Chce zmian w zakazie handlu. Zaskakujące słowa ministra
- Ja osobiście chciałbym, żeby niedziele handlowe w pewnym wymiarze wróciły - przyznał minister gospodarki Andrzej Domański w Radiu ZET. Minister finansów dodał, że "jest pomysł Ryszarda Petru, żeby samorządy samodzielnie ustalały, ile chcą mieć niedziel w miesiącu". - Ta dyskusja jest potrzebna - uważa Domański.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą, a po nowelizacji również trzy kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Coraz częściej pojawiają się głosy, by jednak wrócić do handlowania w niedziele. Polska Rada Centrów Handlowych od ośmiu lat konsekwentnie opowiada się za możliwością prowadzenia handlu w niedziele. Według tej organizacji, za przywróceniem niedziel handlowych przemawia wiele argumentów ekonomicznych i społecznych. Dla sektora handlu, niedziele były dniami największych obrotów w ciągu tygodnia. To zaś przekłada się na większe zatrudnienie i wyższe wpływy podatkowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie
W marcu 2024 r. Posłowie Polski2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy przywracającej 2 niedziele handlowe w miesiącu. Chcieli, by za pracę w niedzielę przysługiwało podwójne wynagrodzenie, ale pomysł nie zyskał poparcia. Szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ws. zmian w zakazie handlu jasno postawiła sprawę.
- Na ten moment nie prowadzimy w ministerstwie żadnych prac nad projektem ograniczającym zakaz handlu w niedziele - podkreśliła wówczas.
W sprawie zakazu handlu w niedziele głos zabrał Andrzej Domański, minister gospodarki. W Radiu ZET przyznał, że "chciałby, żeby niedziele handlowe w pewnym wymiarze wróciły".
- Do dalszej dyskusji jak to ukształtować. Zgody w koalicji w tej sprawie nie ma - przyznał minister. - Dodał, że "jest pomysł Ryszarda Petru, żeby samorządy samodzielnie ustalały, ile chcą mieć niedziel w miesiącu". - Ta dyskusja jest potrzebna - stwierdził Domański.
Polacy przyzwyczaili się do ograniczeń
Za przywróceniem handlu w niedzielę opowiada się 41,5 proc. Polaków, przeciwnych jest 47 proc., zaś 11,5 proc. nie ma jednoznacznej opinii - tak wynika z lutowego raportu UCE Research. Widać, że odsetek zwolenników handlowych niedziel się zmniejszył. - Polacy przyzwyczaili się do ograniczeń. Do tego są zmęczeni mówieniem o możliwym przywróceniu handlu w niedzielę - oceniają eksperci.
- Polacy przestają już wierzyć w to, że cofnięcie zakazu handlu w niedzielę jest realne, dlatego z coraz większym sceptycyzmem podchodzą do tego tematu. Widać też, że samej branży handlu detalicznego nie bardzo zależy na takiej zmianie - uważa Robert Biegaj, jeden z autorów raportu.