Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Chiny ostro atakują USA. "To zastraszanie"

172
Podziel się:

Prezydent USA Joe Biden zakazał amerykańskim firmom niektórych inwestycji technologicznych w Chinach. Na odpowiedź Pekinu nie trzeba było długo czekać. Chińczycy poczuli się dotknięci i w ostrym oświadczeniu potępili działania Amerykanów. Jest mowa o "rażącym przymusie" i "zastraszaniu technologicznym".

Chiny ostro atakują USA. "To zastraszanie"
Chiny bezpardonowo atakują USA (Licencjodawca, 2023 Getty Images)

Wzrasta napięcie na linii USA-Chiny. Prezydent Joe Biden podpisał w środę dekret wykonawczy zakazujący amerykańskim firmom niektórych inwestycji technologicznych w Chinach. Ma to zamknąć Pekinowi dostęp do najbardziej zaawansowanych technologii, które mogą być wykorzystywane do modernizacji chińskiej armii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najpierw wybory, potem rekordowa inflacja. Polska idzie śladem Węgier?

Zarządzenie upoważnia ministra skarbu do zakazania lub ograniczenia niektórych amerykańskich inwestycji w chińskie podmioty w sektorach: półprzewodników i mikroelektroniki, kwantowych technologii informacyjnych oraz niektórych systemów sztucznej inteligencji.

Chiny odpowiadają USA ws. ograniczenia inwestycji

Chiny na działaniach USA nie zostawiły suchej nitki. Chińskie ministerstwa handlu i spraw zagranicznych wydały zdecydowane odpowiedzi, zaledwie kilka godzin po tym, jak Biden podpisał dekret.

"Chiny są bardzo niezadowolone i zdecydowanie sprzeciwiają się działaniom USA nakierowanym na wprowadzenie ograniczeń dla inwestycji w Chinach" – pisze MSZ w oświadczeniu.

To rażący przymus ekonomiczny i zastraszanie technologiczne - czytamy.

Stany Zjednoczone mają na ten temat zupełnie inne zdanie. Lider większości demokratycznej w Senacie, Chuck Schumer, pochwalił rozporządzenie Joe Bidena.

- Zbyt długo amerykańskie pieniądze pomagały napędzać rozwój chińskiej armii. Dziś Stany Zjednoczone podejmują strategiczny pierwszy krok, aby zapewnić, że amerykańskie inwestycje nie zostaną wykorzystane do chińskiego postępu wojskowego - podkreślał w środę Schumer. Z kolei Republikanie chcieliby iść jeszcze dalej.

Chiny nie odpuszczają i szykują dalsze kroki. Chińska gospodarka ma problem

Chińskie Ministerstwo Handlu zaapelowało w czwartek do USA o "poszanowanie gospodarki rynkowej i zasad uczciwej konkurencji" oraz "powstrzymanie się od sztucznego utrudniania światowego handlu i tworzenia przeszkód utrudniających ożywienie w światowej gospodarce".

Zastrzegło sobie również prawo do środków odwetowych. Pekin wskrzesza także w obawy, które znamy z czasów pandemii. Według Państwa Środka Joe Biden "podważa bezpieczeństwo i zakłóca globalne łańcuchy dostaw". Ostra opinia jest ciosem w Zachód, szczególnie że mogą pójść za nią kolejne czyny. Także w Europie nastawienie wobec Chin się zmienia, dlatego cały świat obserwuje rozwój sytuacji i eskalację tego napięcia.

"South Morning China Post" pisze, że "ostatnie posunięcia mogą zwiększyć niepewność co do toczących się rozmów w sprawie wizyty w Chinach sekretarz handlu USA Giny Raimondo, która wyraziła zainteresowanie przyjazdem "późnym latem".

Nałożenie dodatkowych obostrzeń zbiega się z nie najlepszym okresem dla chińskiej gospodarki. Wskaźnik koniunktury PMI, obrazujący nastroje w chińskim przetwórstwie, w lipcu spadł silniej od oczekiwań – do 49,2 pkt. z 50,5 pkt. w czerwcu.

