Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

W Rosji zaczęła się gorączka złota. Kupują, co mogą

Podziel się:

Przez ostatnie trzy miesiące Rosjanie zakupili ponad 5,5 tony złota - wynika z informacji udostępnionych przez Światową Radę Złota (WGC). Oznacza to wzrost popytu na kruszec w tym kraju aż o 293 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2021 r. Skąd ta gorączka złota w Rosji? Wszystko przez sankcje i samą wojnę.

W Rosji zaczęła się gorączka złota. Kupują, co mogą
Gorączka złota w Rosji rozkręca się na dobre. Wszystko przez wojnę i sankcje (via Getty Images, © 2019 Bloomberg Finance LP)

Światowa Rada Złota udostępniła informacje na temat popytu i cen kruszcu na rynkach od kwietnia do czerwca 2022 roku. Według tych danych, globalny popyt na fizyczne złoto inwestycyjne, czyli sztabki i monety bulionowe (wykonane ze szlachetnego metalu – przyp. red.) sięgnął w podanym okresie 245 ton – to tyle samo co w analogicznym okresie w 2021 roku. Jeśli chodzi o zainteresowanie złotem, zdecydowanie wyróżnia się szczególnie jeden kraj.

Rosjanie kupują złoto na potęgę. Oto dlaczego

W Rosji popyt na fizyczne złoto inwestycyjne utrzymuje się na wysokim poziomie (5,5 tony). Mało tego, wzrósł aż o 293 proc. w stosunku do tego samego okresu z ubiegłego roku.

– Inwestycja w złoto to inwestycja długoterminowa, zwróci się za 10 czy 15 lat. Podaż na ten kruszec rośnie szczególnie w momentach kryzysów gospodarczych, wysokiej inflacji ale także konfliktów zbrojnych – mówi Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej.

Prawdopodobnie więc Rosjanie w wyniku prowadzenia wojny z Ukrainą rzucili się na złoto. Złote monety, małe sztabki łatwo potem sprzedaż albo wymienić np. na inne towary – dodaje.

Polacy też chętnie inwestują w złoto

– Polacy także nadal chętnie inwestują w złoto, mimo coraz atrakcyjniejszych lokat bankowych. Złoto wydaje się dobrą alternatywą dla osób, które chcą nabyć aktywo łatwo zbywalne i inwestują długoterminowo – mówi Jarosław Żołędowski.

Zgodnie z danymi Światowej Rady Złota, pomimo spadku o 14 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału, popyt na złoto inwestycyjne w Europie utrzymuje się na wysokim poziomie – 68 ton. Jeśli zaś chodzi o poszczególne rynki europejskie, mimo spadku o 10 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału, najsilniejsze znów okazały się Niemcy – tam popyt wyniósł 41 ton, co oznacza spadek o 8 proc. w stosunku do drugiego kwartału 2021 roku.

Na mniejszych rynkach europejskich, do których zaliczana jest Polska, odnotowano łączny wynik na poziomie 7,9 tony, co stanowi 13-proc. spadek popytu na fizyczne złoto inwestycyjne w stosunku do poprzedniego kwartału, ale jednocześnie oznacza wzrost o 12 proc. w stosunku do II kwartału 2021 roku.

Cena złota wyniosła w II kwartale średnio 1,871 USD/oz, czyli o 3 proc. więcej niż średnia z II kwartału 2021 roku. Spadła jednak w stosunku do I kwartału 2022 roku (6 proc.), ale w I połowie roku nieznacznie się umocniła (+1 proc.). Słabość w II kwartale była uzależniona od niestabilnej wartości dolara - cena złota różniła się w zależności od tego w jakiej walucie została denominowana.

Sytuacja na poszczególnych światowych rynkach była niejednolita – w Chinach odnotowany został znaczący (35 proc.) spadek popytu w stosunku do II kwartału 2021 roku oraz spadek o 24 proc. w stosunku do ubiegłego kwartału, na co niewątpliwy wpływ miała surowa polityka prowadzona w celu powstrzymania wirusa COVID-19. Blokady, które zostały wprowadzone w kilku kluczowych miastach i regionach, obowiązywały przez większą część II kwartału i odcięły dostęp części konsumentów do sklepów detalicznych.

Sytuacja ta w globalnym ujęciu równoważona była jednak przez wzrost zapotrzebowania na złote sztabki i monety, który odnotowany został w Indiach (20 proc. w stosunku do II kwartału 2021 roku), Pakistanie (32 proc.) oraz Turcji (132 proc.). W Stanach Zjednoczonych popyt na złote sztabki i monety utrzymał się na poziomie zbliżonym do drugiego kwartału 2021 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl