Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Szczepionka przeciw COVID-19. Nowa Zelandia kupi preparat Pfizera dla całej populacji

14
Podziel się:

Rząd Nowej Zelandii podpisał umowę na zakup dodatkowych 8,5 miliona dawek. To uzupełnia zapas szczepionek tak, aby do końca roku zaszczepić wszystkich obywateli.

Szczepionka przeciw COVID-19. Nowa Zelandia kupi preparat Pfizera dla całej populacji
Jacinda Ardern, premier Nowej Zelandii zapowiada zaszczepienie całego kraju do końca roku. (East News, Photo, Mark Baker)

Nowa Zelandia kupuje szczepionki dla kolejnych 4 mln obywateli. W sumie w drugiej połowie roku Pfizer dostarczyć ma 8,5 mln dawek - donosi Reuters.

- To zwiększa nasze całkowite zamówienie na szczepionkę od Pfizera do 10 mln dawek. Tal ilość jest wystarczająca dla zaszczepienia dwoma dawkami 5 mln ludzi - stwierdziła premier Jacinda Ardern. Agencja nie podała jednak, ile zapłaci Nowa Zalendia za te dostawy.

Zobacz także: Ofiary COVID-19. "Jak wymarcie sporego miasta"

Zwiększone zamówienie preparatu opracowanego przez Pfizer Inc i niemiecką firmę BioNTech pozwoli zaszczepić wszystkich mieszkańców Nowej Zelandii.

Jak wyjaśnia Reuters, pierwotne zamówienie przewidywało 1,5 mln dawek, wystarczających do zaszczepienia 750 tys. osób.

Rząd rozpoczął akcję szczepień w ubiegłym miesiącu. Władze Nowej Zelandii spodziewają się zaszczepić całą populację do końca roku.

Kraj ten na tle innych poradził sobie z pandemią bardzo skutecznie. W poniedziałek nie odnotowano żadnego nowego zakażenia. Do tej pory zachorowało tam nieco ponad ponad 2 tys. osób, a 26 z nich zmarło.

Nowa Zelandia podjęła restrykcyjne kroki, by ograniczać rozprzestrzenianie się drugiej fali wirusa. Po wykryciu trzech przypadków w Auckland na trzy dni region objęto blokadą. Lockdown obowiązywał tam w dniach od 15 do 18 lutego. Choć sklepy działały, ludzie się wystraszyli i kupowali produkty na zapas.

Kiedy pojawiły się pierwsze przypadki brytyjskiej odmiany wirusa wprowadzono tygodniowy lockdown, który skończył się właśnie teraz.

To właśnie natychmiastowe reakcje, skuteczny system testowania i śledzenia zaraże,ń zamknięcie granic i lockdown pozwoliły skutecznie ograniczyć rozwój pandemii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
SweeneyTodd
3 lata temu
Dopóki szczepienia nie będą przymusowe to się nie zaszczepię. I proszę bez bredni o braku odpowiedzialności, że nie powinno się takich leczyć itp. Zobaczymy co się będzie działo gdy zostanie zaszczepione około 80% populacji na świecie. Może to co napiszę to bzdury ale skąd pewność że nie pojawi się wtedy covid 2.0 który spowoduje u zaszczepionych i zmutowanych szczepionką ludzi tak silną reakcję obronną organizmu że umrą. Niech mi ktoś udowodni że nieprawdą jest że na świecie trwa wojna biologiczna w której obecne szczepienia to pierwszy składnik broni biologicznej dwuskładnikowej a drugi będzie zastosowany (wypuszczony) gdy większość ludzi na świecie będzie zaszczepiona i nie będzie miała odwrotu.
Koszmar
3 lata temu
A UE sugeruje Polakom zamiast szczepień podwójne krycie DLA KAŻDEGO przez Środowiska LGBT....
UE wstyd
3 lata temu
A my w Polsce zamiast szczepień będzie my kryci przez środowiska LGBT.
Wstyd
3 lata temu
A my Europejczycy jesteśmy w czarnej dziurze UE...
Zdroworozsądn...
3 lata temu
Zanim na świecie postanowiono rozgrywać społeczeństwa pandemią, to mieliśmy w Polsce co roku ponad 4 mln zachorowań sezonowo na grypę...Nikt wtedy nawet nie myślał o pandemii, bo z występowaniem grypy każdy był oswojony od wielu lat. Nie przypominam sobie, żeby przeciw grypie miliony obywateli w Polsce się zaszczepiało się co roku... A Covid to taka odmiana grypy, tyle że szczególnie mocniej atakuje osłabione, także niedożywione, niedotlenione aktywnością organizmy i wtedy ma śmiertelne konsekwencje. Na grypę śmiertelność w Polsce rocznie wynosiła nawet 6500 osób według statystyki organizacji międzynarodowej monitorującej zachorowalność. Dlatego powinniśmy bardziej kierować się swoim przeczuciem i rozumem co dla nas jest dobre a nie ustami pełnymi frazesów , troski i przestróg a nawet straszenia przez tzw. "ekspertów" i polityków u władzy będących pod ich wpływem... Skoro na grypę leczymy się farmakologicznie, to powinniśmy przynajmniej spróbować leczenia polską Amant...ą...Dlatego dużą podejrzliwość budzi wręcz histeryczna reakcja ekspertów i lekarzy, na pasku wypłat koncernów"szczepionkowych", o zagrożeniu jakie Am...na ( znana i stosowana z powodzeniem od blisko pół wieku) jakoby niesie skutkami ubocznymi...Wystarczy , ze eksperyment szczepionkowy takie niesie zagrożenia, włącznie ze zgonami tuż po zaszczepieniu na co są dowody prasowe. A teraz maseczki... Okazuje się, że większość Polaków nosząca różne kolorowe maseczki czy osłony przez wiele miesięcy mogłaby z powodzeniem ich nie nosić w ogóle, skoro okazują się znowu według tych "ekspertów" nieskuteczne... Z drugie strony Gdy oglądamy Indie na ekranach telewizora, widzimy tłumy i ścisk na ulicach indyjskich metropolii nieporównywalny do ruchu w Polsce... To jak to jest, że w Indiach ( 1miliard 300 mln mieszkańców) jest blisko 12 milionów zachorowań na covid i blisko 160 tysięcy zgonów w zaokrągleniu do tej pory, podczas gdy w Polsce ( 37 mln) 1milion700 tysięcy zachorowań i blisko 50 tysięcy zgonów. Wynika z tego , ze w Indiach wirus ich łagodniej traktuje, czy tez u nas jest jakaś sterowana odgórnie ponadnarodowa psychoza a choroby współistniejące i typowe sezonowe grypy podciąga się pod zachorowania covidem, podobnie jak śmiertelne przypadki, żeby szpitale otrzymały większe dofinansowanie... Za maseczkę więc dziękuję i będę kierować się własną troską a nie cudzą o swoje zdrowie... Staram się wiec odżywiać w miarę zdrowo, plus cebula , czosnek prawi codziennie oraz ćwiczenia i aktywność ruchowa ( 55 lat)... Możliwe, że dlatego przechodziłem covid bezobjawowo. A tym , którzy nazywać mnie będą "oszołomem" dziękuję i życzę zdrowia !