Tajemnicze zabójstwo ukraińskiego polityka w Madrycie. Andrzej Portnow zastrzelony przed szkołą

52-letni Andrzej Portnow, były doradca zbiegłego eks-prezydenta Wiktora Janukowycza, został zastrzelony w Madrycie. Polityk, przeciwko któremu toczyło się śledztwo w sprawie korupcji w Ukrainie, zginął w środę rano przed ekskluzywną szkołą w hiszpańskiej miejscowości Pozuelo de Alarcon pod Madrytem, gdzie wcześniej przywiózł swoje dzieci.

BALTIMORE, MARYLAND, UNITED STATES - JANUARY 31: Crime scene investigators are seen placing evidence markers down and investigating the scene inside of Eastside District Court where a 35-year-old man in a mental health crisis was shot by a bailiff and also turned a gun on himself at the Eastside District Court in Baltimore, Maryland, United States on January 31, 2025. Authorities stated that the man entered the courthouse, pointed a gun at his head, and refused to drop it despite officers' commands. A bailiff then fired multiple shots, and the man also shot himself. He remains in critical condition. The incident is under investigation. (Photo by Kyle Mazza/Anadolu via Getty Images)Zabójstro ukraińskiego polityka
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Robert Kędzierski

Według źródeł policyjnych, na które powołuje się hiszpański dziennik El Pais, Portnow znajdował się w Mercedesie, gdy podeszło do niego dwóch lub trzech napastników i oddało pięć strzałów. Co najmniej trzy kule trafiły go w głowę oraz plecy. Obecnie nie wiadomo, czy którykolwiek z napastników został zatrzymany.

Zabójstwo miało miejsce około godziny 9:15 rano. Według rzeczniczki Wyższego Zarządu Policji Narodowej, o tej porze wpłynęło zgłoszenie o osobie z ranami postrzałowymi na drodze publicznej. Uczniowie szkoły znajdowali się już wtedy w klasach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Impact'25 - Michał Stawecki, Dyrektor Marketingu Apart i Mennicy Apart

Szczegóły ataku i pierwsze ustalenia śledczych

Rzeczniczka służby 112 poinformowała, że między 9:10 a 9:15 rano otrzymano telefon od obywatela, który "zgłosił, że znaleziono rannego mężczyznę leżącego na ziemi bez przytomności". Przybyła na miejsce ekipa 112 potwierdziła zgon "z powodu obrażeń nie do pogodzenia z życiem, po co najmniej trzech strzałach z broni palnej". Jeden śmiertelny strzał został oddany w głowę, na wysokości szyi, od tyłu, pod kątem, a dwa pozostałe w ciało - przez brzuch i bok.

Początkowo służby miały wątpliwości co do narodowości ofiary, ale zegarek z ukraińskimi literami pomógł w identyfikacji. Źródła śledcze przekazały El Pais, że mężczyzna miał obywatelstwo ukraińskie i przebywał w Mercedesie, gdy podeszli do niego napastnicy i otworzyli ogień.

Pracownica Amerykańskiej Szkoły potwierdziła, że zabójstwo miało miejsce przed placówką edukacyjną. "jesteśmy w szoku i próbujemy zorganizować odpowiedź" - powiedziała. Szkoła nie potwierdziła, czy ofiara była rodzicem ucznia. Pracownica zapewniła, że ani dzieci, ani rodzice nie byli świadkami zabójstwa.

Polityczne motywy i kontrowersyjna przeszłość ofiary

Według źródeł policyjnych, napastnicy czekali na ofiarę przy wejściu do szkoły. Sprawcy wsiedli do jego pojazdu, oddali kilka strzałów, a następnie uciekli przez zalesiony teren. Choć nie wyklucza się żadnej hipotezy, pierwsze ustalenia wskazują na możliwe porachunki z motywów politycznych, jak podaje The Objective.

Zabity ukraiński polityk Andrzej Portnow był kontrowersyjną postacią, przeciwko której Unia Europejska prowadziła dochodzenie w sprawie defraudacji środków i naruszania praw człowieka. W 2018 roku ukraińskie służby specjalne rozpoczęły śledztwo dotyczące jego udziału w aneksji Krymu, w sprawie o "zdradę państwową".

Portnow pełnił różne funkcje: od 2010 do 2014 roku był szefem Ministerstwa Sprawiedliwości, a następnie zastępcą szefa administracji prezydenta Ukrainy, jednym z zaufanych ludzi byłego prezydenta Wiktora Janukowycza. W tym okresie był również członkiem Rady Banku Narodowego Ukrainy. Po odejściu z władzy wykonawczej opuścił kraj, mieszkał w Rosji, a następnie w Wiedniu, gdzie powrócił do pracy jako prawnik. Po rozpoczęciu wojny między Rosją a Ukrainą osiedlił się wraz z rodziną w stolicy Hiszpanii.

Źródło artykułu: money.pl

Wybrane dla Ciebie

Szef KPRM: MSZ szykuje ewakuację Polaków z Bliskiego Wschodu. Loty będą bezpłatne
Szef KPRM: MSZ szykuje ewakuację Polaków z Bliskiego Wschodu. Loty będą bezpłatne
Za 20 lat nie zobaczymy 80 proc. dziś latających samolotów. Jest nowa prognoza Boeinga
Za 20 lat nie zobaczymy 80 proc. dziś latających samolotów. Jest nowa prognoza Boeinga
200 km w zaledwie 9 minut. Chińczycy zaczęli budowę swojego Hyperloopa
200 km w zaledwie 9 minut. Chińczycy zaczęli budowę swojego Hyperloopa
Macron i premierka Danii z wizytą na Grenlandii. Wysyłają jasny sygnał dla Trumpa
Macron i premierka Danii z wizytą na Grenlandii. Wysyłają jasny sygnał dla Trumpa
Unia Europejska zakazuje plastikowych opakowań na owoce i warzywa od 2026 roku
Unia Europejska zakazuje plastikowych opakowań na owoce i warzywa od 2026 roku
Francja wprowadza kary i zakaz? Polski serwis wyjaśnia manipulację
Francja wprowadza kary i zakaz? Polski serwis wyjaśnia manipulację
Inflacja w USA. Co nowe dane zmienią w planach Trumpa?
Inflacja w USA. Co nowe dane zmienią w planach Trumpa?
Drożejąca ropa naftowa może uderzyć w portfele kredytobiorców. Duży bank zabrał głos
Drożejąca ropa naftowa może uderzyć w portfele kredytobiorców. Duży bank zabrał głos
Polacy przeprosili się z Bałtykiem i Tatrami? Nowe prognozy hotelarzy
Polacy przeprosili się z Bałtykiem i Tatrami? Nowe prognozy hotelarzy
Oto co daje legitymacja. Nie każdy senior o tym wie
Oto co daje legitymacja. Nie każdy senior o tym wie
Tania linia lotnicza upada. Przegrała z rosnącymi kosztami i konkurencją w Azji
Tania linia lotnicza upada. Przegrała z rosnącymi kosztami i konkurencją w Azji
Polska i Iran zaczynały z podobnego pułapu. Dziś jesteśmy krok od Japonii. A oni?
Polska i Iran zaczynały z podobnego pułapu. Dziś jesteśmy krok od Japonii. A oni?
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl