Prezydent Donald Trump zasugerował, że może obniżyć cła na Chiny, aby uzyskać zgodę Pekinu na sprzedaż TikToka, którego właścicielem jest firma ByteDance. Trump wyjaśnił, że "Chiny będą musiały odegrać rolę w każdej umowie dotyczącej TikToka, najprawdopodobniej w formie zatwierdzenia transakcji". Prezydent dodał, że może zaoferować Chinom "obniżenie ceł", aby doprowadzić do finalizacji sprzedaży.
TikTok, z którego korzysta około 170 milionów Amerykanów, znajduje się pod szczególnym nadzorem ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego. Waszyngton obawia się, że ByteDance, zależne od rządu Chin, może wykorzystywać aplikację do zbierania danych o użytkownikach w USA oraz przeprowadzania działań wpływających na opinię publiczną - informuje Bloomberg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firma ByteDance ma czas do 5 kwietnia na znalezienie nabywcy spoza Chin, w przeciwnym razie zostanie zmuszona do zaprzestania działalności w USA. Proces sprzedaży TikToka stał się kluczowy w negocjacjach, a Chiny pozostają największą przeszkodą w finalizacji umowy - zauwazą Bloomberg. Trump wcześniej już wykorzystał cła jako kartę przetargową, zmuszając Pekin do zgody na umowę z TikToka.
Zgodnie z planem, ByteDance miała sprzedać swoje amerykańskie operacje do 19 stycznia, jednak Trump opóźnił wykonanie prawa, dając więcej czasu na negocjacje. W rozmowy zaangażowany jest także Biały Dom, który pełni de facto rolę banku inwestycyjnego, współpracując z inwestorami.
Jak zauważa Bloomberg, obrońcy wolności słowa zwracają uwagę na potencjalne zagrożenia związane z zakazem TikToka, twierdząc, że ograniczenie dostępu do zagranicznych mediów może stanowić naruszenie pierwszej poprawki do Konstytucji USA.
Cła na samochody
Prezydent USA Donald Trump ogłosił w środę, że 2 kwietnia nałoży 25-proc. cło na wszystkie samochody i lekkie ciężarówki importowane z zagranicy. Dotychczasowa stawka wynosiła 2,5 proc.
- Będziemy pobierać 25-procentowe cła. Ale jeśli budujesz swój samochód w Stanach Zjednoczonych, to nie ma żadnych ceł - powiedział Donald Trump, ogłaszając swoją decyzję w Gabinecie Owalnym i podpisując rozporządzenie w tej sprawie.
Cła mają wejść w życie 2 kwietnia, razem z "cłami wzajemnymi", mającymi w teorii wyrównać stawki celne ze stawkami stosowanymi przez inne państwa. Trump określił ten dzień mianem "dnia wyzwolenia Ameryki".
Chiny odpowiadają Trumpowi. Ogłosiły cła odwetowe
Przypomnijmy, że Waszyngton ogłosił 1 lutego nałożenie 10-procentowych opłat na chiński import, co - według chińskiego ministerstwa handlu - "poważnie narusza zasady Światowej Organizacji Handlu (WTO)".