Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Witold Ziomek
Witold Ziomek
|

Kopalnia "Konin" przegrywa w sądzie z ekologami. Możliwe odszkodowania dla rolników

19
Podziel się:

Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kopalni, w sprawie nieważności decyzji środowiskowej sprzed 10 lat. Samorzadowe Kolegium Odwoławcze będzie musiało wznowić postępowania. Jeśli kopalnia znów przegra, straci koncesję.

Batalia ekologów z kopalnią trwa.
Batalia ekologów z kopalnią trwa. (LECH ZIELASKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS)

Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kopalni w sprawie nieważności decyzji środowiskowej sprzed 10 lat. To kolejna wygrana ekologów w walce o wysychające jeziora.

Sprawa dotyczy decyzji środowiskowej z 2007 roku, na podstawie której kopalnia "Konin" rozpoczęła eksploatację odkrywki "Tomisławice". Zdaniem ekologów z Greenpeace decyzja została wydana z naruszeniem prawa, a działalność kopalni negatywnie wpływa na środowisko.

Chodzi przede wszystkim o problem wysychających jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego i rzeki Noteć. Tracą na tym okoliczni rolnicy. Zdaniem ekologów odpowiedzialna za to jest właśnie kopalnia, do której spływają wody powierzchniowe.

Decyzję środowiskową ekolodzy zaskarżyli do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W 2015 roku SKO postanowiło jednak zawiesić postępowanie.

Greenpeace zaskarżył tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd przyznał rację ekologom. Kopalnia złożyła jednak skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

12 czerwca ekolodzy wygrali po raz kolejny. Sąd oddalił skargę kasacyjną i nakazał Samorządowemu Kolegium Odwoławczemu wznowić postępowanie.

Zobacz także: Tematem zajmowaliśmy się już wcześniej. Zobacz nasz materiał wideo:

- Ta sprawa toczy się od 2009 roku, ale kolejne wyroki sądowe pokazują, jak chybionym przedsięwzięciem jest odkrywka Tomisławice i jak mocne są przesłanki przemawiające za tym, że decyzja środowiskowa pozwalająca na jej uruchomienie została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Ta kopalnia nie powinna była nigdy powstać - mówi dr hab. Leszek Pazderski, ekspert Greenpeace ds. polityki ekologicznej.

Decyzja sądu nie oznacza jeszcze, że decyzja środowiskowa jest nieważna. O tym zadecyduje Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Jeśli kolegium uzna, że decyzja była wydana nieprawidłowo i ją uchyli, kopalnia będzie musiała przerwać wydobycie i straci koncesję. Wtedy rolnicy będą mogli domagać się od niej odszkodowań za szkody górnicze.

- Na obecnym etapie postępowania w sprawie o stwierdzenie nieważności decyzji środowiskowej dla odkrywki Tomisławice nieuprawnione i bezpodstawne są publiczne oświadczenia przeciwników działalności naszej spółki o rażącym naruszeniu prawa przy wydaniu decyzji środowiskowej dla odkrywki Tomisławice - czytamy w komunikacie kopalni rozesłanym do mediów.

- Prowadząc postępowanie, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Koninie musi ponownie ocenić, czy zachodzą przesłanki do stwierdzenia nieważności decyzji środowiskowej, wydanej przez Wójta Gminy Wierzbinek w 2007 r. Od kolejnego orzeczenia SKO w Koninie każdej ze stron tego postępowania będzie przysługiwało prawo do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, a następnie dwuinstancyjne postępowanie przed sądami administracyjnymi - piszą przedstawiciele spółki.

- Upór spółki, który kurczowo pragnie trzymać się iluzorycznych i niemiarodajnych ustaleń raportu środowiskowego z 2007 r., zdumiewa. Można wręcz zadać pytanie: jakich konkluzji nowego raportu środowiskowego obawia się spółka, skoro zamiast go po prostu zgodnie z oczekiwaniami organów przygotować, co zajęłoby maksymalnie kilka miesięcy, wybiera czasochłonne postępowania administracyjne i sądowe? - komentuje dr hab. Leszek Pazderski.

