Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Glapiński: nie da się budować silnej gospodarki bez przedsiębiorców

21
Podziel się:

Szef NBP wskazał, że najsilniejszym przesłaniem Kwiatkowskiego było to, że nie da się budować silnej gospodarki bez polskiego, własnego kapitału, a będzie to niemożliwe bez "odpowiedniej kulturowej oprawy".

Glapiński: nie da się budować silnej gospodarki bez przedsiębiorców
(Witold Rozbicki/REPORTER)

Nie da się budować silnej gospodarki bez przedsiębiorców i polskiego, własnego kapitału - mówił prezes NBP Adam Glapiński. Życzył też wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu, żeby dołączył do grona "wspaniałych polskich strategów gospodarczych", jak Eugeniusz Kwiatkowski.

- Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc - zadeklarował prezes banku centralnego podczas Kongresu 590 w czwartek w podrzeszowskiej Jasionce.

W swoim wystąpieniu Glapiński wspominał też byłego szefa NBP, który zginął w katastrofie smoleńskiej, Sławomira Skrzypka. Glapiński jest założycielem Fundacji im. Sławomira Skrzypka - organizatora Kongresu 590. Zadeklarował, że kontynuując "w miarę możliwości" misję Skrzypka, chciałby, aby NBP, współpracując z uczelniami, "utrwalił pewne zasady, pewne tradycje myślenia o Polsce, zarówno jeśli chodzi o polską ekonomię, jak i o polską strategię gospodarczą".

- Chciałbym, żeby na zawsze, dzięki Centrum Pieniądza (NBP) i naszej działalności kilkanaście nazwisk, które wypadły z nauczania w szkołach i na uczelniach, utrwaliło się w pamięci Polaków - zadeklarował. Wydawanie cyklu monet upamiętniających największych polskich ekonomistów ma się rozpocząć w przyszłym roku. Pierwsza moneta ma zostać poświęcona Mikołajowi Kopernikowi.

Prezes NBP podkreślił w swoim wystąpieniu, że jednym z polskich ekonomistów, których podziwia, jest Eugeniusz Kwiatkowski; w 20-leciu międzywojennym wicepremier, minister przemysłu i handlu, a potem skarbu.

Wskazał, że najsilniejszym przesłaniem Kwiatkowskiego było to, że nie da się budować silnej gospodarki bez polskiego, własnego kapitału, a będzie to niemożliwe bez "odpowiedniej kulturowej oprawy".

- Nie da się tego zrobić bez powstania silnej warstwy przedsiębiorców, liderów i bez docenienia ludzi wielkich, energicznych, którzy są w stanie pociągnąć ten wysiłek narodu w odpowiednim kierunku. Na pół żartobliwie i na pół poważnie chciałbym życzyć obecnemu tu wicepremierowi Mateuszowi Morawieckiemu, żeby do tej liczby wspaniałych polskich strategów gospodarczych dołączył. Zrobimy wszystko, żeby mu w tym pomóc - zadeklarował Glapiński.

Jako przykład działania Kwiatkowskiego wymienił budowę Gdyni, która powstała w "szczerym polu". Prezes NBP przypomniał, że początkowo nie było źródeł finansowania tej inwestycji. A te, które Kwiatkowski i jego współpracownicy wymyślili, były nowoczesne i pomysłowe.

- W dużej mierze budowa Gdyni była finansowana poprzez sprzedaż koncesji, praw do użytkowania nabrzeży portowych. Podczas gdy mieliśmy tylko pustą przestrzeń do zabudowania. W dużej mierze sprzedawano przyszłe możliwości działania w porcie. I to się udało, wybudowano nie tylko port, ale i całą infrastrukturę - powiedział prezes NBP.

Glapiński mówił też o potrzebie przypomnienia dorobku innych polskich strategów gospodarczych: Stanisława Staszica, Ksawerego Druckiego-Lubeckiego, Karola Marcinkowskiego, Hipolita Cegielskiego, Dezyderego Chłapowskiego.

Wśród kolejnych postaci do upamiętnienia Glapiński wymienił przedstawicieli szkoły historyczno-narodowej w ekonomii: Romana Rybarskiego, Stanisława Głąbińskiego, Stanisława Grabskiego czy Tadeusza Brzeskiego, liberałów krakowskich i poznańskich: Ferdynanda Zweiga, Adama Heydla, Jana Stanisława Lipińskiego, Adama Krzyżanowskiego, ekonomistów ze szkoły katolickiej: Antoniego Szymanowskiego, Antoniego Roszkowskiego czy Leopolda Caro, a także jedyną z takich postaci z okresu powojennego: Michała Kaleckiego - z lewicowego nurtu keynesizmu.

