Rosja ogłasza: uruchomimy swojego Starlinka
Rosja wkrótce będzie miała system łączności satelitarnej analogiczny do amerykańskiego Starlinka - poinformował szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Dmitrij Bakanow.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
- Wkrótce uruchomimy własny terminal - oznajmił Bakanow w rosyjskiej telewizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
W ten sposób odpowiedział na uwagę dziennikarza, że rosyjskie wojska tak samo jak Siły Zbrojne Ukrainy używają terminali zaprojektowanych w Stanach Zjednoczonych.
Starlink to największa na świecie konstelacja sztucznych satelitów. Są kluczowym narzędziem dla Ukrainy w wojnie z Rosją, bo udostępniają internet i zapewniają łączność niezależnie od stanu infrastruktury na ziemi. Jakość i sprawność połączenia, jaką daje Starlink, wynika z dużej liczby satelitów i jest trudna do zastąpienia.
Operatorem konstelacji jest firma Starlink Services LLC, która należy do SpaceX, spółki miliardera Elona Muska. SpaceX na orbitę wyniósł do tej pory 7946 satelitów, z czego 6751 jest aktywnych.
Satelity te poruszają się nad Ziemią przeciętnie na wysokości około 550 kilometrów nad poziomem morza, czyli na tak zwanej niskiej orbicie okołoziemskiej, typowej dla wielu satelitów telekomunikacyjnych. Okrążenie naszej planety zajmuje pojedynczemu Starlinkowi około 90 minut.
SpaceX dostarczyła Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji dziesiątki tysięcy terminali podłączonych do sieci satelitarnej Starlink. Urządzenia te zapewniają ukraińskim żołnierzom utrzymanie łączności w trudnych warunkach frontowych.
W latach 2022-2024 Polska w ramach pomocy dla Ukrainy zakupiła ponad 24 tys. terminali Starlink i abonamenty do nich o łącznej wartości 323 mln złotych - wynika z danych polskiego ministerstwa cyfryzacji.