"W Niemczech kryzys, a Polska się rozwija". Zapytali Domańskiego o powód
Europejczycy nie wykorzystują na skalę strategiczną ogromnego rynku wewnętrznego, zarówno jeśli chodzi o towary, jak i usługi - stwierdził minister finansów i gospodarki Andrzej Domański w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Die Welt".
"Podczas gdy Niemcy przeżywają kryzys, Polska się rozwija. Co robią inaczej, panie ministrze?" - pyta w nagłówku wywiadu z Andrzejem Domańskim portal internetowy dziennika "Die Welt". Domański odpowiada, że polska gospodarka jest mocno zdywersyfikowana", a celem jego działań jest "nie tylko wzrost, ale także istnienie kilku dobrze funkcjonujących motorów".
- Mamy silny rynek wewnętrzny, rozbudowujący się krok po kroku eksport i jesteśmy konkurencyjni, jeśli chodzi o koszty produkcji – przekonuje Domański. I dodaje, że polska gospodarka jest mniej uzależniona od globalnych wstrząsów, w tym rosnącego protekcjonizmu, niż Niemcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
Domański: należy położyć akcent na reindustrializację i przemysł cyfrowy
Minister zastrzega, że polska gospodarka jest silnie "spleciona" z niemiecką. Podkreśla, że śledzi przede wszystkim dane dotyczące polskiej gospodarki, ale ważne są dla niego także wczesne dane dotyczące Niemiec, bo pozwala to przewidzieć, jakie będzie zapotrzebowanie na polskie produkty w Niemczech w najbliższych kwartałach.
Zdaniem ministra inwestycje zagraniczne, w tym inwestycje niemieckie, są dla Polski nadal bardzo ważne. Z tego powodu Domański chwali program inwestycyjny wdrażany przez rząd kanclerza Friedricha Merza. Duże inwestycje są zdaniem ministra konieczne do pobudzenia wzrostu, a polskie firmy mogą skorzystać na niemieckim programie inwestycyjnym. Jak mówi, z przedstawicielami niemieckiego rządu chce rozmawiać o "inwestycjach, inwestycjach i inwestycjach".
Minister zaznacza, że Polska jest najszybciej rosnącą dużą gospodarką. - Moglibyśmy rosnąć jeszcze szybciej, gdyby nasi najważniejsi partnerzy zwiększyli tempo. Powinniśmy zapytać, czy w pewnych regulacjach nie poszliśmy zbyt daleko – twierdzi. Obowiązek sprawozdań jest jego zdaniem problemem dla Europy, przede wszystkim dla Niemiec, ale także dla polskich przedsiębiorstw. - Należy położyć akcent na reindustrializację i przemysł cyfrowy – dodaje.
Szef resortu finansów i gospodarki opowiada się za deregulacją w Europie. Jego zdaniem Europejczycy nie wykorzystują na skalę strategiczną ogromnego rynku wewnętrznego, a dotyczy to zarówno towarów, jak i usług. Obowiązki wynikające z nadmiernych regulacji skłaniają europejskie firmy do inwestowania w Azji i tworzenia tam miejsc pracy.
Domański za "prawdziwym europejskim rynkiem energii"
Domański jest również za "prawdziwym europejskim rynkiem energii". Jedną z możliwości byłoby wspólne kupowanie surowców, aby uzyskać bardziej korzystne ceny. Jego zdaniem oba kraje – Niemcy i Polska – potrzebują większej liczby elektrowni na gaz.
Pytany o skutki blokowania przez prezydenta Karola Nawrockiego ustaw rządowych, Domański odpowiada: – "Sytuacja jest jasna: rządzi rząd. Polska konstytucja jest w tej kwestii jednoznaczna. My jako rząd wyznaczamy politykę gospodarczą i decydujemy o kierunku rozwoju kraju i kluczowych inwestycjach. Jesteśmy przyzwyczajeni do trudnej kohabitacji. Myślę, że w decydujących sprawach dojdziemy do porozumienia".