WAŻNE
TERAZ

Niespodziewane wyznanie Artura Boruca. "Mała depresja"

Artyści spuścili z tonu. Zadowolą się 1 proc. podatkiem od smartfona

Pięćdziesiąt organizacji zrzeszających ludzi kultury i sztuki podpisało się pod listem otwartym do wszystkich ugrupowań politycznych z prośbą o obłożenie telefonów i smartfonów 1-proc. opłatą reprograficzną. Producenci sprzętu elektronicznego już zapowiadają, że to wysokość ich marży, nie udźwigną nowego podatku i przerzucą go na kupujących. Z kolei stowarzyszenia artystów twierdzą, że producenci i tak planują podwyżki.

Sidney Polak za wypowiedzi dotyczące opłaty reprograficznej  otrzymywał groźby. Wylał się na niego też hejt w sieci. Sidney Polak za wypowiedzi dotyczące opłaty reprograficznej otrzymywał groźby. Wylał się na niego też hejt w sieci.
Źródło zdjęć: © PAP | Jan Bogacz

Projekt ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego wrócił już do resortu kultury po konsultacjach społecznych i międzyresortowych. Ze względu na dużą liczbę zgłoszonych do niego uwag, najprawdopodobniej nie trafi on jednak pod koniec lipca do Sejmu, ale dopiero we wrześniu – dowiedział się money.pl.

Przygotowana przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu ustawa, wprowadzająca podatek od smartfona, rozpaliła Polaków do czerwoności, a to m.in. za sprawą kompleksowej aktualizacji dotychczasowej rekompensaty reprograficznej.

Ustawa przewiduje bowiem, że producenci wielu współczesnych nośników elektronicznych płaciliby od 1 do 4 proc. specjalnej opłaty. Wśród urządzeń, które nie zostały objęte daniną są smartfony.

Woda zdrożeje. Kiedy i o ile? Padła konkretna odpowiedź

Zdaniem organizacji zrzeszających środowiska twórców te urządzenia należałoby właśnie opodatkować w pierwszej kolejności, gdyż są masowe, powszechne i z nich najczęściej kopiuje się utwory.

Artyści piszą list otwarty

Proponują, by opłata za smartfony wynosiła 1 proc. ich wartości brutto, czyli najniższą przewidzianą w projekcie stawkę.

list otwarty
list otwarty © Archiwum prywatne
list otwarty
list otwarty © Archiwum prywatne

"Apelujemy o uwzględnienie w systemie rekompensaty reprograficznej także smartfonów. To właśnie one są dziś osobistymi centrami kultury i symboliczna opłata od nich powinna stanowić podstawę systemu wsparcia dla artystów. Nie rozumiemy, dlaczego Polska miałaby nie wprowadzić takiej opłaty w minimalnej wysokości, zgodnie z rozwiązaniami obowiązującymi w zdecydowanej większości państw w Europie"- czytamy w liście otwartym podpisanym m.in. przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, ZAiKS, Izbę Wydawców Prasy, Związek Zawodowy Muzyków, Gildię Reżyserów Polskich czy STOART.

Jak wskazują organizacje branżowe, Polska ma jeden z najniższych wskaźników ściągalności opłaty reprograficznej w Europie. Wpływ na to mają m.in. przestarzałe przepisy, w których mowa jest np. o kasetach VHS czy taśmach magnetofonowych.

Zapóźnienie to powoduje, że w Polsce zbiera się rocznie 1,6 mln euro opłat, podczas gdy w Niemczech 332 mln euro, a we Francji 277 mln euro. Nawet na Węgrzech jest to 27 mln euro.

Zdaniem Dominika Skoczka, dyrektora Stowarzyszenia Filmowców Polskich, 1proc. byłby wystarczający, aby stworzyć samofinansujący się system dopłat do najbiedniejszych emerytur twórców i artystów.

– Opłata reprograficzna twórcom się należy i nie ma tu dyskusji. Dzięki ustawowym rozwiązaniom emerytury najbiedniejszych artystów będą finansowane z kieszeni międzynarodowych koncernów, czyli producentów sprzętu elektronicznego, a nie z budżetu państwa – przekonuje Skoczek.

Czy tak faktycznie będzie? Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, który zrzesza firmy produkujące sprzęt elektroniczny mówi wprost: - Każda opłata reprograficzna nałożona na przedsiębiorców, niezależnie od stawki, będzie oznaczała w konsekwencji podwyżkę dla konsumenta.

