Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gazprom pod ścianą. Polska wywalczy niższe ceny gazu?

29
Podziel się:

Gazprom zamierza zmniejszyć wydobycie gazu. Może ono spaść do najniższego poziomu w historii.

Gazprom pod ścianą. Polska wywalczy niższe ceny gazu?
(Thawt Hawthje/Flickr (CC BY 2.0))

Rosyjski koncern zmusza do tego trudna sytuacja na rynku - w ostatnim czasie gigant sprzedaje mniej surowca odbiorcom w we własnym kraju i w państwach byłego Związku Radzieckiego. Pozycja negocjacyjna Polski jest tym samym coraz mocniejsza. Powinno to skutkować niższymi cenami gazu.

Surowcowy gigant z Rosji prognozuje, że w tym roku wydobycie gazu wyniesie 417,2 mld metrów sześciennych. Informację tą potwierdzają rosyjskie media, w tym dziennik "Kommiersant". Rok wcześniej wydobycie było o 1,3 mld metrów sześciennych większe. Jeżeli przewidywania się sprawdzą, będzie to trzeci spadkowy rok z rzędu.

- Gazprom jest sam sobie winny - podkreśla Janusz Steinhoff, ekspert do spraw energetyki, były minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. - Powszechnie wiadomo, że dostawy gazu są orężem w uprawianiu polityki zagranicznej Federacji Rosyjskiej. Wystarczy wspomnieć o konflikcie na Ukrainie, a wcześniej z Białorusią, problemy z dostawami gazu do południowej i Europy Zachodniej. To wszystko obniżyło wiarygodność Gazpromu jako dostawcy gazu.

Problemy Gazpromu cieszą odbiorców. - Mamy obecnie dużo lepszą pozycję negocjacyjną niż jeszcze 5-6 lat temu - podkreśla Janusz Steinhoff. Były minister zauważa, że przy problemach rosyjskiego giganta i skutecznie realizowanej strategii dywersyfikacji źródeł dostaw, jesteśmy już praktycznie uniezależnieni od Rosji.

Świadczą o tym m.in. ostatnie wypowiedzi ze strony władz PGNiG. W piątek dyrektor do spraw finansowych spółki zapowiedział, że być może za 4 lata będzie możliwa rezygnacja ze współpracy z Gazpromem. PGNiG będzie mieć bowiem alternatywę w postaci dostaw: z Bliskiego Wschodu, z terminala LNG oraz z Norwegii.

W ramach dostaw z szeroko rozumianego Wschodu można wymienić m.in. duże projekty własne PGNiG w Pakistanie. Przed rokiem powstała tam instalacja umożliwiająca wydobycie do 800 metrów sześciennych surowca na minutę. Jednym z większych dostawców z tego kierunku jest również ukraiński NAK. Na razie zawieszone są projekty własne PGNiG w Libii.

Gazprom się ugnie i obniży ceny?

Przez wiele lat płaciliśmy potężne pieniądze za gaz. Ceny były dużo wyższe niż w innych krajach Europy, mimo bliskości geograficznej z Rosją (co dawało niższe koszty transportu). To powinno działać na naszą korzyść, ale nie działało. W przeszłości płaciliśmy o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent więcej niż choćby nasi sąsiedzi z Niemiec.

Wszystko wskazuje na to, że jest duża szansa na obniżki cen. - Cena gazu rosyjskiego musi się dostosować do warunków na rynku. W tej chwili przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie toczy się proces w sprawie renegocjacji cen gazu kupowanego przez PGNiG. Myślę, że ten spór wygramy, o ile wcześniej nie dojdzie do polubownego rozstrzygnięcia - ocenia Steinhoff.

Gazprom sprzedaje mniej gazu do krajów byłego ZSRR oraz w samej Rosji. Wstrzymał także dostawy na Ukrainę, która odkupuje gaz od europejskich klientów Gazpromu. W ubiegłym roku korekty dokonano ze względu na ciepłą zimę. Zapewne w tym roku czynnik ten też będzie miał znaczenie.

Patrząc na raport Gazpromu za pierwsze trzy miesiące tego roku, sprzedaż gazu nie wygląda źle. W sumie spółka sprzedała w tym czasie 144,4 mld metrów sześcienny gazu. To o 8 procent więcej w porównaniu do tego samego okresu w 2015 roku. Jej łączne przychody w tym czasie wzrosły o 5,4 proc., do poziomu 1,7 bln rubli. Firma wzrost zawdzięcza przede wszystkim rynkowi europejskiemu, gdzie trafiło 58,1 mld metrów sześciennych gazu. Rok wcześniej było to 39,1 mld metrów sześciennych, czyli o niespełna 49 procent więcej rok do roku. Zdaniem zarządu firmy wzrost ten będzie jednak niewystarczający, aby utrzymać wydobycie na bieżącym poziomie.

Rośnie sprzedaż, ale spada zysk

Wzrost ilościowy sprzedaży gazu nie przełożył się na analogiczny wzrost przychodów z tego rynku. Wartość wysłanego na Zachód paliwa wyniosła 663,1 mld rubli, co daje wzrost o 22 procent rok do roku. Winne temu są przede wszystkim spadające ceny surowców na światowych rynkach. Od początku 2015 roku do końca marca tego roku, cena gazu na rynku spadła o niespełna 30 procent. To z kolei przełożyło się na spadek średniej ceny transakcyjnej. Według danych Gazpromu, gaz sprzedany do Europy Zachodniej kosztował średnio 14 tysięcy rubli (obecnie około 220 dolarów) za tysiąc metrów sześciennych, w stosunku do 18 tysięcy rubli (obecnie około 280 dolarów) za tysiąc metrów sześciennych rok wcześniej.

Rosyjski gigant surowcowy zarobił w pierwszym kwartale tego roku 362,3 mld rubli, czyli około 5,7 mld dolarów. W tym samym okresie rok wcześniej spółka wypracowała 382,1 mld rubli, czyli o 5,2 procent więcej.

Negatywnie na wyniki spółki działał również spadek udziału w rynku rodzimym oraz w krajach byłego ZSRR. Kupiły one w pierwszym kwartale w sumie 10,9 mld metrów sześciennych surowca, czyli o 15,5 procent mniej rok do roku. Do tego dochodzi również niższa cena gazu, która spadła średnio o 13 procent.

W tym samym okresie, w Rosji Gazprom sprzedał 80,3 mld metrów sześciennych gazu, czyli o prawie 5 mld mniej rok do roku. W tym przypadku nie mieliśmy jednak do czynienia ze spadkiem ceny. Regulowana przez państwo cena wzrosła w ciągu roku z prawie 3,5 tys. rubli za tys. metrów sześcienny do prawie 3,9 tys.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
polak
8 lat temu
Za 4 lata to polski nie będzie na mapie...
Jorg57
8 lat temu
Kilka dni temu przypłynął do Polski jakiś super hiper tankowiec z "darmową" ropą nad czym na kolanach z zachwytem rozpisywały się pismaki. Wczorej czytałem, że ceny muszą wzrosnąć bo ceny ropy są wysokie. To pytam, która ropa jest droga - ta "darmowa według nomenklatury władców Polski" co przypłynęła czy ta z Rosji.
Hom
8 lat temu
Rusofobia...... to drogi gaz
Hanna
8 lat temu
Żeby nasze władze i media nie łaziły na zachodniej smyczy to i my lepiej żyli byśmy z sąsiadem a i taniej mielibyśmy gaz
Eryk
8 lat temu
Jakże my się martwimy o Rosyjski interes
...
Następna strona