Uznaliśmy, że dzisiaj nie ma przekonywujących kwestii, które by prowadziły do niezawarcia tej umowy - powiedział w piątek szef MSZ Witold Waszczykowski, pytany o umowę CETA. Z czasem może się okazać inaczej - dodał.
- CETA była negocjowana przez komisarzy europejskich w latach 2009-2014 wtedy, kiedy był u władzy rząd PO-PSL. Jeśli PSL uważało, że ta umowa jest źle negocjowana albo wynegocjowano do 2014 roku złe warunki dla polskiego rolnictwa, to mieli pięć lat, żeby te warunki zakwestionować i zmienić - powiedział Waszczykowski w piątek w Polsat News pytany o wątpliwości opozycji wobec CETA.
- Dzisiaj ta umowa jest zamknięta. Daje się ją na stół negocjacyjny - albo ją przyjmiemy albo nie. My uznaliśmy, że dzisiaj nie ma przekonywujących kwestii, które by nam wskazywały, czy prowadziły do niezawarcia tej umowy, nieprzystąpienia do tej umowy. Ale czas jeszcze jest, może pokazać, że jest inaczej. Nawet jeśli jej część handlowa wejdzie w życie, to przez kilka lat będzie trwał proces ratyfikacji tej umowy i wiele kwestii będzie można odwrócić - powiedział Waszczykowski.
Wynegocjowane w 2014 r. Całościowe Gospodarcze i Handlowe Porozumienie UE-Kanada (CETA) proponuje zniesienie niemal wszystkich ceł i barier pozataryfowych oraz liberalizację handlu usługami między Unią Europejską a Kanadą. Umowa ma zostać podpisana na zaplanowanym na 27 października szczycie UE-Kanada. Aby mogła wejść tymczasowo w życie, potrzebna jest zgoda unijnych ministrów odpowiedzialnych za handel oraz Parlamentu Europejskiego.
W przyszłym tygodniu zgodę na tymczasowe stosowanie umowy mają dać państwa członkowskie, później ma to zrobić PE. Pełne wejście w życie porozumienia będzie wymagało ratyfikacji przez wszystkie państwa unijne.
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął uchwałę ws. CETA. Głosi ona m.in., że "do zawarcia tej umowy i jej pełnego wejścia w życie niezbędne jest przeprowadzenie procedur jej zatwierdzenia, zgodnie z wymogami i wewnętrznym porządkiem prawnym poszczególnych państw członkowskich UE". "Zgodnie z polskim porządkiem konstytucyjnym związanie umową CETA powinno nastąpić w drodze ratyfikacji za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, bowiem umowa dotyczy kwestii regulowanych w ustawach lub wymagających ustawy. Jednocześnie Sejm RP stoi na stanowisku, że przedmiotem tymczasowego stosowania mogą być jedynie postanowienia umowy CETA dotyczące spraw leżących w zakresie kompetencji UE" - napisano w uchwale.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował w środę, że na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów została przedstawiona informacja na temat korzyści płynących z przyjęcia umowy CETA przez Unię Europejską, nie przez Polskę. Nie powiedział, czy Rada Ministrów zajęła jakieś stanowisko w tej sprawie.
W sobotę w Warszawie i innych miastach Polski różne organizacje planują wystąpienia i demonstracje przeciw CETA.