Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Agata Kalińska
|

PiS chce, by Unia Europejska dorzuciła się do 500+. Pisze w tej sprawie do Junckera

260
Podziel się:

Europosłowie PiS chcą, by Unia Europejska współfinansowała sztandarowy program tej partii, czyli "Rodzina 500+". W liście do przewodniczącego KE piszą, że program obciąża krajowy budżet, a UE może pokazać, że "rzeczywiście popiera programy prorodzinne".

Minister Rodziny Elżbieta Rafalska jest twarzą programu "Rodzina 500+"
Minister Rodziny Elżbieta Rafalska jest twarzą programu "Rodzina 500+" (Andrzej Hulimka/REPORTER)

Europosłowie PiS chcą, by Unia Europejska współfinansowała sztandarowy program tej partii, czyli "Rodzinę 500+". W liście do przewodniczącego KE piszą, że program obciąża krajowy budżet, a UE może pokazać, że "rzeczywiście popiera programy prorodzinne".

Sprawę opisał portal gazeta.pl. Europosłowie PiS - Jadwiga Wiśniewska, Zbigniew Kuźmiuk i Stanisław Ożóg - napisali pismo do przewodniczącego KE Jean-Claude Junckera.Udostępnili też korespondencję redakcji.

W piśmie zwracają uwagę, że program "Rodzina 500+" to "znaczne obciążenie dla narodowego budżetu". Uważają też, że UE dorzucając się do wypłat 500+ pokazałaby w ten sposób, że "rzeczywiście popiera programy prorodzinne". List trafił do komisarz Marianne Thyssen, odpowiadającej m.in. za politykę społeczną.

Zobacz także: Zobacz też: Jarosław Kaczyński w TVP Info: to ja wymyśliłem "500+"

Odpowiedź jest jednak ogólnikowa. Komisarz wskazała, że "ważne jest inwestowanie w programy społeczne, które są odpowiednie, zrównoważone i efektywne", konkretnej deklaracji nie złożyła. Redakcja gazety nie uzyskała jej też w Komisji Europejskiej ani jej polskim przedstawicielstwie.

O kosztach programu "Rodzina 500+" pisaliśmy w money.pl wielokrotnie. Wiadomo, że rząd przeliczył się, kiedy wprowadzając program szacował, że świadczenie pobierać będzie 3,7 mln dzieci. Okazało się, że jest ich o 100 tys. więcej. W efekcie program pochłonie w tym roku nie 23 mld, jak pierwotnie zakładano, ale ok. 24,5 mld .

Zwolennicy programu odpowiadają jednak, że dzięki niemu spadła liczba Polaków korzystających z pomocy opieki społecznej, a dzieci rodzi się więcej, niż przed wprowadzeniem świadczenia.

wiadomości
KOMENTARZE
(260)
WYRÓŻNIONE
Ojej
7 lat temu
Pani minister! Wystarczy nie kraść:)
Monika
7 lat temu
A nieroby i dziecioroby zgarniają miesięcznie po kilka tysięcy i śmieją się nam-pracującym w twarz. Bo to nie ten, pożal się boże, rząd, daje im lekką rączką taką kasę, tylko my ich finansujemy, z naszych podatków. Rekordzistka w MOPSie w którym pracuję, bierze miesięcznie 8,5 tysiąca. Niemożliwe? A jednak. 5-tka dzieci - fundusz alimentacyjny, 500+, zasiłki rodzinne ze wszystkimi dodatkami i pomoc społeczna, bo 500+ nie liczy się do dochodu. W życiu nie przepracowała godziny. Motto życiowe: "Bo mi się należy". Chory kraj.
naprzod marsz
7 lat temu
Ale jaja.Moze jeszcze niech sfinanuja odprawy ministrow i koszty miesiecznic. A co bedzie jak Unia odpowie-Panowie wroccie z haniebnej drogi,cofnijcie ustawy podjete od poczatku przejecia wladzy lamiace Konstytucje i zacznijcie wspolpracowac ze spoleczenstwem i opozycja.
...
Następna strona