Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Węgry odczuwają skutki cen regulowanych. Inflacja rośnie, a będzie gorzej

11
Podziel się:

Inflacja na Węgrzech się nie zatrzymuje i przekroczyła granicę 22 proc. Mieszkańcy zresztą nie mogą spodziewać się poprawy sytuacji w niedługim czasie. Nawet przedstawiciele rządu przyznają, że wzrost cen jeszcze przyspieszy. Wszystko przez uwolnienie cen paliw, co nastąpiło we wtorek.

Węgry odczuwają skutki cen regulowanych. Inflacja rośnie, a będzie gorzej
Inflacja na Węgrzech przyspiesza. Rząd Viktora Orbana ma problem (GETTY, NurPhoto)

Ceny konsumpcyjne na Węgrzech były w listopadzie o 22,5 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu 2021 r. – przekazał w czwartek węgierski urząd statystyczny KSH. Jeszcze miesiąc wcześniej wskaźnik inflacji wynosił 21,1 proc.

Żywność napędza inflację

Najdynamiczniej rosły ceny żywności, bo aż o 43,8 proc. rok do roku. Z tej kategorii najbardziej podrożały: jaja (102,9 proc.), pieczywo (81,8 proc.), nabiał (79 proc.) i sery (78,8 proc.).

Inflacja wzrosła w listopadzie bardziej niż oczekiwano, głównie z powodu dalszego wzrostu cen żywności – przynzał węgierski ekonomista Gergely Suppan portalowi Index.hu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Węgry na krawędzi kryzysu. "Na stacjach nie ma paliwa, półki w sklepach są puste"

Swoje dodają też ceny energii. W przypadku gospodarstw domowych rachunki wzrosły w ciągu roku o 65,9 proc. W tych podwyżkach znalazły się ceny gazu (skok o 124,3 proc.) oraz energia elektryczna (wzrost o 28,3 proc.) – podał KSH.

Inflacja się rozpędzi przez odmrożenie cen paliw

Trzeba też pamiętać, że w momencie przygotowywania tych danych obowiązywał jeszcze limit cen na paliwo na poziomie 480 forintów (ok. 5,50 zł), wprowadzony w listopadzie 2021 r. Jednak w minioną środę rząd Węgier przystał na wniosek koncernu naftowo-gazowego MOLzdecydował się na jego zniesienie.

Gigant tłumaczył to faktem, iż na rynku pojawiają się problemy z dostawami połączone z nagłym wzrostem popytu i paniką wśród kierowców. Minister rozwoju gospodarczego Marton Nagy przyznał w środę wieczorem, że wycofanie limitu cen paliw podniesie w grudniu inflację o kolejne 2-2,3 pp.

Jednak MOL nie skorzysta na tym, że jego zyski w najbliższym czasie urosną. Viktor Orban na Facebooku już zapowiedział, że wszystkie nadmiarowe zyski koncernu trafią do budżetu państwa.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
jakd
2 lata temu
i to jest przykład do czego prowadzą rządy takich jak Orban czy Kaczyński.
irek
2 lata temu
tak się kończy każdy socjalizm. Idol Kaczyńskiego i Węgrzy już wymiękają. Polak jednak jest twardy, 35% patusów dalej będzie głosować na Kaczyńskiego i pis nawet przy inflacji 60509494% Wystarczy, że propagandowe media powiedzą im, że to wina peło
Domino
2 lata temu
Niesamowite! Centralne sterowanie cenami przyniosło skutek odwrotny od oczekiwanego? Szok! Nie przerabialiśmy tego jeszcze 33 lata temu?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Nowa
2 lata temu
U nas po nowym roku też ponad 20 a realna to że 30-40 a to że będzie malec to bajki jakich malo
miejscowy
2 lata temu
Czekamy kiedy Jarosław nam zrobi Budapeszt w Warszawie . Chleb po 20 zł i głosujemy na Pic .
Domino
2 lata temu
Niesamowite! Centralne sterowanie cenami przyniosło skutek odwrotny od oczekiwanego? Szok! Nie przerabialiśmy tego jeszcze 33 lata temu?
??????
2 lata temu
Durne Madziary płacą za swoją głupotę. Nie pamiętają 1956 roku ?
irek
2 lata temu
tak się kończy każdy socjalizm. Idol Kaczyńskiego i Węgrzy już wymiękają. Polak jednak jest twardy, 35% patusów dalej będzie głosować na Kaczyńskiego i pis nawet przy inflacji 60509494% Wystarczy, że propagandowe media powiedzą im, że to wina peło