Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Uderzenie w chińskiego smoka. Cios nadszedł z Holandii, ale stoją za nim Stany Zjednoczone

Podziel się:

ASML, holenderski producent maszyn wykorzystywanych do produkcji półprzewodników, otrzymał od swojego rządu zakaz eksportu części swoich produktów do Chin. Chodzi o urządzenia do litografii zanurzeniowej w głębokim ultrafiolecie (DUV). Służą do wytwarzania nieco mniej zaawansowanych układów, jednak są kluczowe w produkcji wielu urządzeń.

Uderzenie w chińskiego smoka. Cios nadszedł z Holandii, ale stoją za nim Stany Zjednoczone
Joe Biden zaostrza sankcje nałożone na Chiny (GETTY, Kent Nishimura)

NBC donosi, że zakaz uderzający w Chiny jest wynikiem nacisków USA. Stany Zjednoczone w październiku ubiegłego roku ponownie zaostrzyły swoją politykę wobec Państwa Środka i zawarły porozumienia z Holandią i Japonią. Oba kraje dysponują bowiem technologiami, które mogłyby zostać wykorzystane przez Chiny do uzyskania przewagi nad Stanami Zjednoczonymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rząd Tuska odpartyjni spółki? "W pełni odpolitycznić gospodarki nie można"

Stany Zjednoczone chcą ograniczyć technologiczny rozwój Chin

Działania podjęte przez holenderski rząd są elementem większej ofensywy. Stany Zjednoczone już wcześniej podjęły decyzje mające na celu ograniczenie możliwości Chin w sektorze wysokich technologii.

Ostatnią, podjętą w połowie października, jest decyzja dotycząca sankcji na układy niezbędne do rozwoju sztucznej inteligencji. Stany Zjednoczone w zasadzie załatały ograniczenia nałożone na producentów rok wcześniej. Wtedy to również zakazano eksportu układów wykorzystywanych do tworzenia systemów sztucznej inteligencji. Producenci znaleźli jednak sposoby, by obejść zakaz - ograniczając nieco możliwości eksportowanych układów. Nowa wersja sankcji ma uniemożliwić ten proceder.

W 2022 roku Stany Zjednoczone wprowadziły zakaz eksportu do Chin innych specjalistycznych procesorów i układów scalonych. Cel był ten sam - odciąć Państwo Środka od najnowocześniejszych technologii.

W zeszłym roku rząd Stanów Zjednoczonych nałożył ograniczenia na amerykańskich obywateli i rezydentów pracujących w chińskich fabrykach. Setki wykwalifikowanych specjalistów otrzymało swego rodzaju ultimatum: dalsza praca dla chińskich producentów, albo zachowanie amerykańskiego obywatelstwa.

Zdaniem ekspertów działania Stanów Zjednoczonych mają na celu spowolnić rozwój chińskich technologii. Dzięki temu amerykańscy producenci sprzętu i oprogramowania mieliby zyskać czas na zdobycie przewagi nad azjatyckimi rywalami.

O nastawieniu amerykańskich władz świadczy niedawna wypowiedź Chucka Schumera, lidera większości demokratycznej. - Zbyt długo amerykańskie pieniądze pomagały napędzać rozwój chińskiej armii. Dziś Stany Zjednoczone podejmują strategiczny pierwszy krok, aby zapewnić, że amerykańskie inwestycje nie zostaną wykorzystane do chińskiego postępu wojskowego - mówił.

Chiny tworzą własną technologiczną potęgę

Nie jest tajemnicą, że dla Chin kwestia rozwoju własnych nowoczesnych układów elektronicznych od lat jest priorytetem. Państwo Środka zdaje sobie też sprawę z militarnego potencjału rozwoju technologicznego. Dlatego w rozwój układów zaangażowane są liczne państwowe fundusze, które nie szczędzą środków na rozwój i badania.

Chiny wciąż nie zasypały jednak luki dzielącej ich od liderów rynku. Udział Chin w globalnym rynku układów scalonych sięga bowiem 4 proc. Stany Zjednoczone mają aż 54 proc. rynku, a Korea Południowa 22 proc. Wśród firm o największych przychodach ze sprzedaży chipów niemal wszystkie pochodzą spoza Chin. Liderami są koreański Samsung, amerykański Intel oraz TSMC.

Ta firma mieści się jednak na Tajwanie, który nie uznaje swojej podległości względem Chin. Tajwan jest też ojczyzną innych liczących się na rynku procesorów firm - m.in. MediaTek.

Nie oznacza to jednak, że Chiny nie odnoszą sukcesów. Huawei i Semiconductor Manufacturing International Corp. (SMIC), chiński producent chipów, zbudowali 7-nanometrowy procesor do zasilania telefonu Mate 60 Pro. Zdaniem agencji to oczywisty dowód na to, że Pekin notuje postępy w obchodzeniu amerykańskich sankcji, które mają ograniczyć dostęp Chinom do najnowszej technologii.

Chiny odpowiadają

Chiny w odpowiedzi na amerykańskie sankcje wprowadzały własne. Te najbardziej dotkliwe dotyczyły eksportu pierwiastków kluczowych dla rozwoju nowoczesnych technologii - m.in. galu i germanu. Pierwszy z surowców jest niezbędny do wytwarzania układów scalonych, półprzewodników, diód, drugi wykorzystywany jest w produkcji światłowodów i fotowoltaiki.

Ograniczenia w eksporcie surowców, które są istotne dla rozwoju nowoczesnych technologii, nie są przypadkowe. To ruch będący odpowiedzią na wcześniejsze działania władz USA ograniczające dostęp Chin do kluczowych rozwiązań. W sierpniu prezydent Joe Biden podpisał dekret wykonawczy zakazujący amerykańskim firmom niektórych inwestycji technologicznych w Chinach.

Lider większości demokratycznej w Senacie, Chuck Schumer, chwalił decyzję Joe Bidena. - Zbyt długo amerykańskie pieniądze pomagały napędzać rozwój chińskiej armii. Dziś Stany Zjednoczone podejmują strategiczny pierwszy krok, aby zapewnić, że amerykańskie inwestycje nie zostaną wykorzystane do chińskiego postępu wojskowego - mówił. "Wojna" pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami ma jednak wymiar przede wszystkim gospodarczy.

Rozwiązania AMSL kluczowe dla branży

ASML to jeden z liderów w produkcji zaawansowanych systemów litograficznych. Produkuje maszyny do litografii zanurzeniowej w głębokim ultrafiolecie (DUV) oraz w ekstremalnym ultrafiolecie (EUV). ASML jest jedną z nielicznych firm, która produkuje sprzęt do produkcji chipów 5 i 3-nanometrowych, wykorzystywanych w najnowocześniejszych komputerach.

Maszyny DUV korzystają ze źródeł światła o długości fali około 193 nm, umożliwiając tworzenie mikroskopijnych ścieżek na płytkach krzemowych. DUV pozostaje standardem w produkcji wielu półprzewodników, jednak z powodu ograniczeń fizycznych, dotyczących minimalnej wielkości wzoru, osiągnęła swoje technologiczne granice.

Nowocześniejszą technologią jest EUV. Korzysta ze znacznie mniejszej długości fali - 13,5 nm, co pozwala na tworzenie znacznie mniejszych struktur. Pozwala to tworzyć układy o mniejszych rozmiarach i większej wydajności. Jednocześnie proces wymaga mniejszego zużycia materiałów i energii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl