Versuni stawia na Europę Środkowo-Wschodnią. Polska sercem innowacji w regionie
CEE to dla Versuni jeden z kluczowych regionów wzrostu. Polska – z największym potencjałem gospodarczym i konsumenckim w tej części Europy – pełni w tej strategii szczególną rolę.
Odpowiedź na dynamiczne zmiany, rosnącą rolę e-commerce oraz testowanie nowych produktów właśnie w Polsce – to elementy definiujące podejście Versuni do regionu CEE. O tym, dlaczego region CEE jest dla firmy strategiczny, jakie trendy kształtują rynek AGD oraz jakie innowacje powstają nad Wisłą rozmawiamy z Marcinem Głodkiem, Managing Director CEE w Versuni.
Monika Rosmanowska: Jaką rolę odgrywa Polska i Europa Środkowo-Wschodnia w globalnej strategii Versuni?
Marcin Głodek: Patrząc globalnie, CEE to jeden z wschodzących rynków, a jego niedojrzałość to szansa na spore wzrosty. Versuni stawia na ten region, uznając go za kluczowy element przyszłego rozwoju firmy. Polska jako jedna z większych gospodarek w regionie – nasz udział w całej gospodarce CEE to ok. 30 proc. – ma do odegrania znaczącą rolę. Liczba konsumentów i ich zamożność sprawiają, że to właśnie na Polsce skupia się uwaga Versuni.
Jakie są więc kluczowe priorytety biznesowe firmy w perspektywie do 2027 r.?
Versuni jest własnością funduszu Private Equity, cel jest więc oczywisty – wzrost. Mówimy przy tym o wzroście biznesu, ale też udziałów rynkowych. Na rynkach, na których mamy znakomitą pozycję, chcemy ją co najmniej utrzymać przy jednoczesnym zdobywaniu nowych rynków i powiększaniu udziałów tam, gdzie jesteśmy relatywnie słabsi.
Potencjał jest spory.
Prognozy dla naszego regionu są znacznie bardziej optymistyczne niż dla krajów tzw. starej Unii Europejskiej. Mówimy o 4-5 proc. wzrostu PKB rocznie z dobrą prognozą na przyszłe lata.
Jak zmienia się mapa konkurencji na rynku AGD?
Konkurencja jest duża i mamy tutaj swoją rolę do odegrania. W większości krajów CEE zajmujemy bardzo silną pozycję – jesteśmy liderem lub dzielimy pierwsze miejsce z innym graczem. Niejako więc odpowiadamy za rozwój całego rynku. Wprowadzając nowe produkty i innowacyjne kategorie, stymulujemy wzrost branży, z korzyścią dla wszystkich uczestników z tego obszaru biznesowego.
A jakie trendy wpływają obecnie na kształt branży AGD?
Rynek, szczególnie w Polsce, jest dynamiczny, trendy potrafią zmieniać się co kwartał. W ciągu trzech miesięcy można stracić lub zyskać 10-15 proc. udziału w rynku. Gdy mówimy o poziomie penetracji, który w niektórych kategoriach może wynosić 5-7 proc. lub w ogóle startować od zera, zmiana sytuacji w tak krótkim czasie jest absolutnie możliwa.
Dlatego też wnikliwie obserwujemy rozwój trendów i to, w jaki sposób konsument patrzy na pewne kategorie i produkty. To właśnie on jest dla nas najistotniejszym źródłem informacji, dostarczając nam wiedzy, jak zmieniają się przyzwyczajenia kulinarne czy co nowego pojawia się w wystroju wnętrz.
W trendzie są dziś np. airfryery, urządzenia do szybkiego przygotowania zdrowych potraw, które wpisują się w globalny trend – z jednej strony brakuje nam czasu na gotowanie, z drugiej chcemy jadać zdrowo i mieć kontrolę nad tym, co spożywamy. Jeszcze 2–3 lata temu ta kategoria praktycznie nie istniała – dziś, dzięki intensywnej pracy Versuni, jest jedną z najszybciej rosnących.
Inny trend, który mocno wpływa dziś na rynek, to minimalizm, próba ograniczania ilości sprzętów, którymi się otaczamy. Odpowiadamy na tę potrzebę, konstruując jak najbardziej uniwersalne urządzenia. Airfryer, w tym nasz flagowy produkt Airfryer Philips Ovi, również i tu jest dobrym przykładem.
Niejednokrotnie sami również inicjujemy pewne trendy. Wprowadzając na rynek innowacyjny produkt lub kategorię, sprawiamy, że konsument zaczyna dostrzegać w nich wartość i ta kategoria – co oczywiste, wspomagana kampaniami marketingowymi – rośnie. Co ważne, rozwiązania, które testujemy w Polsce, z powodzeniem skalujemy na inne rynki.
No właśnie, Polska jest nazywana hubem innowacji. Jakie nowe rozwiązania czy produkty testuje i rozwija Versuni w regionie?
Testujemy w Polsce nie tylko nowe rozwiązania, ale też innowacyjne podejście do marketingu. W tym obszarze wpisujemy się w globalny trend, który od lat jest widoczny, a mianowicie rosnącą rolę online czy smartfonów. Konsument coraz częściej praktycznie całą informację o produkcie czerpie z sieci. Trzeba więc być blisko konsumenta. Słuchać, rozumieć i reagować na zmiany. Ogromną rolę w tym procesie odgrywa analiza danych. To, jak konsument porusza się po danej kategorii, jak często odwiedza stronę www producenta, jak reaguje na kampanie marketingowe.
To, co testujemy w Polsce, z powodzeniem wprowadzamy też na innych rynkach. Pamiętajmy, że region CEE tworzy 19 krajów posługujących się 20 językami i co najmniej 12 walutami. Mówimy więc o idealnym rynku do testowania rozwiązań, w tym kampanii marketingowych, a następnie ich skalowania. Robimy to opierając się na lokalnych zespołach i zasobach.
Transformacja z Philips Domestic Appliances do Versuni była wyzwaniem. Co jest clou tej zmiany?
Wywodzimy się z dużej, globalnej organizacji, która łączyła dwa trudne do połączenia światy: B2B z biznesem typowo konsumenckim oraz B2G z dużym biznesem związanym z Philips Medical Systems, czyli z urządzeniami dla szpitali. Mówimy o zupełnie innym sposobie czy dynamice działania. Zachowując doświadczenie i markę Philipsa, chcieliśmy zwiększyć naszą elastyczność działania, zwłaszcza na lokalnych rynkach. Dzięki rozłące z Philipsem zyskaliśmy możliwość dużo bardziej elastycznego działania i dostosowywania się do lokalnych trendów i potrzeb konsumentów.
A jak wygląda zarządzanie zespołami w różnych kulturach biznesowych? Jak odbywa się skalowanie działań na kilka rynków jednocześnie?
Nie jest to łatwe. Jesteśmy regionem rozwijającym się i z tej perspektywy nasza produktywność jest mniejsza. Kraje, które wchodzą w skład CEE są zwyczajnie mniejsze. Trudno porównywać polską, chorwacką czy czeską gospodarkę z gospodarką niemiecką. To zupełnie inna skala działania i inne wyzwania. Co więcej, inaczej zarządza się jednym krajem, a inaczej strukturą rozproszoną. Struktura Versuni pozwala z jednej strony zachować centralizację na poziomie rynku i podejście, w którym dajemy pewne wskazówki, co do realizacji globalnej strategii, a z drugiej lokalną elastyczność.
Patrząc na całe CEE, możemy mówić o małej Europie. Krajom północnym, jak Polska czy kraje bałtyckie, kulturowo bliżej do krajów nordyckich, w Czechach czy Słowacji można mówić o podejściu zbliżonym do Niemiec, a Rumunii czy Bułgarii zdecydowanie bliżej do krajów południowych, Włoch czy Hiszpanii. I to widać w zachowaniach konsumenckich, chociażby w takiej kategorii jak ekspresy do kawy (flagowym produktem Versuni jest Philips LatteGo – przyp. red.). W Polsce czy Czechach pija się kawę z mlekiem, w Bułgarii czy Rumunii – zdecydowanie bardziej preferuje się kawę czarną. W związku z tym musimy zachować pewien poziom centralizacji, ale jednocześnie dbać o to, by do wyboru produktów czy kategorii podchodzić z uwzględnieniem lokalnych uwarunkowań.
Jak Pan definiuje sukces – zarówno osobisty jako lidera, jak i całej firmy – w perspektywie najbliższych pięciu lat?
Szczególnie dumny jestem z tego, jak nasze zespoły rozwijają się w strukturach Versuni. Sukcesy, które odnosimy na rynku w Polsce, ale też szerzej w CEE, są widoczne. Wielu ludzi robi kariery globalne. Ich dokonania wybijają się. Niejednokrotnie jesteśmy też liderem zmian w poszczególnych kategoriach, wpływając na to, jak będzie wyglądała strategia globalna Versuni.
To jedna miara sukcesu, drugą jest utrzymanie czy też wzrost udziałów rynkowych w tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. W odpowiedzi na potrzeby konsumentów tworzymy nowe subkategorie, nowe przestrzenie, w których rynek będzie się rozwijał.
Wprowadzanie nowych produktów i innowacji, kontynuacja tego co obecnie robimy oraz sukcesów, które odnosimy na rynku, będzie dla mnie największą nagrodą.