Oddalenie skargi kasacyjnej w sprawie decyzji środowiskowej to kolejna porażka kopalni "Konin" w ciągu ostatnich kilku tygodni.

Koncern PAK, do którego należą kopalnie "Konin" i "Tomisławice" - przygotowuje się do rozbudowy tej ostatniej. Plany, które przygotował na podstawie decyzji środowiskowej z 2007 roku, zakwestionowała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu. Nakazała ona spółce sporządzenie nowego raportu o oddziaływaniu kopalni na środowisko.

Decyzję podtrzymał Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, a później Wojewódzki Sąd Administracyjny. Kopalnia jednak broni nie składa i zaskarżyła rozstrzygnięcie WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- Niezależnie od tego kopalnia prowadzi przygotowania do wykonania raportu dla budowy infrastruktury na odkrywce Tomisławice na wypadek niekorzystnego rozstrzygnięcia sprawy przed NSA w Warszawie - czytamy w komunikacie spółki PAK. - Pomimo problemów związanych z przedłużeniem postępowania o wydanie decyzji środowiskowej dla budowy infrastruktury na odkrywce Tomisławice, oceniamy, że wydobywanie węgla z tej odkrywki nie powinno być zagrożone - wyjaśnia spółka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(19)
Jarzębina
6 lat temu
Wszystkie normalne cywilizowane kraje odchodzą od kopalnictwa węglowego. Dlaczego Polska jest niewolnikiem, górników? Kopalnictwo na głębokości kilkuset-tysiąc m przynosi straty, do tego się dopłaca, MY dopłacamy=podatnicy. Z kolei odkrywkowe odbierają wodę, największy skarb potrzebny do życia, a Polska ma zasoby wody prawie najmniejsze ze wszystkich krajów europejskich. Promuje się szkodliwe górnictwo zamiast energii odnawialnej. Teraz dojdą jeszcze kary za zatruwanie powietrza, także MY podatnicy będziemy płacić. Polityka utrudniająca powstawanie innych źródeł energii, prowadzona przez rząd, to szkodnictwo. Dbanie o środowisko, o zasoby, o zdrowe powietrze w Polsce nie istnieje. Kosztowna kpina! DOSYĆ!
Leo
6 lat temu
Ps. a jeśli ktoś nie wie dlaczego akurat w tym przypadku państwo pomoże ekologom to podpowiadam że PAK jest sprywatyzowany- należy do Soloża i jak na komune przystało nie można oddać kopalń w prywatne ręce.
Leo
6 lat temu
Przyjeżdżam nad jezioro Budzisławskie od wielu lat i widzę jak szybko w ostatnim czasie ubywa wody. Dotyczy to wszystkich okolicznych jezior, a proces ten jest tym większy im jezioro bliżej kopalni, np. j.wilczyńskie. Bzdury piszą ci co twierdzą że to proces naturalny spowodowany suszami, to nastepuje zbyt szybko. Te jeziora są piękne i z wyjątkowo czystą wodą - jeziora polodowcowe, a nie jak te z breją pod Koninem jak Gosławickie czy Pątnowskie. No cóż szanowna jedna pani zapowiedziała że Polska wónglem stoi, choćby dopłacać do kopalń, wdychać smog, osuszać jeziora to trzeba wónglem palić palić i palić. Gratulacje dla zacofanej komuny. Milion elektrycznych aut na prąd z wóngla !!!
AndrzeO
6 lat temu
Jeziora w południowej części Województwa Kujawski - Pomorskiego rzeczywiście wysychalą wygląda to strasznie, a zaprzeczanie winie przez kopanie wokół Konina właściwie dyskwalifikuje to przedsiębiorstwo jako odpowiedzialny podmiot gospodarczy. Nie można tego odpuszczać.
bik
6 lat temu
kopalnia odkrywkowa zawsze wydrenuje okoliczne wody, pompowanie nic nie zmienia. Na fotce do artykułu jest Bełchatów, zanim wykopano dziurę okolica była pełna stawów i jezior