Z kolei przypominając postać Sławomira Skrzypka, przekonywał, że przeszliśmy przez kryzys 2008 roku obronną ręką, w bardzo dużej mierze właśnie dzięki Skrzypkowi, ówczesnemu prezesowi NBP.

Skrzypek został prezesem banku centralnego - mówił Glapiński - "w bardzo trudnych okolicznościach, bardzo niekorzystnych, politycznych, medialnych, mając przed sobą ideowo bardzo obcy rząd, niechętnego bardzo ministra finansów, media przeciwko sobie praktycznie wszystkie".

- I w tych warunkach udało mu się bardzo dużo. Po prostu był tak przepełniony wolą działania, do tego był tak asertywny wobec krytyków, że kiedy przyszedł 2008 rok - kryzys finansowy - zrealizował wszystko, czego chciał. To znaczy - już kiedy nadciągał kryzys i był widoczny dla tych, którzy chcieli go zobaczyć, działał w polityce pieniężnej, stabilizacyjnej banku na rzecz tego, żeby przyjąć ten kryzys możliwie bezpiecznie, a kiedy już kryzys istniał - w pełni świadomie, spokojnie forsując swoje zdanie - przeprowadził dwa znaczące pakiety - pakiet zaufania i pakiet stymulacji kredytów dla przedsiębiorstw prywatnych, które pozwoliły nam z tego kryzysu wyjść obronną ręką - opisywał Glapiński.

- Jak państwo wiedzą, do niedawna wierzyliśmy, że nawet nam się udało uniknąć minimalnej recesji. Dzisiaj po poprawionych danych statystycznych wiemy, że tam może było jakieś 0,2 na minusie, co nie zmienia faktu, że przeszliśmy ten kryzys obronną ręką - wskazał.

I podkreślił: Mało kto natomiast chce pamiętać, że stało się to w bardzo dużej mierze dzięki Sławkowi Skrzypkowi, który na wszystkich spotkaniach, na których byłem obecny, forsował to bardzo mocno, czasami będąc osamotniony.

Mówił też o Skrzypku, że "to był człowiek wychowany w specyficzny sposób - w takiej tradycyjnej polskiej rodzinie, gdzie wartości patriotyczne były wpajane dzieciom od małego, gdzie słowa "Bóg, honor, ojczyzna" znaczyły zawsze najwięcej". - On był po prostu w każdym calu przepełniony patriotyzmem, miłością do Polski, do ojczyzny, niezależnie od okoliczności, w których mu przyszło tego bronić - zaznaczył.

- Sławek był człowiekiem, który w szkole średniej działał niepodległościowo, nieliczne osoby w ten sposób się zachowywały. Był już prześladowany; potem, im był starszy, tym w większym stopniu się angażował w działalność niepodległościową, świadomie antykomunistyczną - zaznaczył. - Był w pewnym momencie skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu - dodał.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(21)
jk
7 lat temu
to szef NBP ? on raczej nadaje sie na kaznodzieje
wegergerg
7 lat temu
tylko szkoda że modlitewna komuna ma na myśli przedsiebiorców duzych lub tych trzymanych pod butem a najlepiej z zachodnim kapitałem z takim łatwo sie ułożyć i właśnie pod takich jest pisane prawo a nie pod te drobnicę polską z polskim kapitałem która łoży 70% na ich koryto stąd dziwota dlaczego pis non stop o patriotyźmie gospodarczym tylko mówi bo praktyka pokazuje co innego
loco
7 lat temu
Przecież Morawiecki to ekonomiczny dyletant.Co historyk po kursach różnych może wiedzieć o makroekonomii.Nawet będąc prezesem Zachodniego wykonywał tylko polecenia zagranicznych właścicieli nie mając wpływu na strategię.Figurant i tyle- dzięki nazwisku taty.
WO2Sortu
7 lat temu
Panie prezesie Glapiński - zgoda, że trudno sobie wyobrazić budowę gospodarki, a zatem i społeczeństwa bez przedsiębiorców. To oczywista oczywistość, ale jak widać nie dla jednego wszechwładnego ćwoka = naczelnika i I sekretarza partii PIS. Może dla tych pań i panów z PIS tak, ale musieliby chyba upaść na głowę. Niech Pan zaprosi swojego znajomego JK na rozmowę i udzieli mu kilku rad. Pierwsza - niech lepiej nie wypowiada się o gospodarce, bo nie ma o tym żadnego pojęcia.
lombelico_del...
7 lat temu
"pakiet zaufania i pakiet stymulacji kredytów dla przedsiębiorstw prywatnych", które uratowały Polskę przed kryzysem w 2008, ponoć wdrożone przez Skrzypka - czy ktoś wie, co autor miał na myśli?
...
Następna strona