Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Ceny mieszkań coraz wyższe. Jest najdrożej od dekady

74
Podziel się:

Deweloperzy budują coraz więcej, a sprzedają coraz drożej. Nowe mieszkania rozchodzą się niemal natychmiast, ale popyt nie maleje i winduje ceny. Te są już na najlepszej drodze, by dogonić rekordy sprzed 10 lat.

Liczba powstających mieszkań rośnie w szybkim tempie. Podobnie jak ich ceny
Liczba powstających mieszkań rośnie w szybkim tempie. Podobnie jak ich ceny (Bartłomiej Magierowski/Eastnews)

O tym, że w Polsce powstaje w ostatnim czasie wyjątkowo dużo mieszkań, pisaliśmy w money.pl już wielokrotnie. Według danych GUS, tylko do maja rozpoczęła się budowa ok. 80 tys. lokali.

Od tego czasu deweloperzy wcale nie zwolnili. Jak podaje czwartkowa "Rzeczpospolita", tylko w drugim kwartale liczba ta wyniosła 61,8 tys. To wzrost względem poprzedniego kwartału o prawie 40 proc. O 17 proc. zwiększyła się liczba wydanych pozwoleń na budowę.

Najwięcej budów jest oczywiście w dużych miastach - przodują Warszawa, Wrocław, Łódź Trójmiasto czy Poznań. Wraz z podażą rosną jednak również ceny. Średnia za metr przez trzy miesiące wzrosła na przykład o 156 zł w Gdańsku, a 135 zł w Łodzi.

Zobacz także: Mieszkanie dla Młodych rozeszło się w kilka godzin. Niektórzy mają teraz problemy:

Z czego to wynika? - Po pierwsze, deweloperzy potrzebują coraz więcej działek inwestycyjnych. Tymczasem ich dostępność, za sprawą ustawy o ustroju rolnym, zmalała - zauważa Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

- Po drugie, w Polsce coraz bardziej brakuje rąk do pracy. Coraz szybciej rosną więc stawki za usługi budowlane. Po trzecie, rynek wymusza na deweloperach budowanie coraz lepszych, energooszczędnych i ekologicznych nieruchomości. A to musi kosztować - wyjaśnia Jędrzyński.

Inna sprawa, że sprzedaje się też coraz więcej drogich nieruchomości w centrach dużych miast. Te traktowane są głównie jako inwestycja. Na wynajmie można zarobić kilkukrotnie więcej niż na lokacie bankowej.

Prezydent Federacji Porozumienie Polskiego Rynku Nieruchomości Tomasz Błeszyński uważa, że sytuacja na rynku może zachęcić deweloperów do jeszcze większych podwyżek.

- A to może się skończyć destabilizacją rynku i znaną z lat 2006-2008 bańką - ocenia. - Przegrzanie rynku oznaczałoby problemy i dla inwestorów, i dla kupujących mieszkania dla siebie na kredyt. Obawiam się, że jeśli ta nowa bańka deweloperska urośnie, to zwiększy się oprocentowanie kredytów hipotecznych.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(74)
WYRÓŻNIONE
eda
8 lat temu
W moim mieście (liczba mieszkańców +/- 70tys) rok temu mieszkania były za metr 3,999. dzisiaj te same mieszkania kosztują 4,500 wiem bo kupiłem mieszkanie na tym nowym osiedlu i ja dawałem 3,999 za metr a sąsiad który kupił rok później dał 4,500 to jest absurd. dodam że wcześniej sąsiada mieszkanie mogłem dostać bez problemu za 3,999.
tomassss
8 lat temu
Nie słuchajcie tych bzdur i broń Boże!! nie ładujcie się w kredyty na całe życie oddacie drugie tyle sprzedając swoją wolność i stając się zakładnikiem banku który w razie swoich problemów dodatkowo zabierze wasze odłożone pieniądze. Taka polityka
szalom na uli...
8 lat temu
Po trzecie, rynek wymusza na deweloperach budowanie coraz lepszych, energooszczędnych i ekologicznych nieruchomości. A to musi kosztować......OCZYWIŚCIE bo trzeba wziąć większy kredyt, bank zarobi duuuużo więcej a biedny klient zapłaci za to. Późniejsze pseudo-oszczędności z korzystania energooszczędnego mieszkania nigdy sie nie zwrócą w naszych warunkach klimatycznych gdyż znacznie więcej zapłacimy za jego kupno..... zim nie ma, wodę i tak musimy zużywać, energia na na świetlenie, ...tylko koszty ogrzewania a mając dwie ściany które standardowo docieplone np steropiane ...kolejna bajka do wyciągania kasy i zmuszania do zaciągania wyższych kredytów.....
...
Następna strona