- Przeznaczymy ok. 100 mln zł na niskooprocentowane pożyczki na poziomie 1,5 proc. do 2,5 proc. na likwidację skutków powodzi - powiedziała w poniedziałek szefowa resortu klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Po tych słowach w sieci wybuchła prawdziwa burza. Czy to był błąd minister? - Myślę, że wpis ministerstwa klimatu powinien być bardziej precyzyjny - powiedział w programie Newsroom WP Miłosz Motyka, wiceszef resortu klimatu i środowiska. - Jeśli samorządy widzą potrzebę dodatkowego wsparcia, to one same powinny o nie wystąpić, a ministerstwo powinno na te potrzeby odpowiedzieć. Jeśli chcą dotacji bezzwrotnej, to powinna być udzielona. Do części polityków opozycji mam apel, zwłaszcza do Mariusza Błaszczaka, który szerzy dezinformację. Nie wiem, czy robi to z głupoty, czy z premedytacji, ale oba te powody są dyskwalifikujące. Sugerowanie, że wojsko celowo jest gdzieś niewysyłane, jest kompletną bzdurą i zagraża poczuciu bezpieczeństwa.Totalna głupota - uważa Motyka.