Firmy wskazują na słabnący popyt zagraniczny jako główną przyczynę spadków. W konsekwencji firmy nadal redukowały zatrudnienie i skalę zakupów. Jak wskazują ekonomiści PKO BP, wydaje się, że koniunktura w chińskim przetwórstwie pozostaje słaba i nie widać sygnałów do zmiany, co może skłonić chińskie władze do silniejszej stymulacji gospodarki.

USA chcą utrudnić rozwój Chin

Dekret Bidena jednak może pomieszać szyki Pekinowi, stąd tak ostra wypowiedź. - Przesłanie jest dość jasne – powiedział w czwartek CNBC Eswar Prasad, profesor na Uniwersytecie Cornell.

- Waszyngton chce wykorzystać bezpieczeństwo narodowe jako sposób na ograniczenie transferów technologii i inwestycji do Chin, ale także, szczerze mówiąc, chodzi tu także o aspekt handlowy – wyjaśnia. Dekret dotyczy bowiem inwestycji w chińskie firmy opracowujące oprogramowanie do projektowania układów scalonych i narzędzia do ich produkcji. Dominują na tym polu USA, Japonia i Holandia. Pekin pracuje jednak nad stworzeniem rodzimych alternatyw. Ruch Stanów Zjednoczonych jest więc wielopoziomowy.

To spektakularnie zły moment dla Chin - dodaje Prasad.

USA są konsekwentne

Administracja prezydenta Bidena wprowadziła w październiku zeszłego roku szeroko zakrojone restrykcje mające spowolnić rozwój technologiczny i militarny Chin. Przewidziano między innymi zakaz sprzedaży niektórych rodzajów nowoczesnych czipów i sprzętu do ich produkcji.

Przewidywano wtedy, że nowe przepisy mogą spowolnić rozwój chińskiej branży półprzewodników oraz prowadzonych przez Pekin badań nad uzbrojeniem, sztuczną inteligencją i wieloma innymi dziedzinami wykorzystującymi superkomputery i najnowocześniejsze czipy. Teraz ten pakiet jeszcze rozszerzono.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(172)
Chinczyk
4 miesiące temu
Czytam i dochodzę do wniosku że 90% tu piszących aż pieje z zachwytu że USA przegrywa lub zostało wyprzedzone przez Chiny . Jeśli taki czas nastanie i to Chiny będą dominowały w naszej części świata to możecie być pewni że ten wasz świat się zmieni i praca będzie nie 5 dni w tyg a 6 a często i 7 i nie 8 h i dodomku ale 12 i często spanko w pracy tak że zastanówcie się komu kibicujecie nie będzie czasu na siedzenie i klikanie łopata i do betonu żadnych zasiłków w trampkach i do kopalni nie będzie strajku kobiet albo innych imprez
Aet
9 miesięcy temu
To powodzenia.Bidet chyba zapomniał,że więszkość amerykańskich firm jest własnością chińskich koncernów, lub mają w nich większościowe udziały.Także ziemie rzadkie to Chiny. Bidet zaczyna ciąć gałąź na której siedzi.Najpierw sprzedali się Państwu Środka, a teraz chcą z nim walczyć:).Żelazna logika, USA- bankruta.
Pozorovatel
9 miesięcy temu
USA walczą z Chinami głównie dusząc gospodarkę Europy, by utraciły one bogaty rynek zbytu. Zapowiada to recydywę wielkiego kryzysu lat 20. XX wieku. Nie zapominajmy, że tamten wywołał II wojnę światową.
tom
9 miesięcy temu
Jak Chiny mają być pozbawione nowoczesnych technologii to wystarczy dać im rząd z odległego kraju.
alo
9 miesięcy temu
USA to kompletny bankrut ich zadluzenie przerasta wartosc tego panstwa
...
Następna strona