Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Fiskus nie wydaje firmom interpretacji podatkowych. Bo to znaczy, że "chcą obejść prawo"

134
Podziel się:

Uzyskanie indywidualnej interpretacji podatkowej jest w ostatnich miesiącach bardzo trudne. Fiskus odmówił firmom już 500 razy, bo, jak tłumaczy, działania wskazane we wnioskach mogą oznaczać próbę obejścia prawa podatkowego.

Fiskus nie wydaje firmom interpretacji podatkowych. Bo to znaczy, że "chcą obejść prawo"
(Katarzyna Mała / East News)

Wszystko przez działającą od lipca 2016 r. klauzulę obejścia prawa podatkowego. Daje ona fiskusowi oręż do walki z optymalizacją podatkową, z której korzyści przekraczają 100 tys. zł. I nie tylko w przypadku firm, ale również osób fizycznych.

Jak informuje "Rzeczpospolita", od czasu wejścia w życie nowych przepisów, fiskus już 500 razy odmawiał firmom wydania interpretacji podatkowej. Powód? Niemal zawsze ten sam - może to służyć unikaniu opodatkowania.

Eksperci wskazują, że chodzi przede wszystkim o wszelkie przekształcenia, darowizny czy umowy dotyczące znaków towarowych. Na tym punkcie skarbówka jest szczególnie przewrażliwiona.

Dlaczego odmawia wydawania interpretacji? - Mam wrażenie, że robi to przede wszystkim dlatego, aby zniechęcić przedsiębiorców do stosowania opisanych we wnioskach rozwiązań - twierdzi na łamach "Rz" Michał Roszkowski, radca prawny i doradca podatkowy w Accreo.

W efekcie firmy przestają o nie wnioskować, bo wiedzą, że i tak ich nie dostaną.

Mogłyby skorzystać z innego rozwiązania, które proponuje fiskus. To tzw. opinie zabezpieczające, które są formą ubezpieczenia dla firm. Dają one potwierdzenie, że transakcja wykonana przez przedsiębiorcę nie jest obejściem przepisów i może on spać spokojnie.

Problem w tym, że nie kosztują one tyle co interpretacje (ich koszt to zaledwie 40 zł), ale aż... 500 razy więcej, bo 20 tys. zł. I trzeba na nie czekać 6 miesięcy, czyli dwa razy dłużej niż na interpretację podatkową.

Nic więc dziwnego, że opinia zabezpieczająca nie cieszy się tak wielką popularnością. Ministerstwo Finansów poinformowało "Rzeczpospolitą", że do tej pory wpłynęło do niego raptem sześć wniosków o taka opinię. Efekt? Dwie odmowy, dwa razy pozostawienie wniosku bez rozpatrzenia i dwa kolejne są analizowane.

- Celem klauzuli obejścia prawa miało być kwestionowanie rozliczeń unikających podatków międzynarodowych korporacji. Na razie jednak widać, że coraz trudniej dostać od fiskusa gwarancję poprawności podatkowego rozliczenia. I nie dotyczy to tylko korporacji, ale też małych firm - podsumowuje z kolei Beata Hudziak, partner zarządzający w kancelarii 8Tax.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(134)
WYRÓŻNIONE
R
9 lat temu
Po raz kolejny zadaje pytanie: KTO PISZE USTAWY KTÓRE MOŻNA INTERPRETOWAĆ? Ustawa powinna jasno określać co można a co nie. To tak jakby napisać przepisy pozwalające na interpretowanie przejazdu na czerwonym świetle. POLSKIE PRAWO TO MASAKRA.
hORnET
9 lat temu
"Obejścia prawa podatkowego" - prawo podatkowe powinno być proste, czytelne i przyjazne by nie trzeba było go interpretować i obchodzić. To co jest to nie jest prawo to bagno które obecna władza pogłębia.
T.J.
9 lat temu
To się w głowie nie mieści !!! Nie wydaja interpretacji bo wiedzą że musieli by wydać pozytywną dla podatnika !!! A lepiej jest gdy podatnik na wszelki wypadek sie przestraszy i zdecyduje na swą szkodę , a jeżeli nie to zawsze będzie można go ukarać !!! Typowo polski fiskus !!!!!!!!!
...
Następna strona