Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

To on może powstrzymać Putina. Zachód ma zbyt mało argumentów, żeby go przekonać

Podziel się:

Chiny do tej pory nie przymusiły Rosji do ograniczenia inwazji na Ukrainę, za to sprzeciwiają się sankcjom nakładanym przez Zachód. Prezydent Chin Xi Jinping ciągle stoi ramię w ramię z Władimirem Putinem. "Nawet jeśli wojna w Ukrainie sprawiła, że sojusz ten stał się nieco mniej wygodny, Xi może nadal uważać, iż rozsądnie jest tańczyć z tym, kto przyprowadził cię na przyjęcie" - komentuje profesor Joseph Samuel Nye.

To on może powstrzymać Putina. Zachód ma zbyt mało argumentów, żeby go przekonać
Władimir Putin i Xi Jinping łączy wiele wspólnych interesów (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

"Jeśli jest ktoś inny niż Władimir Putin, kto może zakończyć wojnę Rosji w Ukrainie, to jest to prezydent Chin Xi Jinping. Do tej pory pozostawał na uboczu i prawdopodobnie tam pozostanie ze względu na różne wewnętrzne słabości polityczne oraz brak odwagi i wyobraźni" - uważa Joseph Samuel Nye, profesor Harvard University, cytowany przez Project Syndicate.

Wskazuje, że przywódcy Turcji, Izraela czy Francji, którzy próbują mediować w obecnej wojnie w Rosji, nie mają takiego wpływu na Putina jak jego sojusznik Xi.

Niestety do tej pory, kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ głosowała nad rezolucją potępiającą inwazję Rosji, Chiny wstrzymały się od głosu. Krytykowały zachodnie sankcje i powtarzały rosyjską propagandę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sklepy wycofują rosyjskie produkty. "Oddolny odpowiednik sankcji"

"Ostrożni chińscy dyplomaci postrzegają wojnę w Ukrainie jako konflikt zdecydowanie europejski. Jeśli osłabi on siły potęg takich jak Europa, Stany Zjednoczone i Rosja, Chiny mogą skorzystać, stojąc z boku i pozwalając konfliktowi się wypalić. Choć wojna osłabia sojusznika Chin, to zmienia ona również światową agendę polityczną w sposób korzystny dla Chin" - zauważa profesor Nye.

Xi i Putin nawiązali osobiste relacje, które wzmocniły to, co wcześniej było sojuszem z rozsądku. Nawet jeśli wojna w Ukrainie sprawiła, iż sojusz ten stał się nieco mniej wygodny, Xi może nadal uważać, że rozsądnie jest "tańczyć z tym, kto przyprowadził cię na przyjęcie" - podkreśla.

Czy możliwe są sankcje wobec Chin?

Teoretycznie Chiny mogłyby się obawiać sankcji Zachodu w związku z jawnym wsparciem Rosji. W praktyce jednak odcięcie się od tak potężnego gracza może być ryzykowne.

Inny profesor Harvardu Kenneth Rogoff zauważa, że wiele badań naukowych sugeruje mniejsze negatywne skutki sankcji wobec Chin niż Rosji. "Jest to jednak teoria, której lepiej nie testować" - zastrzega.

Chińska gospodarka jest dziesięć razy większa. W ciągu ostatnich trzech dekad przesunęła się do centrum światowego handlu i finansów. Jako kluczowy dostawca półproduktów oraz ostatnie ogniwo w azjatyckim łańcuchu dostaw, Chiny stały się dosłownie warsztatem dla całego świata.

"Jako importer są obecnie nawet bardziej znaczące niż Stany Zjednoczone w sektorach od podstawowych towarów po europejskie dobra luksusowe. Chiny posiadają ponad 3 biliony dolarów rezerw walutowych i są głównym posiadaczem amerykańskiego długu publicznego" - wylicza Rogoff, cytowany przez Project Syndicate.

Czy zatem produkcja światowa nie spadłaby zbyt mocno, gdyby napięcia geopolityczne nagle zmusiły Chiny do izolacji gospodarczej? Co ciekawe, badania nie przewidują tak katastrofalnych skutków, a przynajmniej nie w perspektywie średnio- i długoterminowej.

Profesor przyznaje jednak, że przekroczenie granicy deglobalizacji może mieć katastrofalne skutki, zwłaszcza w postaci osłabienia innowacyjności i dynamiki rozwoju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
gospodarka światowa
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl