Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|
aktualizacja

W Polsce spada sprzedaż aut, a w przyszłym roku czekają nas spore podwyżki

63
Podziel się:

W sierpniu liczba rejestracji aut w Polsce spadła aż o 15 proc. Eksperci jednak uważają, że jeśli ktoś rozgląda się za nowym pojazdem, powinien na zakup zdecydować się właśnie teraz. W przyszłym roku ceny mogą wzrosnąć nawet o kilkanaście tys. zł.

W przyszłym roku nowe auta mogą sporo zdrożeć
W przyszłym roku nowe auta mogą sporo zdrożeć (Materiały prasowe, -)

W sierpniu w Polsce zarejestrowano 48,1 tys. nowych aut - podaje europejska organizacja ACEA. Tymczasem rok wcześniej rejestracji było aż 56,7 tys.

15-procentowy spadek zaskakuje ekspertów, bo na tym rynku szykują się spore podwyżki.

Z początkiem 2020 roku w życie wchodzą bowiem bardzo rygorystyczne limity emisji dwutlenku węgla przez samochody. Większość aut będzie musiała emitować maksymalnie 95 gramów CO2 na kilometr - przypomina "Rzeczpospolita".

Zobacz także: Obejrzyj: Opóźnienia inwestycji kolejowych. Bittel: Do pełnego szczęścia brakuje, ale 60 proc. realizujemy zgodnie z harmonogramem

A to oznacza, że firmy motoryzacyjne będą musiały dokonywać sporych zmian w silnikach swoich samochodów. Tymczasem eksperci nie mają wątpliwości, że koszty tych modyfikacji zostaną przerzucone przede wszystkim na klientów. Zatem od nowego roku samochody z salonów mogą kosztować o kilka, a nawet o kilkanaście tysięcy złotych więcej niż obecnie.

"Rz" zauważa, że sierpniowe spadki w rejestracji nowych aut są znacznie wyższe niż w przypadku innych krajów w regionie. W Czechach sprzedaż nowych pojazdów spadła na przykład o 10 proc., a na Słowacji - o 5 proc.

Tylko w Rumunii spadek był wyższy niż nad Wisłą i wyniósł nieco ponad 18 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(63)
WYRÓŻNIONE
sceptyk
5 lata temu
NIe kupię auta za spore pieniądze które gołym okiem widać że jest zrobione max na 2 lata. Silniki oferuje się malutkie i teoretycznie maja mało palić a na drodze palą tyle samo albo więcej. niż auta z lat 90 tych. A do tego ceny są brane z kosmosu
Jires
5 lata temu
Akurat. Oni MUSZĄ sprzedać, my MOŻEMY kupić.
Mmm
5 lata temu
Bardziej prymitywnego naganiania chyba nie widziałem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (63)
Jack black
5 lata temu
Nowe beda drugie to z 2 reki sie ruszy.
JAR
5 lata temu
TO BZDURA CO PRZEWIDUJA JACYŚ TAM EKONOMISTO-EKSPERCI.AUTA JESZCZE POWINNY STANIEĆ A NIE DROŻEĆ.W MAGAZYNACH KONCERNÓW STOJA TYSIĄCE NIE SPRZEDANYCH AUT.KTOS TU CHYBA UPRAWIA AGITACJE.
kierowca
5 lata temu
moja roczna "oszczędna " KIA OPTIMA ( 163 KM ręczna skrzynia )w mieście spala 8, a na trasie ....8 ...( przy 140)... TYLE SAMO... te małe "0,6 litra x8 x bi turbo" proporcje mają jeszcze gorsze... ten daunnizing czy jak to zwał to totalna porażka
prawda
5 lata temu
Ja od roku planuję kupno auta nowego ale jak już chodzę po salonach to proponują mi za 100.000zł auto niskiej klasy z wyposażeniem aniżeli teraz mam w 15 letnim aucie, dodatkowo mogę dostać zamiast radia tablet za 400zł w cenie 10.000zł!!! BUhahahaha Producenci, proponuję podnieść ceny do 1MLN zł za astre! buhahahahaha Nie bądźcie GŁUPCAMI, kupcie Mieszkanie na wynajem to zarobicie na dobre wakacje samolotem, a potem zostanie dla dzieci!
big
5 lata temu
jest gdzieś granica naszych (klientów) finansowych możliwości. Ceny mogą rosnąć ale czy na pewno, jeżeli będzie coraz mniej klientów bo nie będziemy mieli pieniędzy? Nie wspomnę już o coraz gorszej jakości aut.
...
Następna strona