Drony uszkodziły jedną z największych rosyjskich rafinerii. Pogłębi kryzys paliwowy
Ukraińskie drony zaatakowały rosyjską rafinerię w Kiriszu, co może wpłynąć na produkcję paliw w Rosji. To drugi co do wielkości zakład w kraju. Naprawa instalacji potrwa około miesiąca - podał Reuters. To oznacza nawet około 2,4 mln dol. utraconego zysku każdego dnia przestoju.
Rosyjska rafineria Kiriszynieftieorgsintez (KINEF) w Kiriszu, położona w obwodzie leningradzkim, została uszkodzona przez ukraińskie drony w nocy z poniedziałku na wtorek. Jak podała agencja Reuters, zatrzymano najwydajniejszą instalację destylacji ropy, CDU-6.
Naprawa tej kluczowej instalacji może potrwać około miesiąca, co może wpłynąć na dostępność produktów naftowych w Rosji, która i tak już zmaga się z najpoważniejszym kryzysem paliwowym.
Według szacunków samo wyłącznie CDU-6 to strata 160 tys. baryłek dziennie. W skali miesiąca będzie to już w przybliżeniu 4,9 mln baryłek mniej. Przy wyłączeniu 160 tys. bpd, dzienny ubytek gotowych paliw będzie zbliżony do dziennego spadku przerobu ropy (zależny od uzysków poszczególnych frakcji). To oznacza nawet około 2,4 mln dol. utraconego zysku każdego dnia przestoju.
To druga co do wielkości rafineria w Rosji. Rafineria w Kiriszu w 2024 r. przerobiła 17,5 mln ton ropy, co stanowiło 6,6 proc. całkowitej przeróbki w Rosji. Zakład ten produkuje znaczne ilości benzyny, oleju napędowego i mazutu.
Zakład ma również rozbudowaną instalację głębokiego przerobu (m.in. próżniowa destylacja, hydrokraking, visbreaking, wytwórnia wodoru), co podnosi uzysk paliw z ciężkich frakcji.
Ukraina niszczy zaplecze paliwowe Rosji
Atak na rafinerię w Kiriszu to nie jedyny incydent. 3 października drony Służby Bezpieczeństwa Ukrainy uderzyły w zakład „Orsknefteorgsintez”, oddalony o 1 400 km od granicy z Ukrainą.
Kolejny atak miał miejsce w nocy z 4 na 5 października, kiedy to nieznane drony uderzyły w rafinerię LUKOIL w Kstowie, w obwodzie nizhnynowogrodzkim. Te wydarzenia pokazują, że Ukraina intensyfikuje działania wymierzone w rosyjską infrastrukturę energetyczną, co może mieć długofalowe skutki dla rynku paliwowego w Rosji.
Ukraińskie drony zaatakowały również rosyjskie rafinerie w Saratowie i Nowokujbyszewsku, co potwierdził Sztab Generalny Ukrainy. Ataki te miały na celu osłabienie potencjału wojskowego Rosji, szczególnie w zakresie zaopatrzenia armii w paliwo. W wyniku uderzeń doszło do eksplozji i pożarów, co znacząco wpłynęło na produkcję paliw w regionie.
Rafineria w Jarosławiu, oddalona o 600 km od granicy z Ukrainą, również stanęła w ogniu. Choć miejscowe władze twierdzą, że przyczyną była awaria techniczna, wiele wskazuje na atak dronów. To piąty taki incydent w Rosji w ostatnich miesiącach, co prowadzi do problemów z dostępnością paliwa.
Działania Ukrainy, polegające na atakach na strategiczne obiekty paliwowe, mają na celu zakłócenie logistyki rosyjskiej armii. W wyniku tych operacji, ceny paliw w Rosji gwałtownie wzrosły, a w niektórych regionach wprowadzono ograniczenia w sprzedaży benzyny. To pokazuje skuteczność ukraińskich działań w wojnie informacyjnej i militarnej.