Jego zdaniem stanie się tak dlatego, że dystrybutorzy przy tak niskich marżach, jak dziś, czyli poniżej 1 proc., nie udźwigną takiej opłaty.

- Dlatego finalnie będzie ona miała odzwierciedlenie w cenie urządzenia – tłumaczy Kanownik i dodaje, że będzie to niekorzystne nie tylko dla samych konsumentów, ale całej branży, artystów i budżetu państwa. Konsumenci będą bowiem szukali tańszego sprzętu na innych rynkach np. w Niemczech czy na chińskich portalach aukcyjnych. - A to oznacza, że artyści nie dostaną pieniędzy z opłaty reprograficznej, zaś do budżetu państwa nie wpłyną podatki z VAT – ostrzega Kanownik.

Jednak zdaniem Skoczka to bardzo mało prawdopodobne, aby producenci podnieśli ceny z powodu 1-procentowej opłaty i raczej skończy się na straszeniu, tak jak miało to miejsce przy okazji wprowadzania kilka lat temu opłaty ekologicznej od sprzętu AGD-RTV.

Producenci i tak podniosą ceny?

- Oczywiście istnieje takie ryzyko, że pod pretekstem opłaty reprograficznej producenci podniosą ceny, co i tak planują w tym roku zrobić z powodu wzrostu cen podzespołów. Będziemy te podwyżki jednak bardzo uważnie śledzić i analizować – zapowiada Skoczek.

Zdaniem Skoczka producenci sprzętu elektronicznego rozpętali piekło wokół ustawy i sięgają po takie środki jak zastraszanie artystów, hejt czy fake newsy. Przykładem jest muzyk Sidney Polak, którego za wypowiedzi dotyczące opłaty reprograficznej straszono zamachem na jego życie.

"Producenci i hurtownicy elektroniki nie zaprzestali torpedowania projektu ustawy, a artyści są teraz atakowani ze zwielokrotnioną mocą. Czujemy się zastraszani. Mało kto ma w tej chwili odwagę wypowiadać się publicznie w kwestii wsparcia dla kultury. Zdajemy sobie jednak sprawę, że ten hejt jest w dużej mierze sztucznie podsycany i na szczęście nie jest to głos polskiego społeczeństwa"– czytamy w liście otwartym.

Dlaczego artyści wcześniej nie pomyśleli o swoich niskich emeryturach i nie naciskali na polityków, by ci wprowadzili im przepisy wzorem Francji, gdzie są specjalne stowarzyszenia ubezpieczające artystów, albo Niemiec, gdzie wolni strzelcy płacą preferencyjne składki ubezpieczeniowe?

Skoczek odpowiada na to krótko. Według niego system, który zostanie wprowadzony nową ustawą będzie być może lepszy od tych zachodnich, gdyż będzie samowystarczalny i tylko w pierwszym roku (ze względu na start systemu) być może będzie konieczna niewielka dotacja celowa z budżetu państwa, jednak docelowo nie obciąży on podatników.

Wybrane dla Ciebie
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Koszyk świątecznych zakupów będzie droższy. Żywność poszła w górę
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Gawkowski o Musku: "Zwariowany ekscentryk". "Postanowił wprowadzać świat w chaos"
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Jesteś cudzoziemcem, zapłacisz 100 dol. więcej. Nowa decyzja rządu USA
Japonia odrzuca unijny plan. Zamrożenie rosyjskich aktywów napotyka opór
Japonia odrzuca unijny plan. Zamrożenie rosyjskich aktywów napotyka opór
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
120 mln euro kary dla amerykańskiego giganta. Trump: Europa musi bardzo uważać
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trudny rok przed Pocztą Polską. Prezes uspokaja: zwolnień nie będzie
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Trump przegrywa z wiatrakami. Sąd federalny uchylił zakaz prezydenta
Rząd skasuje abonament RTV. Oto co z zaległościami
Rząd skasuje abonament RTV. Oto co z zaległościami
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 09.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 09.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 09.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 09.12.2025
Ogłosili próbę wrogiego przejęcia. Szef Netflix reaguje na krok konkurenta
Ogłosili próbę wrogiego przejęcia. Szef Netflix reaguje na krok konkurenta
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 09.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 09.12.2025