Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Tak możemy się bronić przed inflacją. Nie będzie łatwo

– Podnosząc stopy procentowe, bank centralny wpływa na popyt. Restrykcyjna polityka monetarna, która podnosi rentowność polskich aktywów, powoduje też, że do Polski napływają dodatkowe środki, przez co podnosi się kurs polskiej waluty. A skoro podnosi się kurs polskiej waluty, to spadają ceny dóbr importowanych, co też oddziałuje na spadek inflacji – wyjaśnia w programie "Money. To się liczy" Mateusz Walewski, główny ekonomista BGK.

KOMENTARZE
(3)
Hanus
2 lata temu
Tylko niskie stopy procentowe ożywia gospodarkę. Wiecie jak zachęcić ludzi do kupowania,? Uwolnijcie ich od wysokich rat kredytów, uwolnijcie od brudnych umów frankowych będą mieli nagle w budżecie tysiące na swoje wydatki wpłynie więcej podatków o dużych ilości potrzebnych produktów kupowanych ruszy produkcja export a ludziom nagle zacznie się lepiej żyć, młodzi poczują się bezpiecznie będą zakładać rodziny budować domy i tak polska stanie się przystanią dla wygnańców zaczną wracać z imigracji rodacy fachowcy dajcie ludziom zarobić i obnizajcie stopy procentowe zamiast rujnować ten kraj i sprawiać że tylko sektor finansjery bankowej rośnie w siłę. To co u nas wyprawiają nigdzie w pozostałych krajach UE jest dawno wyprostowane i zabronione ustawowo. Studentka finansów zna się lepiej na podstawach ekonomi od tych tęgich głów które spędzają nasz kraj w katastrofę sprzecznych interesów.
hahahaha
2 lata temu
PLN nie rośnie, PLN stał się spekulacyjny, rozgrywam na nim swingi
racjonalista
2 lata temu
Wszystko to prawda lecz w skali makro i w odniesieniu do rynku finansowego, lecz dlaczego ten Pan nie dodał, że dla 90% Polaków restrykcyjna polityka monetarna to gwóźdź do trumny, a to ze względu na niskie zarobi, oraz zadłużenie. Po drugie w obecnej sytuacji (wzrosty cen spowodowane spadkiem podaży dóbr w skutek braku komponentów do ich produkcji, oraz siły roboczej) stosowanie restrykcyjnej polityki monetarnej spowoduje znaczne zmniejszenie konkurencyjności polskich przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych, a w konsekwencji spadek opłacalności eksportu. Ten czynnik wraz ze zwiększeniem obciążeń fiskalnych może spowodować zmniejszenie dochodów spółek exporterów, co przy konieczności tłumaczenia się US ze zbyt niskiego dochodu prowadzi wprost do ograniczenia działalności lub co gorsza podjęcia decyzji o przeniesieniu produkcji poza Polskę . No chyba, że interesuje nas wyłącznie dobro rynków finansowych a więc banków i spółek giełdowych... to wtedy cofam wszystko co napisałem.