Podczas ostatniej debaty prezydenckiej, która odbyła się 12 maja, Rafał Trzaskowski zaskoczył wszystkich, wręczając Karolowi Nawrockiemu kopertę.
Koperta dla Nawrockiego. Oto co w niej było
Jak informuje "Super Express", w środku znajdował się numer konta Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku, gdzie przebywa pan Jerzy, od którego Nawrocki uzyskał mieszkanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski, wręczając kopertę, podkreślił, że jest to propozycja zachowania się w sposób uczciwy. Nawrocki zareagował żartobliwie, pytając, czy to łapówka. Cała sytuacja wywołała duże zainteresowanie mediów.
Tomasz Żółciak, dziennikarz money.pl informuje, że w sztabie PiS słychać, że szykowana jest "mocna kontra".
Wielokrotnie powracającym wątkiem podczas debaty prezydenckiej było przejęcie mieszkania komunalnego przez Karola Nawrockiego.
-Dlaczego ukrywa pan przekręty, które pan zrobił, żeby wbić zęby w mieszkanie człowieka, który nie ma teraz ani mieszkania, ani pana opieki?"- spytał Hołownia.
Trzaskowski zarzucił Nawrockiemu, że zobowiązał się do dożywotniej opieki nad Jerzym Ż., a ten znalazł się w domu opieki społecznej.
Kandydat popierany przez PiS oświadczył, że "pomógł człowiekowi", kupił od niego mieszkanie i przekazał je ostatecznie na cele charytatywne. Zapewnił, że po zakupieniu mieszkania nadal brał odpowiedzialność za Jerzego Ż.
Mieszkanie Nawrockiego. Są dwa zawiadomienia
Do gdańskiej prokuratury przekazane zostały dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, dotyczące przejęcia przez niego mieszkania w Gdańsku - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Zawiadomienia pierwotnie trafiły do warszawskiej prokuratury okręgowej. Złożyli je wicemarszałkini Senatu, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat i osoba prywatna - dodała prokuratura w komunikacie na portalu X.
Zdaniem Nawrockiego, nabycie przez niego kawalerki "dokonało się w pełni zgodnie z prawem". W programie Bogdana Rymanowskiego mówił, że kwestia pomocy udzielanej przez niego Jerzemu Ż. i nabycie mieszkania to oddzielne sprawy. Oświadczył, że w kwestii mieszkania nie ma sobie nic do zarzucenia.