Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|

Urząd Pracy w Łodzi oferuje 10 tys. zł dla bezrobotnych. Jest jeden warunek

18
Podziel się:

Powiatowy Urząd Pracy w Łodzi przeznaczy ponad 38 mln zł na aktywizację bezrobotnych. Projekt skierowany jest do osób poniżej 30. roku życia. Mogą w nim wziąć też udział pracodawcy.

Urząd Pracy w Łodzi oferuje 10 tys. zł dla bezrobotnych. Jest jeden warunek
W Łodzi stawiają na aktywizację bezrobotnych (money.pl, Rafał Parczewski)

Młodzi bezrobotni z Łodzi będą mogli liczyć w tym roku na staże, bony na zasiedlenie oraz dofinansowanie prac interwencyjnych mają zachęcić do pracy młodych bezrobotnych mieszkańców Łodzi o niskich kwalifikacjach.

Pomoc czeka na 500 bezrobotnych. W akcji bierze udział 84 pracodawców.

Program aktywizacji Powiatowego Urzędu Pracy w Łodzi skierowany jest do bezrobotnych w wieku 18-29 lat. Ma on wspomóc szczególnie osoby o niskich kwalifikacjach, z wykształceniem gimnazjalnym lub niższym, które nie kształcą i nie doszkalają się.

Zobacz także: 350 tys. zł. Tyle zarobił Polak, nie piłkarz, na Euro2020

W przypadku staży zawodowych bezrobotni mogą liczyć na stypendium w wysokości 1489 zł netto wypłacane przez urząd pracy. O staż mogą ubiegać zarówno młodzi bezrobotni zarejestrowani w PUP, jak i pracodawcy potrzebujący nowych pracowników.

Bon na zasiedlenie to 10 tys. zł dla osoby bezrobotnej, która podejmie pracę w lokalizacji oddalonej od dotychczasowego miejsca zamieszkania o co najmniej 80 km albo dojazd do pracy (i z powrotem) komunikacją zbiorową zabiera co najmniej trzy godziny dziennie.

Pieniądze mają ułatwić przeprowadzkę w celu podjęcia pracy. Beneficjenci muszą spełnić tylko jedne warunek — utrzymać pracę przez co najmniej 6 miesięcy.

Wnioski o zatrudnienie w ramach prac interwencyjnych składają pracodawcy. Mogą w takim wypadku liczyć na zwrot części kosztów wypłaty pracownika (1400 zł). Na ten projekt w tym roku przeznaczono 500 tys. zł.

Realizowany przez PUP w Łodzi program jest częścią większego projektu, który rozpoczął się w styczniu 2020 roku i potrwa do końca 2022 r. Aktywizacja mieszkańców będzie kosztować 38,5 mln zł (z czego duża część pochodzi z funduszy UE).

W łódzkim urzędzie pracy zarejestrowanych jest 21,7 tys. bezrobotnych (w tym 3,5 tys. do 30. roku życia).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(18)
Franek
3 lata temu
Ta tylko ze mlodym smierdzi praca tutaj i wola jechac np. do Holandii za lepszy pieniadz. A co z innymi osobami ktore nie maja kwalifikacji i sa powyzej 30 roku?
sdd
3 lata temu
U nas dba się głównie o niechcących pracować i ludzi o niskich kwalifikacjach podnosząc pensje minimalne. A przedsiębiorców traktuje się jak dojne krowy. Podnosi im ZUS i koszty płac dla pracowników. Zewsząd są atakowani przepisami trudnymi do interpretacji, kontrolami skarbowymi, nowymi obowiązkami, podatkami, podwójnymi składkami zdrowotnymi. Traktuje się ich jak potencjalnych oszustów. Założysz biznes, to za jakiś czas zmienią przepisy i musisz go zamknąć. Nic dziwnego, że ludzie uciekają za granicę pracować lub tam zakładają firmy albo siedzą w szarej strefie. Mimo wszytsko da się zarobić. Wszystko zależy od nas, naszych umiejętności i starań. Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna Jest o zarządzaniu pieniędzmi by ludzie mogli się dowiedzieć jak mogą sami zbudować sobie bezpieczeństwo finansowe, a nawet osiągnąć wolność finansową.
EWK
3 lata temu
JAK SIĘ POŚWIĘCI TYLE CZASU NA DOJAZDY TO SIĘ BĘDZIE ZBYT ZMĘCZONYM BY WYDAJNIE PRACOWAĆ A ZMĘCZENIE MOŻE DOPROWADZIĆ DO WYPADKU PRZY PRACY.
ZeroPolityków
3 lata temu
Gdzie człowiek się nie obejrzy to jakieś nakazy, zakazy, kary, przymusy. Wszystko to demotywuje do jakiejkolwiek aktywności ale pewnie władzy o to chodzi ...
Taka prawda
3 lata temu
Posłowie i politycy pracują za 20 tys, lud za 2 tysie. Młodzi nie chcą tracić życia i młodości i spędzać po 10 godzin w pracy jak niewolnicy z maską na ryju i nakazem szczepionki, i jeszcze tracić czas na dojazd do miejsca pracy, a potem iść do piachu z chorobami czy nerwicą. Dziś praca w takich warunkach nie ma sensu. To niewolnictwo 21 wieku. Za trójke dzieci dostaną już 1500 zł do tego jakaś praca przez internet coś kupią coś sprzedają i od czasu do czasu fuchy czarna strefa tak dziś pracuje 80% młodych. Albo wyjazd zagranice na kilka miesiecy i potem przez rok życie w Polsce. Sami do tego doprowadziliście przez umowy śmieciowe, wyzysk, brak ofert, bezrobocie i ciężkie warunki pracy. Nikt za waszą pracą nie teskni.