dark webu na szyfrowaną transmisję z podlewania wajgeli kranówą.
logiczny
3 lata temu
A ja byłem pewien, że za komunistów + to chociaż wody nie zabraknie bo tyle krytyki leją na czasy cieplej wody w kranie !;(
Omi
3 lata temu
Jak w moim mieście pękła rura w piątek to przyjechali dać płotki i se ciekła ta woda aż do poniedziałku. To ciekawe kto powinien zapłacić karę
...
Następna strona