Rafinerie płoną, nie ma co zrobić z ropą. "Rosja może się zachłysnąć"

Ukraińskie uderzenia w kolejne duże rafinerie w Rosji spowodowały drastyczne obniżenie produkcji. Strategia niszczenia rosyjskiego zaplecza naftowego przynosi efekty. Dochody z samej ropy naftowej spadły o jedną piątą. Mniejsze możliwości przetworzenia surowca będą też dla Kremla źródłem innego problemu.

An oilfield crew, contracted by the Railroad Commission of Texas (RRC), works a service rig during a state-funded oil well plugging operation in Midland, Texas, US, on Thursday, Sept. 25, 2025. Oil fluctuated in choppy trading as tensions between Russia and NATO intensified, with European leaders warning the Kremlin that Western military alliance is ready to respond with force to violations of its airspace. Photographer: Eli Hartman/Bloomberg via Getty ImagesSankcje i presja w postaci ataków na rafinerie powodują, że Rosyjska coraz silniej odczuwa skutki wojny
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Przemysław Ciszak

Problemy Rosji się nawarstwiają. Rezerwy finansowe, które pozwalały utrzymać machinę wojenną i gospodarkę cywilną, się wyczerpały. Ostatni raport Centrum Makroekonomicznego Analizy i Prognozowania wskazuje też na spadek produkcji cywilnej w Rosji w pierwszych siedmiu miesiącach 2025 r. Wysoka stopa procentowa i rosnące zadłużenie pogłębiają problemy gospodarcze. Do tego skuteczne ataki Ukrainy na rosyjskie rafinerie doprowadziły do dużego kryzysu paliwowego w kraju.

Rosja, kraj, który jest producentem, w trybie pilnym zmuszona jest importować miesięcznie nawet do 350 tys. ton paliw z Chin, Korei Północnej i Singapuru. Zwiększy też import z Białorusi z 45 tys. ton we wrześniu do około 300 tys. ton w październiku.

FlyEye to polski dron, który zmienia reguły gry na froncie - Adam Bartosiewicz w Biznes Klasie

Tylko w ten weekend doszło do ataku na dwie kolejne ważne rafinerie. W nocy z piątku 3 na sobotę 4 października oddziały Sił Obrony Ukrainy uderzyły w zakład Kiriszynefteorgsintez. To jedna z największych rafinerii w Rosji. Jej moce przerobowe to 18,4 mln ton ropy rocznie. Jak podaje Reuters, w rezultacie zakład musiał wyłączyć najważniejszą jednostkę, odpowiadającą za 40 proc. produkcji.

W nocy z sobotę na niedzielę z kolei wybuchł pożar na terenie rafinerii Lukoil w Niżnym Nowogrodzie, czwartej pod względem wielkości rafinerii w kraju i kluczowej dla dostaw paliw na rynek rosyjski, jak również na eksport. W poniedziałek "Ukraińska Prawda" poinformowała o nocnych atakach na okupowanym przez Rosjan Krymie. Celem była rafineria w Teodozji, największa na półwyspie oraz tamtejsze magazyny ropy naftowej. Konieczne naprawy wyłączają kolejne zakłady z pracy.

© Money.pl

Strategia niszczenia rosyjskiego zaplecza naftowego przynosi efekty. Według szacunkowych wyliczeń spadek mocy rafineryjnych na początku października wyniósł około 35 proc. - mówił nam w ubiegłym tygodniu Tymon Pastucha, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Kurczą się przychody Rosji

Znaczący strumień dochodów budżetowych Rosji to właśnie surowce energetyczne - mówi money.pl Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych.

Tymczasem wpływy z ropy naftowej do rosyjskiego budżetu spadły we wrześniu aż o jedną piątą w porównaniu z rokiem poprzednim - podaje Bloomberg. Budżet zasiliło 483,5 mld rubli, czyli równowartość 5,9 mld dol. Dodając do tego gaz, cały sektor gazowo-naftowy stopniał o 25 proc. przynosząc z podatków wpływy rzędu 582,5 mld rubli. Rosyjskie Ministerstwo Finansów wyliczało wrześniowe przychody z ropy naftowej na podstawie średniej ceny ropy Urals wynoszącej już 57,55 dol. za baryłkę. To o ponad 18 proc. mniej niż rok wcześniej - wskazuje Bloomberg.

Jak zaznacza Sikora, Rosjanie przez ostanie trzy lata opanowali pewne zdolności adaptacji i nauczyli się wysyłać swoje surowce i produkty na rynki trzecie, omijając sankcje. - Te pojawiają się na różnych rynkach często pod zmienionym świadectwem pochodzenia - podkreśla szef ISE.

"Mogą się zachłysnąć własną ropą"

Jak ocenia ekspert, uderzenie w przychody z ropy może przynieść efekty ekonomiczne w dużej skali, choć nie będą one natychmiastowe. - To wszystko powoduje, że Rosja traci. Jednocześnie nie można oczekiwać, że z dnia na dzień zmieni to sytuację. A mimo to już spowodowało, że Putin zakazał eksportu paliwa i oleju napędowego, a ceny na rynku pokazały, że sytuacja w kraju jest zła - zaznacza.

Jak dodaje w poniedziałkowej rozmowie z money.pl Tymon Pastucha z PISM, wydobycie w Rosji wciąż jest bardzo duże, ale kraj Władimira Putina coraz częściej nie ma tej ropy jak przetworzyć i gdzie wyeksportować. - Rosja może zachłysnąć się własną ropą - ocenia.

Rosjanie nie mogą bowiem drastycznie zmniejszyć wydobycia. - Eksploatują złoża konwencjonalną metodą. Zaprzestanie wydobycia powoduje zawodnienie złoża. Wody złożowe powodują, że obszar eksploatacji jest "zalewany". Nie da się powrócić do takiego odwiertu - tłumaczy Andrzej Sikora.

Nadwyżki ropy, której nie można sprzedać ani przerobić, trudno jest zutylizować. - Nadmiar ropy ciężko i kosztownie jest magazynować, nie można jej też spalać, jak gazu dodaje Pastucha.

Kluczowe zdaniem Andrzeja Sikory będą dalsze ataki na punkty logistyczne, kolej, składy paliwowe. - Przede wszystkim magazyny, składy i infrastrukturę eksportową - podkreśla prezes ISE. - Ataki na rafinerie mają bardzo duże znacznie, ale jeszcze większe przełożenie będą miały ataki na zbiorniki i magazyny, a także logistykę. Uderzenia w port Ust-Ługa czy w inne porty mają bezpośrednie przełożenie. Uniemożliwiają bowiem załadunek i możliwości eksportu. Efekty są natychmiastowe - dodaje.

Utrudnienia w dostępie do nowoczesnych technologii i sprzętu, wywołane zachodnimi sankcjami, dodatkowo komplikują sytuację w sektorze wydobywczym. Zniszczone i zużyte części coraz trudniej jest wymienić.

Koszty wydobycia rosną

Według analiz ekspertów do końca dekady wydobycie ropy w Rosji może spaść o co najmniej 10 proc. Do tego dochodzą rosnące koszty wydobycia. - Przez ostatnie miesiące Rosjanie dokładali do biznesu, chodziło o utrzymanie płynności wydobycia, mimo że baryłka kosztowała 60 dol., a koszty wydobycia w wielu miejscach były znacznie wyższe - ocenia Andrzej Sikora.

Jak informował niedawno wydawany w Amsterdamie serwis "The Moscow Times", średni koszt wydobycia ropy w Rosji przekroczył 45 dol za baryłkę i rośnie nieprzerwanie od rozpoczęcia wojny w Ukrainie.

Dalsze ataki na zaplecze naftowe Rosji oraz uszczelniane sankcje i walka z tzw. flotą cienia mają sukcesywnie osłabiać machinę wojenną. W ramach 18. pakietu sankcji Europa obniżyła limit ceny za baryłkę rosyjskiej ropy z 60 do 45 dol.

Zdaniem Sikory uderzenia w infrastrukturę naftową czy gazową Rosji przynoszą widoczne efekty, ale w krótkim horyzoncie będą również prowokować coraz silniejsze ataki Rosjan na system energetyczny Ukrainy. - Są to dwustronne działania. Jeśli się pojawią takie uderzenia, to Rosja będzie eskalować (swoje ataki - przyp. red.). Rosjanie już w odpowiedzi na dotkliwe ciosy w rafinerii, niszczą infrastrukturę gazową i energetyczną Ukrainy - podkreśla prezes Instytutu Studiów Energetycznych.

Przemysław Ciszak, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025