Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
LOS
|
aktualizacja

W weekend czekają nas poważne zmiany na kolei. Wchodzi nowy rozkład jazdy

13
Podziel się:

Tradycyjnie w pierwszej połowie grudnia zmieni się kolejowy rozkład jazdy. W tym roku zimowa rewolucja wejdzie w życie w najbliższą niedzielę. Kolejarze przygotowali kilka ciekawych nowości. Można do nich zaliczyć np. połączenie PKP Intercity Kraków-Wilno. Zastrzeżenia - m.in. w Radomiu i Poznaniu - budzą za to kursy do Warszawy.

W weekend czekają nas poważne zmiany na kolei. Wchodzi nowy rozkład jazdy
Podróżujących koleją muszą przygotować się na zmianę rozkładu jazdy (FORUM, Andrzej Hulimka / Forum)

W niedzielę 11 grudnia wejdzie w życie nowy rozkład jazdy 2022/2023. Obowiązywać będzie do 11 marca przyszłego roku. Podróżni, by uniknąć przykrych niespodzianek, powinni zapoznać się ze świeżą ofertą przewoźników.

Do zmian zostało kilka dni, ale już teraz wiadomo, że część pasażerów nie będzie z nich zadowolona. Na niektórych trasach połączenia zostaną ograniczone, m.in. na styku Wielkopolski i woj. kujawsko-pomorskiego.

O trudnej sytuacji komunikacyjnej na tej linii informowały w ostatnich dniach m.in. lokalne media z Gniezna. Ich czytelnicy alarmowali, że pogorszy się oferta przewozowa dla mieszkańców mniejszych miejscowości. Z dotychczasowych ośmiu par pociągów Polregio na trasie Poznań - Inowrocław - Toruń zostaną dwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na tym oszczędzają Polacy. Koniec wyjazdów, kina i alkoholu

Cięcia kursów w kolejowym rozkładzie jazdy 2022/2023

Sytuacja pogorszy się także w innych częściach kraju. Poznańska "Gazeta Wyborcza" podała, że nic nie zmieni się w kwestii czasu przejazdu między Poznaniem a Szczecinem i Warszawą. W pierwszym przypadku pociągi jechać będą blisko 4 godz., choć to zaledwie 195 km.

Natomiast pokonanie ok. 280 km do stolicy zajmie przeciętnie godzinę krócej. To i tak długo, a powodem jest wciąż trwający remont linii z Poznania do Warszawy, który miał się zakończyć w 2019 r. "Odnotowujemy zatem trzecią rocznicę opóźnienia. A potrwa to jeszcze co najmniej rok, choć i do tego terminu trzeba podchodzić z dużą rezerwą" - informuje poznańska "GW".

Na nowy rozkład jazdy narzeka również Radom. Tamtejsza "Wyborcza" wskazuje, że podróżni liczyli na poprawę połączeń ze stolicą. Tymczasem od 11 grudnia zabraknie jednego pociągu do Warszawy, ale za to dojdzie jeden do Łodzi, choć tylko w weekendy.

Problemy osób podróżujących koleją do Warszawy lub po samej stolicy wynikają głównie z trwającej przebudowy stacji Warszawa Zachodnia. Po zmianie rozkładu jazdy, jak przekazał "Rynek Kolejowy", z głównych stołecznych dworców (Zachodnia, Centralna i Wschodnia) niemal całkowicie znikną pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.

Reaktywacje na Śląsku i w Trójmieście

Pozytywne wieści płyną np. ze Śląska. - Bez wątpienia najważniejszą zmianą w nowym rozkładzie jest powrót pociągów Kolei Śląskich do Wisły po ponad dwuletniej przerwie, związanej z modernizacją infrastruktury. Na trasie pojawi się osiem pociągów w dni robocze oraz 10 w dni wolne - przekazała money.pl Patrycja Tomaszczyk, rzeczniczka przewoźnika. I dodała, że pociągi do Wisły będą bezpośrednio jechać z Katowic, ale w weekendy pojawi się też połączenie z Częstochowy.

Kolejne dobre informacje podaje Szybka Kolej Miejska w Trójmieście. W najbliższą niedzielę zwiększy się liczba pociągów PKP SKM na odcinku Gdańsk Śródmieście - Lębork. - Jest to związane z zakończeniem przebudowy muru oporowego w Gdańsku Wrzeszczu i przywróceniem dwutorowego ruchu pociągów PKP SKM na odcinku Gdańsk Wrzeszcz - Gdańsk Główny - informuje Tomasz Złotoś, rzecznik przewoźnika.

Nie wszystkie zmiany mogą jednak przypaść do gustu trójmiejskim pasażerom. - Od 11 grudnia nasza spółka przestanie obsługiwać połączenia na linach PKM, czyli na trasach łączących Trójmiasto z Kartuzami i Kościerzyną - przekazał Złotoś.

PKP dojedzie na Litwę

Nowość przygotowały również PKP Intercity. Od 11 grudnia w rozkładzie pojawi się nowe połączenie Kraków - Wilno - Kraków przez Warszawę (z jedną przesiadką). Chodzi w tym przypadku o pociąg "Hańcza", który dotychczas kursował na trasie Kraków - Suwałki - Kraków, a któremu wydłużono relację do stacji Mockava na Litwie.

"Dzięki współpracy PKP Intercity z kolejami litewskimi LTG Link, uzgodnione zostało obustronne skomunikowanie na stacji Mockava, pomiędzy pociągiem IC 'Hańcza' a pociągiem LTG Link relacji Wilno - Mockava - Wilno. Podróżowanie pomiędzy polskimi a litewskimi miastami będzie więc możliwe z jedną przesiadką" - przekazał przewoźnik z Polski.

Bilet PKP Intercity z Krakowa do Wilna kosztuje 30 euro, a do Kowna - 25 euro. Za podróż z Warszawy do Wilna pasażerowie zapłacą 25 euro, a do Kowna - 20 euro.

Nowy rozkład można wcześniej sprawdzić na stronie portalpasazera.pl.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
Ciuchcia
rok temu
Patataj , Patataj , Patataj jedzie pociung przezez kray...Ciungnie za się kilka wagunów w tem jeden specjalny a we wnim jadum sobie PISowce same dyrenktory co tyn pociung wymyśliły aby jechał przezez cały kray... Tylko tory zapomniały ułożyć by mu łatwiej szło...W pozostałych wagunach jedzie Bida i samo zło..Opozycja wymachuja a PISowcy sia raduja
Ciuchcia
rok temu
Oj Tam Oj Tam ale masz zachciewajki z Torunia do Kołobrzegu poproś Ojca Dyrenktora to cię podrzuci za drobne datki zamiast przepraszać Auto ..A swoją drogą co żeś mu zrobił że teraz musisz je przepraszać..?
Łoj
rok temu
Tego pociągu do Wilna nie ma w rozkładzie...
Cyklon-B
rok temu
Kraków -Warszawa - Maćkowo - jaja jak arbuzy !! Litwini nie chcą wpuszczać polskich lokomotyw po zmodernizowanym europejskim torze do Kowna - śmieją się z Polski a tu niby sukces.
K-2 .
rok temu
Po PKP utworzono spółki dla kolegów z klucza partyjnego są prezesami i śmieją się z ciemnoty cóż nie było by tak wesoło jakby np:zarobek takiego psełdo prezesa zależał procentowo od zarobku załogi a tak przed zarabia np:35 000 a pracownik 2 800.