Trump zwiększa presję celną na partnerów handlowych, rynek reaguje
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział rozpoczęcie wysyłki oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych w sprawie nowych ceł, które mają obowiązywać najpóźniej od 9 lipca. Jak informuje Krzysztof Kamiński z OANDA TMS Brokers, stawki celne będą znacznie wyższe niż zapowiadano - od 10-20 proc. aż do 60-70 proc.
Administracja amerykańska rozpoczęła już proces informowania partnerów handlowych o wprowadzeniu nowych ceł, które zgodnie z deklaracją prezydenta Donalda Trumpa mają objąć wszystkie kraje najpóźniej do 9 lipca. Termin ten nie będzie podlegał żadnym przedłużeniom, co świadczy o determinacji amerykańskiego przywódcy w realizacji swojej polityki handlowej. Nowe stawki celne znacząco przewyższają wcześniejsze zapowiedzi - zamiast maksymalnych 50 proc., niektóre taryfy mogą sięgnąć nawet 70 proc.
Stany Zjednoczone zdążyły już sfinalizować porozumienia handlowe z Wielką Brytanią oraz Wietnamem, a także osiągnęły tymczasowy rozejm z Chinami. W przypadku Wietnamu wynegocjowano szczegółowe warunki - 20-procentowe cło na bezpośredni eksport do USA oraz dwukrotnie wyższe, 40-procentowe, na towary reeksportowane przez ten kraj z innych państw, przede wszystkim z Chin.
Rozmowy z pozostałymi kluczowymi partnerami handlowymi, takimi jak Japonia, Korea Południowa oraz Unia Europejska, wciąż trwają. Trump nie szczędził jednak krytycznych uwag pod adresem Tokio, sugerując możliwość wprowadzenia ceł na poziomie 30-35 proc. Prezydent USA uzasadnia swoje działania koniecznością wypracowania sprawiedliwszych warunków współpracy handlowej. Kamiński podkreśla, że "mimo iż technicznie cła płacą importerzy, ich koszty w praktyce często przenoszone są na konsumentów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kandydatura konfliktu". Schetyna komentuje wybór Cenckiewicza
Rynek pozytywnie reaguje na pierwsze porozumienia
Informacja o osiągnięciu porozumienia z Wietnamem spotkała się z pozytywną reakcją rynków finansowych. Akcje amerykańskich firm prowadzących działalność w tym kraju odnotowały wyraźne wzrosty, co analitycy interpretują jako wyraz zaufania inwestorów do nowej strategii handlowej administracji USA. Szczególnie widoczne było to w przypadku indeksu technologicznego NASDAQ100, który wczoraj zyskał 0,85 proc.
Porozumienie z Wietnamem może stanowić model dla przyszłych negocjacji z innymi partnerami handlowymi. Ustalenie zróżnicowanych stawek celnych dla eksportu bezpośredniego i reeksportu pokazuje elastyczność amerykańskiego podejścia, które uwzględnia złożoność globalnych łańcuchów dostaw. Jednocześnie stanowi ono sygnał dla innych krajów, że USA są gotowe do kompromisów, o ile ich warunki zostaną spełnione.
Dobre dane z rynku pracy oddalają perspektywę obniżek stóp procentowych
Wczorajszy odczyt danych z amerykańskiego rynku pracy okazał się zaskakująco dobry - przyrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP) wyniósł 147 tys. wobec oczekiwanych 111 tys. W reakcji na te dane rynek z ponad 95-procentową pewnością wycenia pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie w lipcu, a prawdopodobieństwo obniżki we wrześniu spadło poniżej 70 proc.
Lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy wpłynęły również na inne instrumenty finansowe. Kurs EURUSD spadł poniżej poziomu 1,1800, a rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich wzrosła do 4,348 proc. Jak zauważa Krzysztof Kamiński, "wizja luzowania monetarnego zaczyna się oddalać", co może mieć istotne znaczenie dla przyszłych decyzji inwestycyjnych.
Warto odnotować, że dzisiaj w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest Dzień Niepodległości, w związku z czym amerykańska giełda pozostanie zamknięta. Może to wpłynąć na zmniejszoną płynność na rynkach finansowych i ograniczyć reakcje inwestorów na najnowsze doniesienia dotyczące polityki celnej administracji Trumpa.